Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
7 Dopiero dnia onego najpierwej postanowił Dawid, aby tym psalmem chwalony był Pan przez Asafa i braci jego: 8 Wysławiajcie Pana, wzywajcie imienia jego, a opowiadajcie między narodami sprawy jego. 9 Śpiewajcie mu, grajcie mu, rozmawiajcie o wszystkich cudach jego. 10 Chlubcie się w imieniu świętem jego, a niech się rozraduje serce szukających Pana. 11 Szukajcie Pana, i mocy jego; szukajcie oblicza jego zawżdy. 12 Wspominajcie dziwne sprawy jego, które czynił, i cuda jego, i sądy ust jego. 13 O nasienie Izraelskie, słudzy jego! O synowie Jakóbowi, wybrani jego! 14 On jest Pan, Bóg nasz; po wszystkiej ziemi sądy jego. 15 Pamiętajcie aż na wieki na przymierze jego, na słowow, które przykazał do tysiącznego pokolenia; 16 Które postanowił z Abrahamem, i na przysięgę jego z Izaakiem; 17 I postanowił to Jakóbowi za prawo, a Izraelowi za przymierze wieczne, 18 Mówiąc: Tobie dam ziemię Chananejską za sznur dziedzictwa waszego. 19 Choć was była mała liczba, a przez krótki czas byliście przychodniami w niej; 20 I przechodzili od narodu do narodu, i od królestwa do innego ludu: 21 Nie dopuścił nikomu, aby ich uciskać miał, i karał dla nich królów, 22 Mówiąc: Nie tykajcie pomazańców moich, a prorokom moim nie czyńcie nic złego. 23 Śpiewajcie Panu wszystka ziemio; opowiadajcie ode dnia do dnia zbawienie jego. 24 Opowiadajcie między narodami chwałę jego, i między wszystkimi ludźmi dziwne sprawy jego; 25 Bo wielki jest Pan, i chwalebny bardzo, i straszniejszy nad wszystkich bogów; 26 Gdyż bogowie pogańscy są bałwanami; ale Pan niebiosa uczynił. 27 Sława i zacność przed nim, moc i wesele na miejscu jego. 28 Przynieście Panu pokolenia narodów, przynieście Panu chwałę i moc. 29 Przynieście Panu chwałę imienia jego, przynieście dary, a przychodźcie przed obliczności jego; kłaniajcie się Panu w ozdobie świętobliwości. 30 Bójcie się oblicza jego wszystka ziemio, a będzie utwierdzony okrąg ziemi, aby się nie poruszył. 31 Niech się rozradują niebiosa, a niech się rozweseli ziemia, a niech mówią w narodach: Pan króluje! 32 Niech zaszumi morze, i ze wszystkiem, co w niem jest; niech się rozraduje pole, i wszystko, co na niem jest. 33 Tedy się rozweselą drzewa leśne przed Panem; albowiem przyszedł sądzić ziemię. 34 Wysłwiajcie Pana; albowiem dobry, bo na wieki trwa miłosierdzie jego. 35 A mówcie: Zachowaj nas, Boże zbawienia naszego! i zgromadź nas, a wyrwij nas od pogan, abyśmy wielbili imię święte twoje, i chlubili się w chwale twojej. 36 Błogosławiony Pan, Bóg Izraelski, od wieków aż na wieki. I rzekł wszystek lud Amen, i chwalił Pana. 37 I zostawił tam Dawid przed skrzynią przymierza Pańskiego Asafa i braci jego, aby służyli przed skrzynią ustawicznie według potrzeby dnia każdego. 38 Lecz Obededoma i braci ich sześdziesiąt i ośm, Obededoma mówię, syna Jedytunowego, i Hosę, uczynił odźwiernymi. 39 A Sadoka kapłana, i braci jego kapłanów postawił przed przybytkiem Pańskim na wyżynie, która była w Gabaon, 40 Aby ofiarowali całopalenia Panu na ołtarzu całopalenia ustawicznie rano i w wieczór, a to według wszystkiego, co napisano w zakonie Pańskim, który przykazał Izraelowi. 41 A z nimi Hemana i Jedytuna, i innych na to obranych, którzy byli z imienia mianowani, aby chwalili Pana, przeto iż na wieki trwa miłosierdzie jego. 42 A między nimi Heman i Jedytun, trąbili i grali na trąbach, na cymbałach, i na innych instrumentach muzycznych Bogu; ale synów Jedytunowych postawił u wrót. 43 A tak rozszedł się wszystek lud, każdy do domu swego. Dawid się też wrócił, aby błogosławił domowi swemu. 1 Księga Kronik rozdział 17 1 I stało się, gdy mieszkał Dawid w domu swym, że rzekł do Natana proroka: Oto ja mieszkam w domu cedrowym, a skrzynia przymierza Pańskiego pod kortynami. 2 I rzekł Natan do Dawida: Cokolwiek jest w sercu twem, uczyń, gdyż Bóg jest z tobą. 3 Potem onej nocy stało się słowo Boże do Natana, mówiąc: 4 Idź, a mów do Dawida, sługi mego: Tak mówi Pan: Nie ty mi będziesz budował domu do mieszkania; 5 Ponieważem nie mieszkał w domu ode dnia, któregom wywiódł synów Izraelskich, aż do dnia tego: alem się przechadzał z namiotu do namiotu, i z przybytku do przybytku. 6 Wszędzie gdziemkolwiek chodził ze wszystkim Izraelem, izalim i słowo rzekł któremu z sędziów Izraelskich, którymem rozkazał, aby paśli lud mój, mówiąc: Przeczżeście mi nie zbudowali domu cedrowego? 7 Przetoż teraz tak powiesz słudze memu Dawidowi: Tak mówi Pan zastępów: Jam ciebie wziął z owczarni, gdyś chodził za trzodą, abyś był wodzem nad ludem moim Izraelskim; 8 I byłem z tobą wszędzie, gdzieśkolwiek chodził, a wygładziłem wszystkich nieprzyjaciół twoich przed twarzą twoją, i uczyniłem ci imię, jako imię wielkich ludzi, którzy są za ziemi. 9 A postanowiłem miejsce ludowi memu Izraelskiemu, i wszczepiłem go; i będzie mieszkał na miejscu swem, a nie będzie więcej poruszowny, ani go więcej synowie nieprawości trapić, jako przedtem; 10 Zaraz ode dni, którychem postanowił sędziów nad ludem moim Izraelskim, i poniżyłem wszystkich nieprzyjaciół twoich, i oznajmiłem ci, żeć Pan dom zbuduje. 11 A gdy się wypełnią dni twoje, abyś szedł za ojcami twoimi, wzbudzę nasienie twoje po tobie, które będzie z synów twoich, i umocnię królestwo jego