They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Zasada Heisen- berga raz na zawsze usuwa klasyczne pojęcie orbity. Nawet sa- mo pojęcie położenia czy prędkości stało się nieco mniej wy- raźne. Wróćmy teraz do Newtona i czegoś, co potrafimy sobie unaocznić. Przypuśćmy, że mamy prostą drogę, po której z przyzwoitą prędkością sunie toyota. Postanawiamy zmierzyć jej położenie w chwili, gdy przemyka obok nas. Chcemy też dowiedzieć się, jak szybko jedzie. W newtonowskiej fizyce określenie położenia i prędkości ciała w danym momencie pozwala dokładnie prze- widzieć, gdzie ciało to znajdzie się w dowolnej chwili w przy- szłości. Kiedy jednak będziemy gromadzili nasze linijki i stope- ry, flesze i aparaty fotograficzne, zauważamy, że im staranniej mierzymy położenie, tym bardziej maleje nasza zdolność do określenia prędkości i na odwrót. (Przypomnijmy, że prędkość jest miarą zmiany położenia podzielonej przez czas). Jednak w fizyce klasycznej możemy nieustannie doskonalić dokład- 16-Boska Cząstka" 242 • BOSKA CZĄSTKA ność naszych pomiarów obu wielkości. Po prostu zwracamy się do jakiejś agencji rządowej z prośbą o większe fundusze l kon- struujemy lepszą aparaturę. Inaczej rzecz się przedstawia w świecie atomowym. Według postulatu Helsenberga mamy tam do czynienia z fundamental- ną niepoznawalnością, której nie niweluje ani najlepsza apara- tura, ani największa przemyślność, ani państwowe fundusze. Heisenberg zaproponował, aby uznać za fundamentalne prawo przyrody to, że iloczyn dwóch nieoznaczoności jest zawsze więk- szy niż h. Choć może się to wydawać dziwne. Istnieją solidne podstawy fizyczne dla tego twierdzenia. Spróbujmy na przykład określić położenie elektronu. Najpierw musimy go „zobaczyć". To znaczy trzeba odbić od niego światło - wiązkę fotonów. No dobrze. Już widzimy elektron. Znamy jego położenie w danym momencie. Ale foton odbijający się od elektronu wpływa na jego ruch. Jeden pomiar podważa drugi. W mechanice kwantowej pomiar w sposób nieunikniony wywołuje zmiany w mierzonym systemie, ponieważ mamy do czynienia z układami atomowymi, a narzędzia pomiaru, jakimi dysponujemy, nie mogą już być ani trochę mniejsze, delikatniejsze czy subtemiejsze. Atomy mają jedną dziesięciomiliardową część centymetra średnicy i ważą milionową część miliardowej miliardowej części grama, tak że nie trzeba wiele, by znacząco wpłynąć na ich stan. Natomiast . w wypadku układu klasycznego można mieć pewność, że akt pomiaru w sposób co najwyżej zaniedbywalny wpływa na mie- rzony układ. Przypuśćmy, że chcemy zmierzyć temperaturę wo- dy. Nie zmienimy temperatury jeziora, zanurzając w nim maty termometr. Ale włożenie wielkiego termometru do naparstka z wodą byłoby głupie, gdyż na pewno wpłynęłoby na temperatu- rę wody. Teoria kwantowa mówi, że musimy uwzględniać po- miar jako nieodłączną część układu atomowego. Utrapienie z podwójną szczeliną Najsłynniejszym i najbardziej pouczającym przykładem sprzecznej z intuicją natury teorii kwantowej jest eksperyment NAGI ATOM • 243 z podwójną szczeliną. Jako pierwszy przeprowadził go lekarz Thomas Young w 1802 roku. Rezultat został rozgłoszony jako niezbity dowód świadczący o falowym charakterze światła. Eksperymentator skierował wiązkę światła, powiedzmy żółte- go, na przegrodę, w której wyciął dwie, bardzo blisko siebie po- łożone, wąskie równoległe szczeliny. Na odległym ekranie wi- dać było światło, które przedostało się przez szczeliny. Kiedy Young zasłonił jedną z nich, na ekranie widać było wyraźny, nieco rozszerzony wizerunek otwartej szczeliny. Gdy jednak zostały odsłonięte obie, rezultat okazał się dość nieoczekiwa- ny. Drobiazgowe oględziny oświetlonego obszaru ekranu wyka- zały, że widać na nim serię równomiernie rozmieszczonych ja- snych i ciemnych pasków. Ciemne paski to te obszary, do których światło w ogóle nie dotarto. Paski te stanowią dowód na to. że światło jest falą - powie- dział Young. Dlaczego? Są one wynikiem Interferencji, która pojawia się wtedy, kiedy zderzają się ze sobą fale dowolnego rodzaju. <^dy dwie fale na wodzie zderzają się ze sobą grzbiet z grzbietem, wzmacniają się i powstaje mocniejsza fala; gdy grzbiet zderza się z doliną fali, znoszą się nawzajem i fala się rozpłaszcza. Podana przez Younga Interpretacja eksperymentu z podwój- ną szczeliną głosiła, że zaburzenia falowe, które przybywają do ekranu ze szczelin, mają w pewnych miejscach fazy powodują- ce tłumienie. Grzbiet fali pochodzącej z jednej szczeliny spoty- ka się na ekranie z doliną fali biegnącej z drugiej szczeliny. Stąd wziął się ciemny pasek. Paski tego rodzaju stanowią nie- podważalny dowód interferencji. Gdy na ekranie spotykają się dwa grzbiety lub dwie doliny, otrzymujemy jasny pasek. Eks- peryment ten został powszechnie zaakceptowany jako dowód na to, że światło jest zjawiskiem falowym