They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

W lipcu przesunął termin na sierpień – i pocieszał się, niezgodnie z prawdą: „Zawsze tak bywało. Szybka książka, a potem powolna książka. Ale według tej zasady widoki na powieść śródziemnomorską są dobre.”690 Posyłał Pinkerowi tekst kawałkami („zwykłe żałosne 3000 słów”), ale dosyć regularnie, nawet wówczas kiedy żalił się 684 Do Pinkera, 27 IV, list odebrany 2 V, oraz Zielone Świątki, [11 V 1913], Berg. Zapewne nieco wcześniej dyskutował projekt podobnej współpracy z Normanem Douglasem; list do niego, niedziela, Randall, s. 154. 685 Do Douglasa, niedziela [16 III 1913], Randall, s. 153; do Poradowskiej, 12 IV 1913, Rapin, s. 201. 686 Do Pinkera, piątek [30 V 1913], Berg. 687Do Pinkera, listy otrzymane 17 VI i 20 VI 1913, Berg. 688 Do Pinkera [12 IV 1913], Berg; teczka odpisów korespondencji Conrada z Methuenem w sprawie wydania Gry losu, Yale (zwłaszcza list Methuena do Conrada z 26 III 1913). 689 Do Knopfa, 20 VII 1913, LL, II, s. 146–149. 690 Do Pinkera, listy otrzymane 14 IV i 10 VII, Zielone Świątki [11 V 1913] i czwartek [12 VI 1913], Berg. 128 znajomym, że nic nie mógł napisać.691 W drugiej połowie lipca robotę wstrzymała ostatnia korekta Gry losu. Ukończył ją 24-go i następnego dnia dostał ciężkiego ataku podagry.692 Możliwe, że wywołała go właśnie ponowna lektura książki. Bardzo się denerwował jej widokami, a komentarze takie, jak „w s w o i m r o d z a j u to jest rzecz, której się w życiu dwa razy nie robi” 693, trącą samopocieszeniem. „Właśnie oddałem dwa komplety korekt Gry losu. Myśli mam poplątane, duch upadły. Musiałem ten tekst czytać tyle razy, że straciłem wszystką weń wiarę.” 694 Dwoistość fabularna powieści – wątki de Barrala-Flory-Fyne'ów oraz Flory-Anthony'ego-Powella są splecione ze sobą w sposób dosyć mechaniczny – musiała być dla autora o wiele silniej odczuwalna niż dla czytelnika: w świadomości Conrada była to książka złożona z elementów dwu rozmaitych i w różnych okresach pisanych utworów. Jak – upraszczając zresztą – przypominał Pinkerowi: „Napisana została w r. 1907, a reszta w 1911– 12. I nie należała do tej powieści – ale do innej, która, jak sądzę, nigdy już nie będzie napisana.”695 W dodatku, po raz pierwszy w twórczości Conrada, Gra losu nie miała wyrazistego ośrodka tematyczno-problemowego. Chociaż bowiem kontrast między pozorami a rzeczywistością występuje w całej fabule, przybiera kształty tak rozmaite (oszustwo de Barrala i Calderonowskie niemal górowanie formalnych nakazów i zobowiązań nad uczuciami i przeżyciami u Flory i jej męża), że nie działa spajające i co najwyżej wywołuje ogólne wrażenie komedii omyłek. Były więc powody do niepokoju, szczególnie że zdawał sobie sprawę zarówno z upadku własnych sił, jak i z niebywałej dotychczas szansy szerszego powodzenia. Tym wytłumaczyć można nagłe załamanie na ciele i duchu bezpośrednio po odesłaniu korekt. Jessie pisała do Warringtona Dawsona: „Wczoraj w nocy dom przedstawiał dziwaczny wygląd: Conrad – ręce głęboko zanurzone we włosach – przykro mi, ale klął drukarzy, korektorów itd., wrzucając kołnierzyk i krawat do kosza na papiery i powolnie opadając w całkowitą rozpacz. To było zadanie, ale z moją pomocą skończył we dwa tygodnie. Przesyła Panu serdeczności i oczywiście jest teraz bardzo przygnębiony, kiedy się skończyło, i bardzo zatroskany tym, nad czym pracuje. Okropnie trudno go pocieszyć, ale staram się, jak mogę.” 696 Conrad zwierzał się dawno nie widzianemu Rothensteinowi: „Wszystko wydaje się takie trudne! [...] Zmęczony jestem, kochany Willu – i nie śmiem przyznać się do tego przed sobą, bo się zatrzymam – czego mi nie wolno. Tak jakby gra nie była warta świeczki, wypalonej już do połowy, podczas gdy konieczność zmusza do oszczędzania każdego promyczka migającego światła. [...] Trzeba napisać jeszcze przynajmniej 30 000 słów, a nie mogę się w to wgryźć. Żaden układ słów nie wydaje się wart przelania na papier.”697„Miesiąc później znowu był w podobnym nastroju i skarżył się, że jest zupełnie „sparciały”.698 691 Tak np. z listem, odebranym przez Pinkera 10 VII, wysłał 3 tys