Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Można też przyjąć, że w tym czasie Galowie utworzyli rozległe jednostki polityczne, na które natknie się Cezar, a które kontrastują z rozdrobnieniem plemiennym z poprzednich epok, i z takich regionów jak Alpy lub podnóże Pirenejów, gdzie Celtowie nigdy chyba nie odegrali dużej roli. Nie możemy odrzucić hipotezy, że Galia była w tym czasie państwem politycznie ukonstytuowanym. W jej wypadku stanowiło to jedynie dalszy ciąg celtyckiej historii trwającej już ponad 1000 lat. W ciągu następnego stulecia posiadłości Galów, początkowo ograniczone do centrum kraju, prawdopodobnie rozszerzyły się po morskie wybrzeże i łańcuchy górskie. Cywilizacja lateńska przenikała do Armoryki, chociaż jej plemiona należały do odrębnej grupy. Terytorium każdego z nich przylegało do morza i mieszkańcy Armoryki pozostali żeglarzami, którymi zawsze byli, w przeciwieństwie do Galów, związanych przede wszystkim z ziemią. Na południowym wschodzie Galowie zawładnęli całą doliną Rodanu, zepchnąwszy w góry poprzednich mieszkańców. Wolkowie, których część jeszcze za Cezara mieszkała w Bawarii, w dolinie Dunaju, zajęli później, prawdopodobnie po roku 300, wybrzeże śródziemnomorskie od Nimes po Pireneje i przez Bramę Langwedocką dotarli do Tuluzy i Garonny. Galia celtycka okresu lateńskicgo nie ograniczała się do środkowej części kraju. W następnym rozdziale prześledzimy jej rozszerzanie się na wschód. 2 Liwiusz, op. cit., V, 31. Drugi okres epoki żelaza, czyli lateński 59 Na razie przypomnijmy tylko, że obszary pomiędzy Renem a Dunajem były pierwotnie celtyckie. Wydaje się, że w V i IV wieku domena celtycka rozciągała się na wschodzie do Soławy (dopływu Łaby), na północy prawdopodobnie objęła doliny Ems i Wezery, być może dotykała Łaby, a nawet Półwyspu Cymbryjskiego. Według starożytnego przekazu, przytoczonego przez Ammiana Marcellina, stamtąd i z wybrzeży Morza Północnego wywodzi się część Galów, zmuszonych do odejścia przez zbyt częste wojny i wysoką falę sztormową (ryć. 10). B AS TA R N ? s DACJA Singidunum (Belgrad) Sawa SCORDISQUES Ryć. 10. Obszar dominacji celtyckiej w drugim okresie epoki żelaza (około 300 lat p.n.e.). W zachodnich Niemczech, między Dunajem a Renem, można znaleźć wiele miejscowości o celtyckich nazwach Możliwość tę potwierdzają nazwy miejscowe z całego obszaru zachodnich Niemiec. Nazwy gór i rzek według wszelkiego prawdopodobieństwa są starożytne; te, które są pochodzenia celtyckiego, występują tam liczniej niż na przykład w Owernii. Nazwy miejscowości - późniejsze - wskazują, że 60 Celtowie w Galii i na Wyspach Brytyjskich cywilizacja celtycka trwała tam jeszcze w czasie, kiedy Celtowie zakładali miasta. Wspominaliśmy już, że nazwa Lasu Hercyńskiego wydaje się celtycka; można w niej odnaleźć rdzeń perqu (łacińskie quercus, dąb). Nazwa lasu w okolicach Fuldy - Boconia, Buconia silva - oznacza buczynę; z epoki rzymskiej znane jest miasto Buconica, leżące na lewym brzegu Renu. Nazwa Turyngii Teuriochai, występująca u Ptolemeusza, związana jest z nazwą celtyckiego ludu Teurii, który zdaje się być tym samym co Teurones z Tours. Gabreta silva, łańcuch górski w Czechach, to Góry Kozie: z celtyckiego gobra - koza; Finne na południu Harzu wywodzi się z celtyckiego pen, hennos - głowa; w miejscu, gdzie Rodan wpływa do Jeziora Genewskiego, znajdowała się w epoce rzymskiej miejscowość Pennelacus - głowa jeziora. Być może nazwa Taunus pochodzi od celtyckiego dunum - wzniesienie. Jeszcze liczniejsze są nazwy rzek pochodzenia celtyckiego. Wszystkie prawe dopływy Renu są celtyckie: Neckar, Men, Sieg, Ruhra, Lippe. Nazwa Wezera (niem. Weser) - Yisurgis jest tą samą co Yesdre koło Liege oraz Yisera (fr. Yezere) - Wezera we Francji. Lech - Licus, Inn - Aenus w Bawarii także są nazwami celtyckimi, podobnie jak Tauber - Dubra i jej dopływ Vernodubrum - Erlenbach. Izara (niem. Isar) jest tą samą nazwą co Isara - Oise