Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Natomiast trzecia kontynuacja Kronik Pseudo-Fre-degarajest dodatkiem do najważniejszej frankońskiej kroniki z epoki Merowingów28. Tekst ogranicza się do okresu panowania Pepina III i powstał z polecenia jego krewnego, Nibelunga. Autor stara się, jak może, przedstawić epizod z punktu widzenia Karolingów. Rozkład akcentów i wybór faktów w obu źródłach dały historykom podstawy do licznych spekulacji. Źródła nie mówią bezpośrednio zbyt wiele o politycznym interesie, który zainspirował Stefana do podjęcia podróży; ogólne zarysy są jednak zupełnie wyraźne. Chociaż Pepin podjął środki ostrożności i przed swoim coup d'Etat zasięgnął rady papieża, a prawdopodobnie został także konsekrowany przez św. Bonifacego, to jednak jego prawo do władzy pozostawało dyskusyjne. Z drugiej strony, chociaż Stefan II konsultował się zarówno z cesarzem, jak i z królem Lombardii, to jednak j ego zamiar zwrócenia się do Franków musiał budzić niepokój u obu władców. Krótko mówiąc, szykował się układ, w myśl którego Rzym wyrównałby braki Pepina w zakresie legalizacji władzy, gdyby Frankowie wyrównali braki Rzymu w zakresie siły zbrojnej. Stefan II był gotów udzielić sankcji religijnej władzy Pepina, gdyby Pepin zgodził się w zamian przywrócić ład polityczny w Italii. W myśl ustalonej później tradycji niezawisłe państwo papieskie w Rzymie miało wszelkie prawo podejmować działania bez odwoływania się do cesarza bizantyjskiego. Ale taka interpretacja równa się odczytywaniu historii wspak. Formalnie rzecz biorąc, biskup Rzymu był zobowiązany do posłuszeństwa wobec cesarstwa. Pełny immunitet w Wiecznym Mieście uzyskał bowiem bez żadnych sankcji prawnych. Nie znaczy to oczywiście, że umyślnie starał się działać na niekorzyść Bizancjum. W jego orszaku znalazł się przecież cesarski ambasador, który towarzyszył mu w Pawii podczas audiencji u Aistulfa. Polecając swój plan uwadze Pepina, Stefan miał ponoć użyć sformułowania „dla sprawy św. Piotra i republiki rzymskiej”. Przed utworzeniem Państwa Papieskiego, fraza republica romanorum mogła się odnosić wyłącznie do cesar- :7 Por. Abbe L. Duchesne (wyd. ), Le Liber Pontificalis: texte, introduction et commentaire, Paryż 1884, s. 440Etude sur le Liber Ponificalis, Paryż 1877. 211 Por. J. M. Wallace-Hadrill (wyd. ), The Fourth Book ofthe Chronicie ofFredegar wilh Contiiwalions, Londyn 1960. -stwa bizantyjskiego. Jedna z najstarszych strategii stosowanych przez cesarstwo polegała na zwracaniu się do jednego barbarzyńskiego wodza o pomoc w walce z drugim. Można by się zatem spierać, czy zwrócenie się do Franków było aktem, który sam \\ sobie dowodziłby braku lojalności. Stefan aż do końca całej opowieści nie sprzenieył się cesarstwu. Relację z pierwszych etapów podróży papieża podaje Liber Pontificalis. Wyje-duil / Rzymu 15 października, udając się w drogę do Pawii. Malignus rex langobar-dorum, czyli „nikczemny król Longobardów”, wysłuchał go, ale nie odwiódł od podjętego zamiaru. 15 listopada Stefan opuścił Pawie: Unde et cum nimia celeritate, Deo praeyio, ad Francorum coniunxit ciusas. Quas ingressus cum his qui cum eo erant, confestim laudes omnipotenti Deo reddidit; et coeptum gradiens iter, ad venerabi-le monasterium sancti Christi martyris Mauricii (. . . ) sospes hisdem beatissimus pontifex (. . . ) adyenit29. (Z Pawii, z Bożą pomocą, wyruszył ku bramom państwa Franków z niezwyczajnym pośpiechem. Przekroczywszy [przełęcz] wraz ze swoim orszakiem, z radością oddał cześć Wszechmogącemu Bogu. Początek drogi był stromy, lecz błogosławiony biskup [przybył] cało do czcigodnego klasztoru św. Maurycego, męczennika Chrystusowego). Podróżował w towarzystwie kilkunastu wysokich kapłanów, w eskorcie frankońskich posłów - hrabiego Aitchara oraz kanclerza, biskupa Chrodeganga z Metzu. W St Maurice papieża powitał na frankońskiej ziemi osobisty wysłannik Pepina, opat Fulrad z klasztoru St Denis. Klasztor wzniesiono na miejscu dawnego Agaunum, gdzie pięćset lat wcześniej poniósł śmierć rzymski centurion Mauricius, uprzednio nakazawszy żołnierzom legionu z Teb raczej sprzeniewierzyć się rozkazom, niż walczyć z braćmi chrześcijanami. Stamtąd właśnie wysłano do Pepina wiadomość, aby umówić spotkanie w Ponthion. Posłańcy odnaleźli króla w Ardenach, w drodze powrotnej z Bonn. Pepin wysłał swemu młodemu synowi Karolowi polecenie, aby wyruszył Stefanowi na spotkanie