By�em g��boko przekonany i da�em temu wyraz w rozmowie z Anio�kowskim, �e gdy tylko podamy do publicznej wiadomo�ci sk�ad osobowy komitetu, wszyscy jego cz�onkowie zostan�...

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Proponowa�em przeto szuka� innego rozwi�zania, kt�re stwarza�oby cz�onkom komitetu legalne mo�liwo�ci dzia�ania, a przynajmniej w przypadku aresztowania umo�liwia�o im zaj�cie dobrych pozycji obronnych, utrudnia�oby w�adzom poci�gni�cie ich do odpowiedzialno�ci karnej. Propozycja moja polega na tym, by Krajowy Komitet Lewicy Zwi�zkowej powo�a� jako instytucj� spe�niaj�c� podobn� rol� w rewolucyjnym ruchu zwi�zkowym, jak� spe�nia Komisja Centralna Zwi�zk�w Zawodowych w reformistycznych zwi�zkach zawodowych. W tym charakterze mo�na by�o podj�� pr�b� legalizacji komitetu w formie zg�oszenia odpowiedniego statutu do g��wnego inspektora pracy z wnioskiem o zatwierdzenie. Powo�anie takiego zrzeszenia, kt�re mog�o nosi� nazw� Krajowego Komitetu Lewicy Zwi�zkowej by�o mo�liwe z punktu widzenia obowi�zuj�cych przepis�w prawnych. Po zg�oszeniu statutu przez trzech cz�onk�w za�o�ycieli, nabywali oni prawo do podejmowania dzia�alno�ci organizacyjnej przewidzianej w statucie. Zanim Inspektorat Pracy ustosunkowa� si� do wniosku cz�onk�w za�o�ycieli o zatwierdzenie statutu, up�ywa�o zwykle kilka miesi�cy. W tym okresie cz�onkowie za�o�yciele mogli wi�c dzia�a� legalnie i dopiero ewentualna odmowa zatwierdzenia statutu pozbawia�a ich tych mo�liwo�ci. Po konsultacji z sekretariatem Anio�kowski oznajmi� mi, �e propozycja moja nie zostanie przyj�ta, wobec czego nale�y wciela� w �ycie pierwotn� koncepcj�. Oznacza�o to nara�enie wszystkich cz�onk�w maj�cego powsta� komitetu na aresztowanie, przy czym ja, jako jego sekretarz, musia�bym znale�� si� w roli g��wnego oskar�onego. Anio�kowski nie podziela� � przynajmniej wobec mnie � tych obaw i utrzymywa�, �e w�adze pa�stwowe nie znajd� podstaw prawnych do aresztowania komitetu z�o�onego z legalnych dzia�aczy rewolucyjnych zwi�zk�w zawodowych oraz przedstawicieli lewicowej opozycji, dzia�aj�cej w poszczeg�lnych reformistycznych zwi�zkach zawodowych. Zwi�zki rewolucyjne i lewicowa opozycja � argumentowa� on � dzia�aj� legalnie, na podstawie statutu zatwierdzonego przez w�adze, mog� zatem powo�a� swoj� reprezentacj� krajow� w postaci Komitetu Lewicy Zwi�zkowej. Za legalno�ci� komitetu mia�a przemawia� i ta okoliczno��, �e � zgodnie z decyzj� sekretariatu � postanowiono poda� do publicznej wiadomo�ci adres jego siedziby w Warszawie. W sprawie gro�by aresztowania komitetu pozosta�em przy swoim zdaniu, lecz nie usi�owa�em ju� tego uzasadnia�. Skoro zapad�a ostateczna decyzja kierownictwa partii, wszelka dyskusja na ten temat stawa�a si� bezcelowa. Dopiero praktyka mia�a wykaza�, jak zareaguj� w�adze pa�stwowe na powo�anie komitetu. Dalszy przebieg wydarze� wkr�tce za�wiadczy� o tym, �e sekretariat r�wnie� �ywi� takie same, co i ja, obawy. Ale pragn�� on przekona� Biuro Polityczne KPP o swojej aktywno�ci i pomys�owo�ci w realizowaniu postanowie� V Zjazdu, nie ogl�daj�c si� na konsekwencje gro��ce ludziom, kt�rych wyznaczy� do wcielania tych postanowie� w �ycie. W jego rozwa�aniach represje policyjne zesz�y na drugi plan, zosta�y podporz�dkowane presji partyjnych dyrektyw. St�d te� Sekretariat Krajowy KPP uparcie podtrzymywa�, a� do ostatniej chwili, swoj� koncepcj� powo�ania Krajowego Komitetu Lewicy Zwi�zkowej i opublikowania nazwisk jego cz�onk�w, chocia� zdawa� sobie spraw� z gro�by ich aresztowania. Przygotowania do krajowej narady przedstawicieli Lewicy Zwi�zkowej trwa�y do�� d�ugo. Zgodnie z instrukcjami sekretariatu delegat�w na narad� wyznacza�y komitety okr�gowe KPP wi�kszych o�rodk�w przemys�owych spo�r�d cz�onk�w partii znanych za�ogom robotniczym z aktywnej dzia�alno�ci na polu zwi�zkowym lub w radach zak�adowych w danych ga��ziach przemys�u. Wszystko odbywa�o si� zatem konspiracyjnie, jak ca�a dzia�alno�� partii. Wyznaczony delegat otrzymywa� przyjazd�wk�, has�o, pieni�dze na podr� i polecenia partyjne, �eby w okre�lonym dniu wyjecha� do Warszawy i zg�osi� si� pod wskazany mu adres, sk�d zostanie odprowadzony na narad�. Z pozosta�� reszt� swojej misji mia� zapozna� si� dopiero na naradzie. To, na poz�r proste i �atwe zadanie, postawione przed poszczeg�lnymi komitetami okr�gowymi KPP natrafia�o w jego realizacji na r�ne przeszkody, g��wnie natury personalnej. Sie� organizacyjna kom�rek partyjnych w wielkich zak�adach pracy, sk�d g��wnie powinni wywodzi� si� delegaci, by�a na og� s�aba, a do wielu wielkich przedsi�biorstw przemys�owych partia w og�le nie mia�a organizacyjnego dost�pu. Wielokro� mniejsza by�a kadra partyjnych dzia�aczy zwi�zkowych. W ka�dej ga��zi przemys�u sk�ada�a si� ona z nielicznych jednostek pracuj�cych przewa�nie w niniejszych zak�adach pracy. Podczas wielkich akcji strajkowych, organizowanych przez reformi-styczne zwi�zki zawodowe, kadra ta dawa�a zwykle zna� o sobie, przejawia�a nieraz du�� aktywno��