X

They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

W miar� te� przekszta�cenia si� typu �ycia spo�ecznego musi si� i charakter narodowy odpowiednio przekszta�ca�. W naszym charakterze narodowym, a w�a�ciwie w tym, co za nasz charakter narodowy uwa�amy, wiele mo�emy zrozumie�, zastanowiwszy si� g��biej nad wp�ywem warunk�w �ycia szlachcica polskiego na jego typ psychiczny. Jak rozw�j organiczny polega na coraz �ci�lejszym uzale�nianiu wzajemnych tkanek, organ�w i sk�adaj�cych je kom�rek, tak rozw�j spo�ecze�stwa prowadzi do coraz �ci�lejszej zale�no�ci wzajemnej poszczeg�lnych warstw i sk�adaj�cych je jednostek. Im spo�ecze�stwo wi�cej posuni�te jest w rozwoju, im wi�cej jest spo�ecze�stwem, tym mniej jednostka w stosunku do innych cz�onk�w spo�ecze�stwa jest, czym chce by�, a tym wi�cej, czym by� musi. Nie trzeba si� tym martwi�, bo ten przymus spo�eczny prowadzi do poddania szablonowi bardziej powierzchownych sfer �ycia duchowego jednostki, nie naruszaj�c g��bszej istoty ducha, i tam, gdzie jest ona silna, u�atwia tylko rozw�j jej indywidualnej odr�bno�ci na wy�szych szczeblach. Anglicy np. s� spo�ecze�stwem, w kt�rym przymus spo�eczny, a st�d sformalizowanie zewn�trznej strony �ycia jest najsilniejsze, a jednocze�nie nigdzie nie spotykamy tak silnych jak w Anglii indywidualno�ci duchowych. W spo�ecze�stwie szlacheckim w Polsce wzajemne uzale�nienie jednostek by�o nies�ychanie s�abe, tak s�abe, �e nie by�o to w ca�ym tego s�owa znaczeniu spo�ecze�stwo. Dzi�ki przelaniu ca�ej sfery funkcji spo�ecznych pierwszorz�dnej wagi na �ywio� obcy, �adnymi w�z�ami moralnymi z reszt� ludno�ci nie zwi�zany, to spo�ecze�stwo szlacheckie znakomicie izolowa�o si� od reszty narodu i w nie zwalczanym przez nikogo przywileju wytworzy�o sobie warunki egzystencji wprost cieplarnianej, prowadzonej bez wsp�zawodnictwa, bez walki, bez wyt�ania energii, bez zu�ytkowania zalet osobistych, bez nara�ania si� na zgub� przez wady i s�abo�ci w�asne. Los przeci�tnego szlachcica nie zale�a� zupe�nie od jego zdolno�ci i w�a�ciwo�ci charakteru, by� on tak obwarowany przywilejem i norm� �ycia, �e osobiste przymioty bardzo ma�o o nim decydowa�y: m�g� on by� geniuszem i kretynem, m�g� by� cz�owiekiem chrystusowej moralno�ci i nikczemnikiem, m�g� by� wcieleniem energii i klasycznym niedo��g�, w ko�cu nawet, w okresie upadku m�g� by� r�wnie dobrze tch�rzem jak rycerzem � zawsze m�g� wed�ug normy szlacheckiej �y� i zachowa� swe moralne stanowisko �r�d braci-szlachty, bo przez to, �e by� szlachcicem, by� cz�onkiem rodziny. Tak te� by�o. Obok cz�owieka �wiat�ego przez miedz� siedzia� ignorant, obok cnotliwego � pod�y, obok dzielnego � tch�rz i niedo��ga; cz�sto jeden i drugi zajmowali r�wne �r�d braci-szlachty stanowisko, jednemu i drugiemu jednakowo si� powodzi�o. Por�wnajmy to po�o�enie spo�eczne z po�o�eniem np. kupca. Ten nie mo�e by� g�upi, ale nie wolno mu by� zbyt wyrafinowanym umys�owo; nie mo�e by� nieuczciwym, ale te� �le by wyszed�, gdyby by� idealist�; nie mo�e by� niedo��nym, ale te� zgubi�aby go energia rozpieraj�ca konieczne ramy. S�owem, ten musi by� czym�, podczas gdy szlachcic polski bardzo ma�o musia�, a przewa�nie by�, czym chcia�. Chcia� siedzie� w ksi�gach � to siedzia�, chcia� gardzi� sztuk� czytania i pisania � m�g� gardzi�; chcia� by� dobroczy�c� swego otoczenia � to by�, chcia� by� jego plag� � m�g� tak�e; chcia� �ycie odda� za ojczyzn� � to je odda�, chcia� j� zdradza� � to zdradza�. W Polsce jak kto chce � m�wi�o przys�owie. I tu le�y tajemnica naszego indywidualizmu, kt�rym, zdaje si�, zanadto si� szczycimy, obejmuj�c nim wszelk� dowolno��, kapry�no��, fantazj�, kt�ra hula, gdy nie znajduje przeszkody. Przecie� ten szlachcic polski z ostatnich czas�w Rzeczypospolitej i z okresu porozbiorowego, przy ca�ej swej bujnej indywidualno�ci, by� dzieckiem, istot� bez charakteru, �ami�c� si� a raczej gn�c� pod lada naciskiem. W swej duchowej indywidualno�ci by� to olbrzym, ale olbrzym w rodzaju dronta, owego ptaka z rodziny go��biej, kt�ry wyr�s� w olbrzyma dzi�ki temu, �e w swej siedzibie na wyspach oceanu nie mia� wsp�zawodnictwa, �e nikt mu nie przeszkadza� buja�. Gatunek dronta po odkryciu wysp, ze zjawieniem si� cz�owieka szybko bardzo wygin��; typ szlachcica polskiego z przej�ciem kraju w nowoczesne normy �ycia w wi�kszo�ci tak�e ju� ust�pi� z pola, a w resztkach swych ci�gle ginie bezpowrotnie. Szlachcic polski, zw�aszcza w ostatnich wiekach istnienia Rzeczypospolitej, nie mia� swego odpowiednika w �adnym ze spo�ecze�stw europejskich. Tam po�o�enie szlachty by�o odmienne: inny by� stosunek do reszty spo�ecze�stwa, inny do w�adzy kr�lewskiej, inne prawa, inne obowi�zki wzgl�dem pa�stwa, inne wreszcie warunki �ycia ekonomicznego. Tam musia� on walczy� o to, co chcia� mie�, musia� broni� z wysi�kiem swego przywileju, w Polsce za� �y�, jak ro�lina cieplarniana, bez wsp�zawodnictwa, bez walki, bez niebezpiecze�stwa utraty tego, co posiada� � pod wzgl�dem politycznym w coraz wi�ksz� opiek� bra�o go prawo, a w�a�ciwie przywilej, pod wzgl�dem ekonomicznym �yd. W ko�cu zabezpieczy� si� nawet od strony walczenia z wrogami pa�stwa, powiedziawszy kr�lom swoim, �e nie chce wojen prowadzi�. W tych warunkach musia� zatraci� w�a�ciwo�ci duchowe, kt�re cz�owieka czyni� zdolnym do nieustannego wysi�ku, kt�re pozwalaj� mu na ka�dym kroku reagowa� na nacisk zewn�trzny. Sprzyja�o to rozrostowi natur szerokich, ale nie skupionych, pe�nych rozmachu, ale pozbawionych wytrwa�o�ci, fantastycznych, kapry�nych, niekonsekwentnych, lekkomy�lnych. Po dzi� dzie� jeszcze rzadko�� u nas stanowi cz�owiek, trzymaj�cy siebie w gar�ci, umiej�cy komenderowa� sob�; i po dzi� dzie� wszystko przewa�nie zale�y u nas od dobrego lub z�ego humoru, od chwilowego nastroju, od kaprysu po prostu, mi�dzy zapa�em a zniech�ceniem. Typ psychiczny szlachcica polskiego, jako ca�o��, ginie bardzo pr�dko, zw�aszcza od czas�w zniesienia pa�szczyzny na ziemiach polskich; cz�ciowe wszak�e jego znamiona pozosta�y u inteligencji polskiej szlacheckiego pochodzenia, nawet u tej, kt�r� los wyrzuci� z ziemi, i wiele z nich ulegnie niszcz�cemu wp�ywowi nowoczesnego �ycia. Tym silniejsze jest te� z�udzenie, �e s� to znamiona istotne charakteru polskiego w og�le. Na poparcie tego z�udzenia dodaje si�, �e ch�op nasz ma w charakterze te same w�a�ciwo�ci, i dla ilustracji przytacza si� przyk�ady zbogaconych ch�op�w, kt�rzy wykazuj� wszystkie wady szlacheckie. Przyk�ady te nic nie znacz�. Mo�na pokaza� Niemc�w spolszczonych w pierwszym lub drugim pokoleniu, kt�rzy niczym prawie od polskich szlachcic�w si� nie r�ni