They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

grupa może być mało atrakcyjna, -może nie stwarzać jednostce odpowiedniej pozycji. Przekraczanie norm może łączyć się również z niskimi karajni lub brakiem sankcji. Nieprzestrzeganie norm wywołuje ze strony członków tendencję do wywarcia nacisku na jednostkę i spowodowanie zmiany jej zachowania.. Schaehter dowiódł, że; naciski i sugestie pod adresem dewiantów zwiększają się, gdy grupa stwierdza większy stopień odstępstwa od norm. Jednostka przekraczająca normy może na te naciski często reagować śmiechem, błaznowaniem, co od strony psychologicznej spełnia tę funkcję, że rozładowuje atmosferę powagi i stwarza nowy układ odniesienia dla oceny wykroczenia. ' .'.-. BADANIA NAD NORMAMI SPOŁECZNYMI Po tych uwagach wprowadzających w problematykę norm społecznych omówimy ciekawsze badania dotyczące powstawania i funkcjonowania norm w różnych grupach społecznych. Należy 11 Por.: A. Malewski O zastęsowaniach teorii 'zachowania. Warszawa 1964. 110 podkreślić, że socjologowie i psychologowie społeczni coraz szerzej i z coraz większym powodzeniem. przeprowadzają w tej dziedzinie ścisłe badania eksperymentalne. Interesujących danych dostarczyły obserwacje grup niefor- imalnych (paczek^ gangów) dorastającej młodzieży przestępczej. PY Trasher, Shaw, G. Coherr w Stanach Zjednoczonych, a u nas _A. Pawełczynska12 oraz-Cz. Czapów ł St; ^Manturzewski ** wykazali, że grupy nieletnich przestępców tworzą na własny uży- • tek swoisty System norm regulujący w wielu zakresach zaeHb> :wanie członków grupy. Normy te narzucają pogardę dla wartości 'Obowiązujących w społeczeństwie, szacunek dla siły fizycznej ' i-br-utahiości, wulgaryzm obyczajowy lip. " Znany socjolog amerykański^ W. F. Whyie, -w książce Street/ Corner Society -{Uliczni chłopcy, J. 943) opisuje grupę ulicznych chłopców (w wieku około 20 lat). Pochodzili oni z upośledzonych dzielnic miasta (slumsów) zamieszkałych przez' ubogą ludność \ przeważnie włoskiego pochodzenia. Nortonowie - tak nazywano tych chłopeówx- Wzrastali w atmosferze ubóstwa i upośledzeni^ ."społecznego. Tego rodzaju sytuacja.zbliżyła ich do siebie. W grupie uformował się określony systerti zależności oraz swoisty ^zespół, norm. "Kodeks chłopca ulicznego - pisze Whyte •-« wymagał od niego pomagania koledze wtedy, gdy mógł te zrobić, i wstrzymania Me przed robienieni czegoś, co ntbgłoby mu mszko- dn&\ "'_••• ••'••_-" - '"''••'"•"'< ''•-.: ':'-:""-- . : ''".^-^ • Zgodnie z tym kodeksem, np. chłopiec o silniejszej pozycji ", w 'grupie nie mógł przegrać w kręgle z chłopcem zajmującym pozycję słabszą, nrimó- iż ten ostatni mógł grać lepiej. Jednoznaczne normy regulowały stosunek Nortbriów do kobiet. Kobiety klasyfikowali oni na kilka kategorii. W stosunku do tzw. dobrych dziewcząt, odznaczających się Urodą i pochodzących z wyższych warstw, zachowywali się lojalnie, prostytutki oszukiwali. W roku 1960 przeprowadziłem szereg obserwacji nad funkcjonowaniem norm wśród nieletnich przestępców w schronisku 12 A. Pawełczynska Normy, wartości i funkcje grupy nieletnich przestępców. "Państwo i Prawo", 1960, zesz. 1. a Cz. Czapów, St. Manturzewskł Niebezpieczne ulice. Warszawa 1961, »ilskry". 111 dla nieletnich w F. W schronisku tym uformowały się normy a-egulujące wzajemne współżycie, stosunek do przestępstw, do personelu schroniska. We wzajemnych stosunkach obowiązywał-jak stwierdziłem - pewien wulgaryzm obyczajowy, trywializa-cja rzeczy jpoważnych, cyniczny stosunek do ludzi i życia. ,O przestępstwie asowi się przeważnie jak? ° t,yfP$4c&"> .sppłe-,czeństw@, a szczególnie przedstawicieli władz, traktuje sję za-. zWy.jBHętusa", ,,kapus|y" jest bardzo ubliżający. "Łamanie się" uważaną Jest za słabość charakteru. Według relacji kierownictwa i personelu, ittltywowana jest fałszywa solidarność, ukrywanie winnych, pomaganie im, gdy "wpadną" (np. w formie dostarczania papierosów do izolatki). Solidarność wewnętrzna przejawia się w różnych zbiorowych wystąpieniach przeciwko personelowi, nieletni domagają się częstszego wychodzenia na dwór, oglądania zabronionych dla młodzieży audycji telewizyjnych itp. Od ftego rodzaju wystąpień do buntu - niedaleko. -. Atmosfera kultu przestępczości, fascynacji "kajdaniarskim" losem obejmuje orbitą swego wpływu nawet wychowanków zdrowych moralnie, których pewien procent dostaje się do schro-niska. Jeżeli jednostka nie chciała być szykanowana i wyobcowana, musiała dostosować się do norm i zwyczajów wytwarza-ftych przez grupę, afirmować je. czynnie lub biernie, kultywować obowiązujące wzory i ideały ifyciowe. Wytwarzający się w schronisku "klimat" kształtował osobowość nieletnich, określając ich postawy, sądy, zainteresowania* stosunek do siebie i innych ludzi. Badania J. Piageta wykazały, że dzieci młodsze przestrzegają najpierw reguł i zasad narzuconych im przez dorosłych, które w ich oczach mają wartość absolutną. Jest to tzw. m o-ralność obowiązku. Dzieci powyżej lat 10 nawiązują bliższe kontakty z rówieśnikami, uczą się rozumieć kolegów, co sprzyja przyzwyciężaniu postawy egoistycznej. W ich współżyciu i współpracy pojawiają się pewne zasady i normy o charakterze autpnomicznynl, w których istotną rolę odgrywa ;czyn~ nik wzajemności. Jest to tzw. moralność d o b r a. W przy- iku łamania przepisów w grach i zabawach młodsze dzieci jwołują się do autorytetu uczestników gry, starsze zaś do sa-nych reguł. Z kolei omówimy bardziej znane badania eksperymentalne tworzeniem się i funkcjonowaniem norm w grupie. 15. W. Boward zastosował w badaniach"nad wpływem częstości rakcji i wzajemnych powiązań na oceny eksperyment w kla-_ szkdlpych.' W kilku któsach naukę prowadzotto systeriiem sfientowapym »a i grupę (group ceńtered), w pozostałych-r sy-ftem skoncenti^owanynŁ na nauczycieli (ieądk&r centered). yszy system ułatwiał y^zajemne kontakty, tak; ze zaczętó-się aować jstruktuiia wzajemnych powiązań w klasie, w drugim iemie wzajemne kontakty były ograniczone. 504 uczniów z 30 oceniało indywidualnie długość prostokąta. Uczniowie z