Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Na Pomorzu wydano również w dniu 5 II1943 r. zarządzenie o cmentarzach, zgodnie z którym pogrzeby Polaków i Niemców miały się odbywać na odrębnych cmentarzach, a jeżeli w danej miejscowości był tylko jeden — na odgrodzonych specjalnie miejscach. Wykonanie tego zarządzenia zawieszono już 9 III 1943 r.16S Bardziej skomplikowana w dziedzinie podziału narodowościowego była sytuacja na Śląsku. Wspomniane już wprowadzenie nabożeństw niemieckich, przy jednoczesnym eliminowaniu nabożeństw polskich, nie doprowadziło do rozdzielenia narodowości, ponieważ ludność polska mogła w tych nabożeństwach uczestniczyć. Podobnie jak na Pomorzu rozdziałowi narodowościowemu Śląsku przeciwny był namiestnik i nadprezydent prowincji górnośląskiej Bracht, który obawiał się, że wprowadzenie go '* Die Briefe, s. 102. " P. GUrtler, op. cit., s. 50. 11 J. Sziling, op. cit., s. 160 203 przekreśli wyniki akcji wpisowej na niemiecką listę narodów i musiałoby z konieczności doprowadzić do zmiany całej polityl' narodowościowej. Niewątpliwie pewną rolę odegrał sprzęci' władz kościelnych. W raportach podziemia sugerowano, że wła dze kościelne sprzeciwiały się wprowadzeniu polskich nabo żeństw, bo ułatwiłoby to okupantowi „orientację co do faktycznego stanu polskości" 166. Nie oznaczało to jednak, że władze kościelne z kard. Bertra-mem nie podjęły prób dojścia do porozumienia z władzami okupacyjnymi. Odbyły się trzy wspólne konferencje: 30IV1943 19 VIII 1943 i 11 V 1944 r. Podczas drugiej konferencji zaakceptowano wprowadzenie rozdziału narodowościowego na następujących zasadach: „1. Dla ludności polskiej i niemieckiej będą osobne kościoły i nabożeństwa. 2. W wyjątkowych wypadkach jeden kościół będzie dostępny dla obu narodowości, ale w różnych godzinach i przy zachowaniu, oczywiście, osobnych nabożeństw. 3. Księża nie będą odpowiedzialni za łamanie przez Niemców zasad rozdziału, a przekraczający te zasady będ.§ karani przez organa państwowe. 4. ^Księżom polskim — w-razie małej ich liczby — pozwoli się na obsługiwanie kilku parafii. 5.- W wyjątkowych wypadkach, np. w godzinie śmierci, nie obowiązuje zasada rozdziału narodowościowego. 6. Kościoły będą zaopatrzone w wywieszki" 167. W diecezjach wrocławskiej i katowickiej nie zrealizowano jednak w pełni rozdziału narodowościowego, mimo idących w tym kierunku sugestii kancelarii NSDAP168. Władze kościelne stwierdzały, że obowiązuje je ścisłe przestrzeganie artykułów kodeksu prawa kanonicznego, które zgodnie z kanonem 216 § 4, stanowiło, że rozdział narodowościowy można wprowadzić wyłącznie na mocy specjalnego zezwolenia Stolicy Apostolskiej169- ie« Delegatura, 202/III/146 i 202/IH/151 raport z terenu z dnia l VIII 1943 r.; 202/III/146 i 202/III/151, przegląd terenowy za okres 15IX -15 XI1943 r.; 202/III/H5, Kronika Ziem Zachodnich dla Agencji „Kraj" nr 6/44 z 2 II1944 r. 187 J. Sziling, op. cit., s. 192. Problem rozdziału narodowościowego na Śląsku został szeroko omówiony na s. 183 - 195. 118 Ibid., s. 187, 191. 111 F. Bączkowicz, Prawo kanoniczne, t. I, Opole 1957, s. 430. 204 Apostolska nie wydała oczywiście takiege—aeewełernia. _/:.~;,r> no nnrlstawip 7:nanp{*r> mi materiału nie i nap r\\ z regencji K.aŁuwn;rvicj «j ^/iuiya^n w|Ji wwddzenia przez ° ladze okupacyjne rozdziału narodowości w Kościele. ctolica pososa nocześnie na podstawie znanego mi materiału nie można alić, jakie zajęła stanowisko wobec informacji napływają-ch z regencji katowickiej 17° o próbach wprowadzen „>ł.7P nkunacyine rozdziału narodowości w Kościele. 7. WATYKAN WOBEC POLITYKI KOŚCIELNEJ WŁADZ HITLEROWSKICH NA „ZIEMIACH WCIELONYCH" DO RZESZY (1939-1945) W rozdziale starałam się przedstawić, z jaką bezwzględnością władze hitlerowskie prowadziły walkę z Kościołem katolickim na obszarze anektowanym przez III Rzeszę. Wiadomości napływające do Watykanu z różnych stron o tym, co dzieje się na „ziemiach wcielonych", wzbudzały poważne zaniepokojenie Piusa XII, tym bardziej że sytuacji, jaka tam zaistniała, nie można było porównać z warunkami pracy i życia Kościoła katolickiego w pozostałych krajach okupowanych przez Niemcy, czy nawet w Generalnym Gubernatorstwie. Straszliwa bowiem w swych rozmiarach eksterminacja duchowieństwa spowodowała całkowite zniszczenie struktury organizacyjnej Kościoła, a tym samym zmierzała do likwidacji jego działalności. Prowadzona zaś z żelazną konsekwencją walka narodowościowa, przeniesiona na teren Kościoła, doprowadziła do znacznej likwidacji życia religijnego. Należy więc ustalić, jaki był stan informacji Watykanu znajomość stosunków na „ziemiach wcielonych" do Rzeszy oraz cel i treść not protestacyjnych wysyłanych z watykańskiego sekretariatu stanu, bądź redagowanych w nuncjaturze berlińskiej i kierowanych do władz niemieckich. Podstawowym źródłem informacji były dla Stolicy Apostolskiej szczegółowe raporty Orsenigo. Przekazywał on także listy [skupów^ Dymka, van Blericąa, Adamskiego i Spletta. Tak 0 Actes, t. III, cz. II, dok. 395, s. 606. Maglione zawiadamia Orsenigo, że Sa- ;ha w liście z 9 VI1942 r. pisał o niebezpieczeństwie wprowadzenia rozdziału na- wościowego we wschodnich częściach prowincji górnośląskiej. Podział ten Prowadzono rzeczywiście. Por. dok. 386, s. 58|9 - 590. 205 zwaną drogą biskupów przychodziły listy głównie od arcybn Sapiehy. Pośrednikami w przekazywaniu informacji byli kap lani pociągów wojskowych włoskiego korpusu Armira oraz Lu-ciana Frassati. Rząd polski w Londynie otrzymywał materiały opracowane przez Delegaturę i przesyłał je ambasadzie polskie i przy Stolicy Apostolskiej. Na ich podstawie sporządzano memoriały i noty, które składano w watykańskim sekretariacie stanuł71. Jak gdyby wbrew twierdzeniom swoich późniejszych obrońców Pius XII prywatnie nie ukrywał nigdy dokładnej znajomości tego, co działo się w okupowanej Polsce. Pisał o tym w listach do Raczkiewicza (w 1941), Hlonda (w 1942 i 1943 r.)l7* i Preysinga (w 1943). Z listu do biskupa Preysinga z 30 IV 1943 r. wynika, iż