X

They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Wska� przyk�ady synkretyzmu w "Konradzie Wallenrodzie". 6. Wymie� cechy gatunkowe powie�ci poetyckiej. 7. Na czym polega dwoisto�� postawy Konrada, do kt�rej kluczem s� s�owa "lew i lis"? 8. Dlaczego Konrad poni�s� osobist� kl�sk�, mimo sukcesu odniesionego w walce z Krzy�akami? 9. Wymie� zadania poezji narodowej sformu�owane w "Pie�ni Wajdeloty". NA ALPACH W SPL�GEN Wszystkie informacje o okoliczno�ciach powstania wiersza zawarte s� w ty- tule. Utw�r niew�tpliwie nale�y do liryki bezpo�redniej, a nawet osobistej - jest prawdopodobnie ostatnim wierszem po�wi�conym mi�o�ci do Maryli. Al- pejska przyroda jest w nim ledwo zasygnalizowana w postaci kaskad, lodo- wisk, "podniebnych g�r", "rycz�cych strumieni", "g�ralskiej chaty". Zacyto- wane wy�ej epitety tak�e dowodz�, �e opis pe�ni funkcj� raczej liryczn�, jest t�em dla wyra�anych uczu�. Przecie� ju� w "Sonetach krymskich" Mickie- wicz udowodni�, �e jest mistrzem opisu, �wietnym koloryst�, gdy tymczasem ten wiersz jest bezbarwny. Adresatk� wiersza jest kobieta, tematem wspomnienie dawnej, nie spe�nio- nej mi�o�ci. Jeszcze raz odzywaj� si�, zdawa� by si� mog�o, wygas�e uczu- cia, pretensje, �ale, marzenia. Cz�� pierwsza jest gwa�townym wyrzutem skierowanym do kobiety, kt�ra w my�lach i sercu wci�� towarzyszy podmiotowi lirycznemu. Najostrzej brzmi ona w pierwszym wersie: "Nigdy, wi�c nigdy z tob� rozsta� si� nie mog�!" Poeta postawi� tu wykrzyknik, lecz r�wnie dobrze m�g�by postawi� pytaj- nik, wyra�aj�cy zdumienie, �e od tego uczucia nie mo�na si� uwolni�, �e to- warzyszy ono cz�owiekowi zawsze i wsz�dzie, i na morzu, i na l�dzie, "Na lodowiskach widz� b�yszcz�ce twe �lady/ I g�os tw�j s�ysz� w szumie alpejs- kiej kaskady". Kochanek boi si� odwr�ci�, bo jak m�wi: "posta� twoj� wi- dzie� l�kam si� i ��dam". Cytat �wiadczy o rozdarciu bohatera, kt�ry chcia- �by zapomnie�, uwolni� si� od udr�ki nieszcz�liwej mi�o�ci, ale jednocze�- nie jest mu ona mi�a. Cz�� druga wiersza, wyra�nie przez poet� oddzielona, jest wierszem sty- chicznym, ale kompozycyjnie podzielonym na trzy sekwencje uczuciowe. Dwie pierwsze skierowane s� do adresatki poprzez okre�lenie: "Niewdzi�czna!". Pierwsza z nich m�wi o t�sknocie za ni�, jej domem i Litw�. Wspomnienie ko- biety ��czy si� z nostalgi� za domem i ojczyzn�. Podobnie jak w "Sonetach krymskich", podmiot liryczny, mimo uroku otaczaj�cej go natury, "podniebie- nie g�r" gin�cych w chmurach, kaskad spadaj�cych w otch�anie, nie mo�e za- pomnie� i szuka: "... p�nocnej gwiazdy na zamglonym niebie", "... Litwy i domku twojego i ciebie;". Druga sekwencja, zaczynaj�ca si� od apostrofy "Niewdzi�czna!", wyra�a �al, pretensj� do ukochanej, kt�ra wybra�a wygodne �ycie, a wzgardzi�a mi- �o�ci� poety. Dzisiaj mo�e bawi si� weso�o, ta�czy, a nawet �artuje z mi- nionej mi�osnej przygody. Dawny kochanek zadaje jej pytania: Czy jest szcz�liwa? Czy �adne wspomnienie jej nie dr�czy? A mo�e jednak by�aby szcz�liwsza z ukochanym? Ostatnia sekwencja wiersza zawiera wizj� wsp�lne- go, szcz�liwego �ycia dwojga kochank�w, wsp�lnej w�dr�wki przez Alpy - od- bytej, niestety, tylko w wyobra�ni poety. Pojawiaj� si� tu zdrobnienia: "n�ka", "r�cz�ta" i sentymentalne obrazy: "Ja bym trudy podr�ne piosenka- mi s�odzi�", wydobywa� kamienie ze