Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Krzywe eliptyczne Zagadnienia diofantyczne, wiążące się z równaniami podobny- mi do tych, które w III wieku naszej ery rozpatrywał Diofantos, w XX wieku stały się przedmiotem intensywnych badań, pro- wadzonych m.ln. z użyciem obiektów, które matematyk nazywa krzywymi eliptycznymi. Krzywe eliptyczne wbrew pozorom nie- wiele mają wspólnego z elipsami. Najpierw, w dziewiętnastym stuleciu używano ich w związku z tzw. funkcjami eliptycznymi, wymyślonymi z kolei po to, by ułatwić obliczanie obwodu elip- sy. Jak w przypadku wielu różnych innowacji w matematyce, pionierem w tej dziedzinie był nie kto inny, tylko Gauss. Choć nazwa zdaje się sugerować co innego, krzywe eliptycz- ne nie są ani elipsami, ani funkcjami eliptycznymi. Mówiąc najprościej, są wielomianami trzeciego stopnia zależnymi od dwóch zmiennych; fachowcy widzą krzywe eliptyczne w napi- sach postaci y2 = ox3 + Łyc2 + c, gdzie liczby a, b i c są całkowi- te lub wymierne. Przykłady krzywych eliptycznych pokazują rysunki.34 34 Wg artykułu Kennetha A. Ribeta i Briana Hayesa: Fermat's Last Theorem and Modern Arithmetic, "American Scientist", t. 82, marzec-kwiecień 1994, s. 144-156. 98 • WIELKIE TWIERDZENIE FERMATA Gdy spoglądamy na punkty wymierne na krzywej eliptycz- nej - czyli tylko na te pary liczb wymiernych [x. y), spełniające powyższe równanie, w których zarówno x, jak i y są liczbami wymiernymi (żadnych niewymierności w rodzaju n czy pier- wiastka z dwóch do rozważań nie dopuszczamy) - okazuje się, AMIR D. ACZEL • 99* że owe punkty tworzą grupę. Znaczy to, że mają one ciekawe- własności. Dwa rozwiązania można w pewnym sensie "dodać",. a wynik też będzie rozwiązaniem (a więc punktem krzywej).- Specjaliści w dziedzinie teorii liczb fascynują się krzywymi! eliptycznymi, dzięki nim bowiem mogą rozwikłać wiele proble- mów dotyczących różnorodnych równań i ich rozwiązań. Krzy- we eliptyczne stanowią w teorii liczb jedno z najpotężniejszychi narzędzi badawczych.35 Dziwna hipoteza wisi w powietrzu Eksperci w dziedzinie teorii liczb, studiujący krzywe eliptycz- ne, wiedzieli od pewnego czasu, że niektóre z nich są modulo- we. Innymi słowy, niektóre krzywe eliptyczne związane byty/ w szczególny sposób z formami modułowymi, z płaszczyzną ze- spoloną l niezwykle symetrycznymi funkcjami w przestrzeń:! hiperbollcznej. Charakter oraz przyczyny tego związku pozo- stawały jednak niejasne. To wszystko stało się przedmiotem zainteresowania matematyki bardzo zawiłej nawet dla specjali- stów. Jej bogatą, niezwykle harmonijną strukturę wewnętrzną niełatwo było zrozumieć. Te krzywe eliptyczne, o których wie- dziano, że są modułowe, miały ciekawe własności. Dlaczegóz by więc nie postawić śmiałej hipotezy, że wszystkie krzywe? eliptyczne są modułowe? Aby zrozumieć, na czym polega Istota modułowości, pojęcia dotyczącego nieeuklidesowej geometrii górnej półpłaszczyzny - świata, w którym symetrie odbiegają bardzo daleko od codziennych przyzwyczajeń naszej wyobraźni - wygodnie jes t posłużyć się prostą analogią. Rozpatrzmy dla przykładu krzy- wą, która wcale nie jest eliptyczna; zamiast równania trzeciego stopnia mamy tylko równanie kwadratowe. Nasza krzywa. to zwykły okrąg. Równanie okręgu o promieniu a i środki-i leżącym w początku układu współrzędnych ma postać 3S Dobrym wprowadzeniem do tematu jest książka Josepha H. Silvermana i Jol-i- na Tate'a: Rational Points on Elliptic Curves. Springer-Verlag, Nowy Jork 1992. 100 • WIELKIE TWIERDZENIE FERMATA x1 + y2 = a2. Weźmy teraz dwie nieskomplikowane funkcje okresowe zmiennej t: x = a cos t oraz y = a sin t. Można je wstawić do równania okręgu w miejsce xi y i nic złego się nie stanie. Będzie tak, jakbyśmy pomnożyli obie strony znanej toż- samości trygonometrycznej cos2 t + sin2 t = l przez liczbę a2. W tym sensie równanie okręgu jest modułowe. Modułowa krzywa eliptyczna to pojęcie ogólniejsze, otrzyma- ne dzięki przeniesieniu powyższego prostego pomysłu na płaszczyznę zespoloną, w świat geometrii nieeuklidesowej. Ro- lę sinusa i cosinusa - świetnie znanych funkcji okresowych, a zarazem symetrii względem jednej zmiennej t - przejmują tu formy modułowe (lub automorficzne), kryjące w sobie symetrie względem znacznie bogatszego zestawu skomplikowanych przekształceń, mających postać f [z] ->f((az + b)/(cz + d)). Tokio, Japonia, początek lat pięćdziesiątych Na początku lat pięćdziesiątych naszego wieku Japonia była krajem podnoszącym się stopniowo z wojennych zniszczeń. Nikt już nie głodował, ale niemal wszyscy nadal byli biedni; przeciętny Japończyk ciężko zmagał się z codziennością, pró- bując przeżyć kolejny dzień, tydzień czy miesiąc. Mimo to odbudowywano z gruzów fabryki, otwierano na powrót przed- siębiorstwa i ubijano nowe interesy. Z nadzieją patrzono w przyszłość. W tym czasie życie uniwersyteckie w Japonii też było nieła- twe. Studenci zaciekle współzawodniczyli ze sobą: dobre stop- nie oznaczały lepszą pracę po zrobieniu dyplomu. Ta reguła dotyczyła zwłaszcza doktorantów specjalizujących się w czystej matematyce, albowiem etatów na uniwersytetach, mimo ni- skiej płacy, brakowało dla wszystkich chętnych. Jednym z ta- kich doktorantów był Yutaka Taniyama. Urodził się 12 listopa- da 1927 roku Jako najmłodsze, ósme z kolei dziecko w rodzinie prowincjonalnego lekarza w mieście Kisai, położonym około 50 kilometrów od Tokio. W młodości zaczął studiować matematy- kę, a ściślej mówiąc, geometrię zespoloną rozmaitości abelo- AMIR D