Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Właśnie dzięki mocy płynu seksualnego płynącego ku górze, może udzielać Siaktipatu. Chociaż żyje w stanie, który jest poza takimi pojęciami, jak cnota czy grzech, Guru przestrzega prawości w postępowaniu, a przebywając w jego towarzystwie, uczeń również zaczyna postępować właściwie. Cóż może osiągnąć uczeń, słuchając kogoś, kto nie jest zdyscyplinowany ani czysty? Uczeń może odnieść korzyści jedynie dzięki komuś, kto naucza doskonałej ścieżki, komuś, czyje towarzystwo go uszlachetnia i dzięki komu doświadcza w sobie rewolucyjnych zmian. Jeżeli przebywa z taką oświeconą osobą, lub spędza czas w jej towarzystwie, czy nawet słucha jej wykładów, zostanie przeobrażony automatycznie, bez żadnego wysiłku. Tukaram Maharadż powiedział: "Nieprzenikniona jest chwała Guru. Nie wystarczy nawet porównać go do kamienia filozoficznego. Kamień filozoficzny ma moc przekształcenia zwykłego metalu w złoto, ale nie może przekształcić go w kamień filozoficzny. Natomiast prawdziwy Guru może przeobrazić ucznia w Guru, takiego jak on sam". Guru jest naszym największym dobroczyńcą. Usuwa nasze pomieszanie pojęć, ukazuje nam naszą prawdziwą naturę i cel naszego życia. Pomaga nam rozwinąć w sobie miłość do Boga i odsłania nam Boga w nas samych. Niezwykła jest tajemnica Guru. Przebywając w jego obecności, możemy bezpośrednio doświadczyć Boga. Eknath Maharadż powiedział: "O mój przyjacielu, ponieważ otrzymałem nektar łaski Guru, gdziekolwiek spojrzę, widzę tylko Boga. Wewnątrz widzę Boga, na zewnątrz widzę Boga. Cokolwiek widzę na tym świecie, wszystko jest Bogiem". Taka jest moc łaski Guru. OKO, KTÓRE WIDZI JAŹŃ Jeżeli postanowię, że chcę poznać swoją Jaźń, to po co mi nauczyciel, skoro w zasadzie prowadzę dialog sam ze sobą? Czy możesz mi powiedzieć, czego nauczyłeś się w życiu bez niczyjej pomocy? Nauczyłeś się chodzić od swoich rodziców. Nauczyłeś się od nich wymawiać nawet takie proste słowa, jak "mama" i "tata". W szkole podstawowej i liceum nauczyłeś się wszystkiego od swoich nauczycieli, a na wyższej uczelni nauczyłeś się wszystkiego od swoich profesorów. Tak samo musisz uczyć się o Jaźni od Guru. Gdybyś potrafił sam poznać Jaźń, podziękowałbym ci, bo wtedy mógłbym powiedzieć innym, że oni również potrafią poznać Jaźń bez niczyjej pomocy. Nie zmuszam cię, żebyś miał Guru, nie upieram się również, żebyś przez cały czas przebywał z Guru. Mówię ci, żebyś poznał swoją Jaźń. Gdybyś mógł poznać swoją Jaźń bez Guru, byłaby to dla mnie wielka pomoc, wierz mi. Ale prawda jest taka, że aby zrozumieć Jaźń, musisz mieć kogoś, kto może ci ją ukazać. Bardzo łatwo jest znać innych, ale bardzo trudno znać własną Jaźń. Świat pełen jest naukowców, psychologów, artystów, tancerzy i innych ludzi posiadających różne umiejętności i zdolności. Chociaż mogą oni być biegli w swoim zawodzie, ilu z nich zna siebie? Żeby znać Jaźń musisz dotrzeć do prawdziwego ośrodka swojej istoty. Kiedy przejrzysz się w lustrze, zobaczysz swoje włosy tylko, jeżeli patrzysz na włosy. Zobaczysz swoje oczy tylko, jeżeli patrzysz w oczy. Nie zobaczysz w lustrze żadnej części swego ciała, jeżeli na nią nie patrzysz. Tak samo, żeby zobaczyć własną Jaźń, trzeba wiedzieć, gdzie patrzeć. Do tego potrzebny jest nauczyciel, przewodnik. Guru nie jest bezużyteczny ani bez znaczenia. Jeżeli ludzie uważają, że Guru jest zbędny, to dzieje się tak dlatego, że albo pewni guru sami jawią się jako zbędni w oczach ludzi, albo ludzie nie rozumieją Guru, stąd robią z niego niewłaściwy użytek, a potem uważają, że jest bezużyteczny. Wielu ludzi sądzi, że słuchając Guru zezwolą, aby ich życie znalazło się pod czyjąś kontrolą. Guru nie czyni człowieka słabym i nie trzyma go pod kontrolą. Odwrotnie, uwalnia go od zależności. Zadaniem Guru nie jest skrępowanie ucznia, ale danie mu wolności Jaźni. Ludzie myślą, że jeżeli uznają autorytet Guru, utracą wolność osobistą i staną się niewolnikami. Ale kiedy zachorują, nie uważają, że ograniczają swoją wolność osobistą przez pójście do lekarza. Kiedy popadają w złą sytuację finansową, nie sądzą, że narażają na szwank swoją wolność przez zaciągnięcie pożyczki w banku. Jeżeli bardzo pragną zakosztować czegoś smacznego, nie przeszkadza im to, że jedzą różne wyszukane potrawy, a jeżeli ich oczy domagają się zaspokojenia, nie przeszkadza im to, że oglądają różne filmy. Nie uważają tego wszystkiego za uzależnienie, ale kiedy chodzi o zwrócenie się do Guru albo do Boga, natychmiast podnoszą kwestię utraty wolności. Nie pojmuję tego rodzaju rozumowania. Kiedy ja znalazłem schronienie w moim Guru, stałem się wolny od wszelkich zależności. Jeżeli jednak uczę się języków u nauczyciela języków, albo matematyki u nauczyciela matematyki, uczę się tego zgodnie z systemem przekonań danego nauczyciela. Nie uczę się niczego o sobie, poznaję jedynie światopogląd nauczyciela. Czy nie to samo dzieje się z Guru? Czy nie poznaję raczej poglądu na świat należącego do Guru, zamiast odkryć swój własny? Pogląd na świat należący do Guru nie jest czymś narzuconym z zewnątrz. Jeżeli udasz się do optyka, nie da ci recepty na okulary dla siebie. Daje ci receptę, która jest właściwa dla ciebie. Tak samo punkt widzenia Guru jest punktem widzenia Jaźni. Daje ci on oko, które widzi Jaźń. W historii było wielu przywódców, którzy doprowadzili swoich zwolenników do zguby. Jestem pewny, że zwolennicy ci sądzili, iż wybrali sobie właściwego nauczyciela. Jeżeli zostali zgubieni, w ich sposobie wyboru musiał być jakiś błąd