strumieni, by uk�ada� je pod twymi sto- pami, poca�unkami ogrza�bym twe r�ce, a wieczorem strudzeni usiedliby�my przed g�ralsk� chat� przy ognisku, a ty by� "Usn�a i zbudzi�a na moim ra- mieniu". Sielankowym obrazom szcz�cia towarzyszy spokojny rytm wiersza wcze�niej wzburzony wykrzyknikami i znakami zapytania. Ca�y wiersz pisany jest trzynastozg�oskowcem rymowanym parzy�cie, urozmaiconym wymienionymi wy�ej �rodkami sk�adniowymi. Jeszcze raz Mickiewicz okaza� si� mistrzem, tym razem w przedstawianiu subtelnych odcieni uczu�. Pytania kontrolne 1. Jak� funkcj� pe�ni opis przyrody w wierszu? 2. W jaki spos�b podmiot liryczny wyra�a w nim swe uczucia? "DO MATKI POLKI" Z przemy�le� na temat polskiego losu, zbli�onych do tych, kt�re wp�yn�y na powstanie "Konrada Wallenroda", narodzi� si� te� wiersz "Do matki Pol- ki". Powsta� w najszcz�liwszym okresie m�skiego �ycia poety, w czasie w�o- skich i szwajcarskich podr�y, w lipcu 1830 r. w drodze do Genui. W kilka miesi�cy p�niej Mickiewicz dowiedzia� si� w Rzymie o wybuchu powstania li- stopadowego. Wiersz nale�y do liryki patriotycznej i jest niemal okrutny w swej praw- dom�wno�ci. Jak cz�sto bywa�o w tw�rczo�ci A. Mickiewicza, utw�r wyprzedza wydarzenia, zawiera jakby przeczucie, rozpoznanie losu Polaka "urodzonego w niewoli, okutego w powiciu". Zapowiada epok� spisk�w, ka�ni konspirator�w, kt�ra nasta�a po katastrofie 1831 r. W du�ej mierze wiersz ten opiera� si� tak�e na rosyjskich do�wiadczeniach poety. Gdy wi�c ten przejmuj�cy, okrut- ny wiersz pojawi� si� w druku w 1832 r. w jednym z pism emigracyjnych, by� ju� nie przeczuciem, a prawd�. Wiersz "Do matki Polki" nale�y do liryki inwokacyjnej, zwanej te� liryk� apelu. Zawiera apostrof� do "matki Polki", por�wnanej z Matk� Bosk�, uprze- dzaj�c� o czekaj�cych j� cierpieniach, mieczach, kt�re przeszyj� jej serce: "Kl�knij przed Matki Bole�nej obrazem I na miecz patrzaj, co jej serce krwawi: Takim wr�g piersi twe przeszyje razem!". �r�d�em tych cierpie� b�dzie przeznaczenie syna wezwanego "do boju bez chwa�y/ I do m�cze�stwa... bez zmartwychpowstania". Trzy pierwsze zwrotki wiersza zawieraj� w�a�nie to ostrze�enie. Je�li matka spostrze�e, �e jej syn porzuca grono r�wie�nik�w i ch�tnie s�ucha opowie�ci starc�w o prze- sz�o�ci i �wietno�ci Polski, powinna si� poczu� zagro�ona - wkr�tce spotka j� cierpienie, a syna m�cze�stwo. Poeta wie, i chce to u�wiadomi� rodakom, �e patriotyzm w niewoli r�wna si� skazaniu na m�cze�stwo. Nie ma wi�c mowy o heroicznych czynach i rado- �ci ze s�u�by dla ojczyzny. Los Polaka to kazamaty, �a�cuchy, kajdany, jego przeciwnikiem jest "szpieg nieznajomy", ska�e go "s�d krzywoprzysi�ny", a ostatecznie czeka go "d� kryjomy". Dlatego podmiot liryczny wzywa matk�, by przygotowa�a syna do takiego losu. "Wcze�nie mu r�ce okr�caj �a�cuchem, Do taczkowego ka� zaprz�ga� woza," (...) "Bo on nie p�jdzie, jak dawni rycerze, Utkwi� zwyci�ski krzy� w Jeruzalemie, Albo jak �wiata nowego �o�nierze Na wolno�� ora�... krwi� polewa� ziemi�"

Drogi uĹĽytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treĹ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

 Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyĹ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treĹ›ci marketingowych. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.