Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Czy to już była nowa era? Tak, odkupiono dawno już i dzieci, które rozstrzelano, i matki, które muszą żyć, błogosławiono nawet nóż w kościołach z narodową pianą. Dlaczego wtedy milczał Bóg? 12 WSPÓŁCZESNA HISTORIA Internowali Pana Boga, może tylko Syna Jego, może tylko Kuzyna Jego, różnica niewielka. Zawlekli Go gdzieś do bunkra, dziury, włożyli Mu różaniec w usta, w dni postne dali pieczeń z wieprza, a w noce puste samotność człowieka. On jest terrorystą największym od dwudziestu wieków. Terroryzm miłości jest najchytrzejszą metodą. Mówili: Nie jesteśmy tu z własnej woli, cokolwiek więc uczynimy, odpowiedzialność musi spaść na Stwórcę. Nie mieli jednak co z nim zrobić, bo przecież znów by im zmartwychwstał i by przebaczył. To Go puścili. Teraz znów chodzi po staruch podwórkach. 13 SPRZEDAWCY DOGMATÓW Inwalidzi ducha epoki nowożytnej która się wśród was jeszcze nie zaczęła brakuje wam przeciwnej strony Księżyca Nawet strach wymaga wyobraźni Sprzedawcy fantastycznych dogmatów jesteście odważni bohaterstwem kamienia schwytanego w wodospad Kain – pierwszy morderca z winy niedemokratycznego losu jest waszym ojcem Pan od was odwrócił twarz błogosławiąc pola Abla zasadziliście na nich miny Ach lulaj Ziemio kosmiczna idiotko 14 W WITRAŻU Dzwonki i cisza nietoperz mroku powiesił się w witrażu wierni pokornie pochylili głowy fuga grzmotnęła o ściany zachwiał mną przypływ pragnąłem jeszcze wejrzeć w oczy chciwym wampirom którzy tu przyszli po krew i ciało Pańskie pajęcza sieć w ołtarzu zadrżała nagły wiatr zdmuchnął świecę ktoś zbiegł może On 15 PASCHA Podano paschę w niebo wstąpiłeś już wieczór, noc pączek księżyca polukrowany w ser się przemienia Żydom osładza cierpki exodus Egipt daleko Rzym dawno upadł i Jeruzalem opuścił anioł a każdy człowiek za sobą włóczy krzyż który bramą ma być – do czego? spytaj Norwida przechodniu jeśli poezji wierzysz lub wszystkim świętym spytaj też księgi która jest Słowem więc czynem Ducha spytaj się mędrców światłych rabinów ptaków przelotnych gwiazdy zarannej matki co kona od raka jelit żołnierzy w czołgu żywcem palonych Spytaj czy kiedy czas już nadejdzie każdy kto żywy w dniu swym ostatnim będzie Chrystusem Podano paschę z słodkim rodzynkiem znów się nad nami Wieczny pochyla 16 * * * Ty człowiek ja człowiek Ty Bóg ja Bóg w tej części w którejś Ty człowiek Wszystko jest Bogiem co jest Bogiem i co nie jest Bogiem bo każda część wszystkiego jest w Bogu Wieczna walka i ruch jest zawsze tylko w Tobie któryś jest Jednością dlatego mogę bezkarnie wykręcać rękę dziecka, moją rękę, Twoją rękę, dlatego mogę wybić oko bliźniego swego, oko moje, oko Twoje dlatego mogę Ciebie, siebie bezcześcić, a Ty możesz mnie, siebie surowo ukarać 17 POTYKAŁEM SIĘ Przemierzyłem starą Europę, przetrawiłem księgi opasłe, z coraz mniejszym zdumieniem oglądałem wschody i zachody tej pyzatej kuli, potykałem się o Najwyższego, Jego oko trójkątne chciałem złowić, by się dowiedzieć, po co się trudziłem. A kiedym już dotknął nabłonka ucha wewnętrznego ogłuchłego Bacha i wydawało mi się, że tylko muzyka miała sens, bo nic nie nazywała, zrozumiałem, że nie trzeba rozumieć