Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
(Są wprawdzie niektóre podania, i to od blizkich znajomych, a nawet krewnych Czachowskiego pochodzące, według których jenerał ten wojsk powstańczych z 1863 r. wcale nie brał wojskowego udziału w powstaniu 1831 r. Gdyby to było prawdą, podniosłaby się tem bardziej wysoka zasługa Czachowskiego jako dowódzcy, który i u nieprzyjaciół samych, umiał sobie swą powagą i wojskową godnością zjednać szacunek i uznanie. Nie trzymamy się jednak tego podania ściśle, i zamieszczamy je tylko nawiasowo, gdyż w żadnej z gazet ani urzędowych ani prywatnych, nie masz o tem wzmianki). Była to osobistość nie zwykła. Wzrostu średniego, nader silnie zbudowany, twarzy ogorzałej, na której malowała się dobroć ale i energia; broda siwa spadała na kożuch węgierski, wstęgą czerwonobiałą przepasany; rewolwer za pasem a pałasz przy boku**. Pochodził z rodziny szlacheckiej oddawna osiadłej na Rusi. Po upadku powstania z r. 1831, powrócił na rodzinne Podole, a potem osiadł w Sandomierskiem, posiadając tam spory majątek ziemski, skąd po wyposażeniu córek, ------------------------------------------------------------- * Późniejsza korespondencja do Czasu Nr. 89 z Warszawy port datą 15 Kwietnia donosi, iż ranny Cieszkowski złożony był we dworze p. Świątkowskiego pod Widawa. ** Dziennik Literacki z r. 1865 Nr. 37, 38, 39.. przeniósł się na dzierżawę w Radomskie. Był usposobienia żywego, zawsze mimo podeszłego wieku, krzepki i żwawy, myślistwo lubił namiętnie, a dobro kraju było u niego zawsze na pierwszem planie wszystkich zabiegów i czynności. Zaraz z początkiem powstania w Styczniu 1863 roku pospieszył w góry Sto Krzyskie, gdzie w formującym się oddziale Prędowskiego dostąpił rangi kapitana. Wkrótce zaś potem pod naczelnem dowództwem Langiewicza, został dowódzcą piechoty, i już w dniu 11 Lutego wraz z Langiewiczem stoczył pomyślną potyczkę w górach Sto Krzyzkich; walcząc z moskwą mającą 2, 000 piechoty, sotnię kozaków i cztery działa, jako o tem Czas w Nr. 40 w korespondencyi ze Staszowa donosi. W wyliczaniu atoli sze- regu bitew staczanych odtąd przez Czachowskiego, musimy uczynić to zastrzeżenie, iż aż do drugiej połowy Kwietnia, chronologiczny nasz wykaz odnosi się tak do wymienianych działań Czachow- skiego, jako też i Czechowskiego, z pod której to nazwy przypisujemy właściwemu jenerałowi późniejsze dopiero wyjawienie się z swem nazwiskiem. Wątpliwość tę podsunęły nam roztrząsane przez nas źródła, w których czasem dokładnie znana potyczka Czachowskiego, przypisywaną była Czechowskiemu. Więc tedy Czachowski posunąwszy się pod główną, wodzą Langiewicza ku Staszowowi, walczy we wszystkich staczanych przez Langiewicza potyczkach, a mianowicie: dnia 24 Lutego pod Małogoszczą,* pod Skałą 4 Marca,** o których to potyczkach wzmianki po gazetach głównego tylko dowództwa dotyczą. Dnia 15 Marca na czele 800 ludzi Czachowski wchodzi do Tarnogrodu, i ogłasza manifest Dyktatorski. W bitwie pod Grochowiskami 18 Marca bierze czynny udział, lecz posunąwszy się za daleko od głównych sił Langiewicza, nie może się już połączyć z Dyktatorem, który w ówczas właśnie wkracza do Galicyi; lecz wzmocniony oddziałem Bończy, pełniącego odtąd przy nim godność szefa sztabu, pomyka się w głąb kraju, utrzymując swój oddział w jak największym porządku i karności. Tam stacza kilka potyczek, a mianowicie 20 i 21 Marca pod Potokiem i Krzeszowem, po której ze znaczną -------------------------------------------------------------------- * Czas Nr. 49. ** Czas Nr. 53 i 54 "Korespondencya z pobliża obozu pod Goszczę", stratą w 400 ludzi zostaje wpartym do Galicyi. Pojawiwszy się ponownie w Kongresówce w drugiej połowie Kwietnia 1863 r., 16 bije się już pod Tarnogrodem i Borowicami, i następnie 20 i 21 t. m. pod Bzinem i Chlewiskami, zadaje wielkie klęski nieprzyjacielowi, i zmusza go do cofnięcia się. Dziennik zaś Literacki, podaje że pod tąż samą datą t. j. 20 Kwietnia złączone oddziały Grylińskiego i Łopackiego, dobrze uorganizowane przeszły pod komendę Czachowskiego, w pobliżu miasta Iłży. Siły tak połączonych oddziałów wynosiły 780 ludzi. Doprowadziwszy do miasteczka Grabowca, Czachowski rozkwaterował ich na noc po domach, a nazajutrz uniknąwszy bitwy z przeważającą siłą moskwy, wycofaniem piechoty z miasta i rozsypaniem kawaleryi w łańcuch, broniący całego oddziału z tylu, postąpił w las i rozłożył obóz nad źródłem. Według tegoż Dziennika Literackiego 21 Kwietnia, oddział cały pomknął się dalej i obozował w Piekle na brzegu lasu. Tutaj nadciągnęły do Czachowskiego oddziały Kononowicza (200 ludzi), Stamirowskiego (70 ludzi) i Wiśniewskiego (120 piechoty); i w ten sposób oddział Czachowskiego w Piekle liczył 1, 020 ludzi. Ożywiony obóz wywarł dobroczynny wpływ na dowódzcę