They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

- Znom je już od lat - mruczy Stuchlik. - Tylko że stale trzeba je napełniać. 238 - Wczoraj byłem z żoną w kinie i nagle usiadła obok mnie śliczna dziewczyna... - Miałeś szczęście, bo mogło być odwrotnie. Chodzą Masztalski z Edkiem po cmentarzu: . -. Kaj chćiołbyś leżeć? - pyta Ecik. - Kole Wilima Jaskóły, mo taki piękny pomnik i tako fajno gałąź tu rośnie. A ty? - Jo chciołbych leżeć kole Trudki Pytlikowej. - Ale przeca Trudka jeszcze żyje! - dziwi się Masztalski. - No, dyć jo też nie jest jeszcze trup. - Blady jesteś, Eciczku Co ci to? - pyta Masztalski. _ - Wiesz, od rana cięgiem kręciłech się na karuzeli. - A to czamu? - Wiesz, dołech temu, co sprzedaje bilety, pięć tysięcy i nie mioł reszty, no a przeca musiołech to jakoś odzyskać. - A więc poznał pan swoją żonę w Londynie? - Nie. W Londynie zaręczyliśmy się, w Kopenhadze wzięliśmy ślub, a poznałem ją dopiero po powrocie do domu... NA PIEKŁO Diabeł przychodzi do domu, a diablica przyprowadza małe diablątko i mówi: - Musisz dać mu w skórę, bo cały dzień był grzeczny jak anioł. 239 Przed Lucyferem stają trzy mężatki: - Ile razy zdradziłaś swego chłopa? - pyta pierwszą. - No, dwadzieścia trzy... - Diabły do kotła z nią! Ile razy ty zdradziłaś swego chłopa? - pyta drugą. - No, dwadzieścia... - mówi druga. - Diabły do kotła z nią! A ty ile razy zdradziłaś? - zwraca się do trzeciej. , - Jo ino dwa razy... - Diabły, dorównać do dwudziestu i do kotła! NA JASNOWIDZÓW - Proszę mi wywróżyć przyszłość. - Czeka cię wielkie szczęście, o ile nic nie stan i przeszkodzie. nie stanie na Dwóch jasnowidzów wita się na ulicy: - Ty czujesz się dobrze - mówi pierwszy. - A ja? Na międzynarodowym kongresie jasnowidzów dziennikarz pyta przewodniczącego: - Czy w przyszłym roku znów spotkacie się mieście? - Tego jeszcze nie wiemy. się w naszym Do komisariatu zgłasza się wróżka i informuje o zniknięciu swego męża. swego męża 240 Potrafi pani wszystko wyczytać z kart - żartuje milicjant -to powinna powiedzieć, gdzie jest mąż. - Dajcie 3OOzłotych, to powiem. NA GOSPODARZY I GOŚCI '1 Dobranoc, panie Kowalski. Bardzo mi było miło gościć u pana w domu. p^y okazjj mOgłein się przekonać, że człowiek może długo wytrzymać bez jedzenia... Żona tłumaczy sie mężowi: nabawiłam trochę dłużej u tych Kowalskich, bo na usilne ^T dU us*adłam do fortePianu ł grałam przez - Dobrze zrobiłaś, kochanie. Ja ich także nie cierpię. przyjęciu jeden z gości siedzi w kącie i ziewa. - ja widzę, pan si j^^j _ r2uca przechodzący właśnie mężczyzna. . ¦ ¦ - Okropnie. A pan? - O, ja również... Z ^1G Pan C0> "Wynośmy się co prędzej. lestety, nie mogę, jestem gospodarzem domu... OGŁOSZENIA „Emeryt, któremu podnieśli, poza'starszą kobietę. Cel ma- " trymonialny". „Wszelkie naprawy fiata 126p P-eprowad^szybko, tanio, z gwarancją zakład zegarmistrzowski W. Kowal . Wdowiec bez głogów pozna kobietę, która by mu dokończyła sweter na drutach . Wdowa, lat 40, wykształcenie wyższe, pozna mężczyznę do 55 lat z własnym interesem". „Zamienię teściową na psa. Może być wściekły". , Jest do sprzed^ duży dwuletni buldog. Jada wszystko. Szczególnie lubi dzieci--. RÓŻNE - Kocha, nie kocha- Kocha, nie kochana, nie kocha... Panie starszy, daj pan jeszcze ,eden koniak! 242 Po badaniu starsza pani zwraca się do lekarza: - Jakie kolosalne postępy zrobiła medycyna. Gdy byłam młoda, musiałam się przed badaniem rozebrać. A teraz wystarczy, że pokażę język! Spotykają się dwie staruszki: - Wiesz - mówi jedna - ja już nie mogę spać bez okularów. ' ' - A dlaczego? - Bo "we śnie nie poznaję ludzi. - Jasiu, co ty rysujesz? - Psa. T A gdzie ogonek? - Jeszcze w kałamarzu. Mąż ogląda mecz w telewizji, .i maluje sufit, - Gdybym, nie daj Boże, sp:i< !i > przerwie meczu zadzwoń po p Na pustyni wędrowiec spot\ I - Jak daleko do najbliższej. - A, będzie ze cztery fatann u Anemik zatrudnił się w stępnego dnia przychcnl - Pa...niedy...re...kto.,,r/ - Jak to się stało? - To był mo...mt*nt. Irubinie i \O W na- 243 Przychodzi kościotrup do lekarza, a lekarz załamuje ręce i mówi: - Czemu tak późno... Przychodzi kościotrup do knajpy, staje przed ladą i woła: - Kelner!... Duże piwo, kieliszek wódki i szmatę do podłogi... , ¦