They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Twój rozum może się, co prawda, buntować przeciw takiej postawie, nie daj się jednak zbić z tropu. Zachowaj prostą, dziecięcą wiarę, bo potrafi ona czynić cuda. Wyobraź sobie, że jesteś wolny od cierpienia lub kłopotu. Poczuj szczęście, jakie ogarnia z chwilą spełnienia pragnień. Unikaj wykrętów i różnych „ale”. Najprostsza droga jest zawsze najlepsza. Niezwykła siła sterowanej wyobraźni Do tego, aby wywołać pożądaną podświadomą reakcję, znakomicie nadaje się technika sterowania albo naukowego kierowania wyobraźnią. Jak już parokrotnie wspominaliśmy, siły podświadomości budują ciało i pilnują przebiegu jego żywotnych funkcji. Biblia powiada: „A o cokolwiek będziecie prosić w modlitwie, wierząc-otrzymacie” (Mt 21,22). Wierzyć zaś to po prostu uznać, że pożądane zdarzenie albo stan jest rzeczywistością. Jeśli ktoś potrafi myśleć i działać z tak pojętą wiarą, jego modlitwy zostaną wysłuchane. Trzy składniki skutecznej modlitwy Najpewniej prowadzi do celu poniższa metoda: 1. Rozważ problem ze wszystkich stron. 2. Każ podświadomości, by znalazła bezbłędne rozwiązanie, które tylko ona zna. 3. Utwierdź się w niezachwianym przekonaniu, że twoja sprawa rozwiąże się jak najszybciej i jak najlepiej. Nie osłabiaj modlitwy, mówiąc: „Jak ja bym chciał wyzdrowieć!” albo „Mam nadzieję, że znajdzie się jakieś rozwiązanie!” Twoja ufność musi być pewna jak rozkaz. Masz prawo do wewnętrznej i zewnętrznej harmonii, do zdrowia na duszy i ciele. Wystarczy, żebyś wyciągnął rękę. Niech siła podświadomości przeniknie cię tak, byś sam nabrał przekonania co do jej skuteczności. Doszedłszy do tego punktu, wyłącz się zupełnie i odpręż. Nie stawaj sobie na przeszkodzie. Im większą swobodę i pewność okażesz, tym łatwiej przekonasz podświadomość i pozwolisz skutecznie zadziałać kinetycznej energii swoich myśli. Prawo odwrotnego skutku – i dlaczego zachodzi przeciwieństwo pożądanej sytuacji Słynny francuski psycholog Coue zdefiniował prawo odwrotnego skutku następująco: „Jeśli twoje pragnienie stoi w sprzeczności z wyobrażeniem, to ostatnie okaże się zawsze silniejsze”. Gdyby kazano ci przejść po desce leżącej na ziemi, zrobiłbyś to bez wahania. Gdyby jednak ta sama deska znajdowała się na wysokości dziesięciu metrów i tylko jej końce opierały się na ścianach - czy byłbyś skłonny tak od razu na nią wejść? Twoje pragnienie, by po niej przejść, kłóciłoby się z wyobrażeniem upadku z dużej wysokości. Z pewnością górę wziąłby strach. Chęć wykazania się odwagą obróciłaby się we własne przeciwieństwo, potęgując jeszcze strach przed porażką. Wszelkie forsowanie umysłu skazane jest z góry na klęskę, a nawet z zasady powoduje przeciwieństwo tego, czemu miało służyć. Umysł ogarnia powstałe z autosugestii poczucie bezsilności. Ponieważ zaś podświadomością steruje zawsze ta idea, która akurat dominuje w umyśle, dlatego w razie sprzeczności wyobrażeń rozstrzygnięcie zapadnie na rzecz tego silniejszego. A zatem, im mniejszy jest nakład energii, tym lepiej. Kiedy mówisz: „Chciałbym wyzdrowieć, ale to niemożliwe”, „Staram się, jak mogę”, „Do każdej modlitwy się zmuszam”, „Wkładam w to całą siłę woli”, twój zasadniczy błąd polega właśnie na tym wysiłku. Nigdy nie próbuj narzucać podświadomości pożądanych wyobrażeń wyłącznie siłą woli. Próby takie są z góry skazane na niepowodzenie. Pomyśl tylko o takim częstym zjawisku: student czyta pierwsze zdanie testu egzaminacyjnego i ma wrażenie, że za jednym zamachem wyleciało mu z pamięci wszystko, czego się nauczył. W głowie ma przeraźliwą pustkę, nie może sobie przypomnieć żadnego faktu. Im bardziej się stara, tym większą czuje pustkę. Ledwo jednak zamknie za sobą drzwi sali egzaminacyjnej, uwalniając się w ten sposób od presji psychicznej, pamięć jak na urągowisko wraca. Podobnie jak we wszystkich takich przypadkach, przyczyna niepowodzenia tkwi w rozpaczliwych wysiłkach. Przykład ten najlepiej wyjaśnia prawo odwrotnego skutku. Trzeba znieść sprzeczność między pragnieniem a wyobraźnią Sądząc, że przyjdzie nam użyć siły, z góry spodziewamy się oporu. Kiedy jednak skupimy się wyłącznie na tym, jak uporać się z danym problemem, uwaga sama odwraca się od przeszkód. W Ewangelii wg św. Mateusza czytamy: „Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie” (Mt 18,19). O czymże tu mowa, jeśli nie o harmonijnym połączeniu albo zgodzie świadomości i podświadomości co do jakiejś idei, pragnienia lub wyobrażenia? Kiedy tylko świadomość i podświadomość przestaną sobie przeczyć, ale się porozumieją, twoja modlitwa zostanie wysłuchana. Tych dwu, o których tu mowa, rozumieć można też jako ciebie i twoją podświadomość, twoją myśl i uczucie, pragnienie i wyobraźnię. Unikniesz konfliktów między pragnieniem a wyobraźnią, wprawiając się w stan podobny do snu, w którym wszelkie świadome wysiłki ulegają wyłączeniu. We śnie albo w transie świadomość jest najmniej czynna. Dlatego właśnie chwile tuż przed zaśnięciem i po obudzeniu nadają się najlepiej do trwałego wpływania na podświadomość - właśnie wtedy otwiera się ona najszerzej. Negatywne myśli i wyobrażenia, zdolne pozbawić pragnienie wszelkiej mocy, w tym stanie występują najrzadziej. Kiedy wyobraźnia wprawi cię w radosne podniecenie na myśl o spełnieniu pragnień, podświadomość zajmie się ich urzeczywistnieniem. Wielu ludzi pokonuje wszelkie kłopoty, angażując własną, kierowaną naukowo wyobraźnię, mając pewność, że nastąpi wszystko, cokolwiek ich uczuciom i wyobraźni wyda się prawdą. O tym, jak pokonywać sprzeczność między pragnieniem a wyobraźnią, mówi przykład jednej z moich znajomych. Marzyła ona o przyjaznym zażegnaniu pewnego sporu prawnego - jej wyobraźnia lubowała się jednak w wizjach niepowodzenia, strat, upadłości i nędzy. Chodziło tu o zawikłany problem prawniczy, którego rozwiązanie zdawało się odsuwać w nieskończoność. Na moją propozycję zaczęła co wieczór przed snem wprawiać się w trans i przywoływać radość i ulgę, jaką odczułaby po szczęśliwym zakończeniu procesu. Wiedziała, że to wyobrażenie musi zgadzać się z pragnieniami