Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Dlatego też poszczególne kolonie anglosaskie rozwijały się w pewnej od siebie izolacji i niezależności. To z kolei powodowało, że po uzyskaniu niepodległości kolonie te przyjmowały status suwerennych stanów, a następnie przystępowały do utworzenia państwa federalnego, a nie scentralizowanego, jak to było np. w koloniach francuskich. W procesie formowania się osobowości amerykańskiej — odrębnej od europejskiej — uczestniczyli nie tylko Anglicy, ale w pewnej mierze również Francuzi i Holendrzy, z którymi we wczesnym okresie zasiedlenia koloniści angielscy toczyli długotrwałe walki i spory. Jednakże najgłębsze i najtrwalsze piętno na społeczeństwie amerykańskim wycisnęła Anglia, co jest zrozumiałe wobec wspólnego pochodzenia i bliskiego współżycia od samego zarania kolonii angielskich na kontynencie północnoamerykańskim. Ślady różnych konfliktów kolonialnych na tych terenach do dzisiaj jeszcze nie zostały zatarte, choć potomkowie tych, co w starciach uczestniczyli, stanowią obecnie część składową społeczeństwa amerykańskiego. Przeniesione przez wczesnych kolonistów na kontynent amerykański angielskie zwyczaje, prawa i instytucje --a nawet sposób myślenia - - stały się wzorem i wywarły wielki wpływ na tworzące się prawodawstwo amerykańskie. Nie bez wpływu na to prawodawstwo pozostały też prawa i instytucje krajów współzawodniczących z koloniami angielskimi, a więc Francji i Holandii. Przeniesiony na grunt amerykański porządek prawny starano się zazwyczaj przystosować do nowych warunków. Rozwój osadnictwa angielskiego w Ameryce był znacznie ułatwiony dzięki rozwiniętemu we wczesnym okresie osiedlenia zapleczu gospodarczemu, politycznemu, a przede wszystkim kulturalnemu, do którego koloniści w razie potrzeby lub niebezpieczeństwa mogli się odwołać. Atlantyk, który początkowo wydawał się barierą nie do pokonania, wkrótce okazał się raczej drogą łączącą dwa kontynenty, żeglarze bowiem stosunkowo szybko potrafili sprostać trudnościom nawigacji po tej oceanicznej „magistrali". Przybywający do Ameryki emigranci uważali się za Europejczyków i do czasu Rewolucji Amerykańskiej za poddanych brytyjskich. Wobec wspomnianej już pewnej izolacji, w jakiej powstawały poszczególne kolonie, nie doszło później do powstania jednej wspólnej kolonii, tylko doVzwiązku kolonii. Po uzyskaniu przez kraj niepodległości powstała więc federacja, złożona z 13 suwerennych stanów. Należy podkreślić, że niepodległe już kolonie — a później stany — utrzymywały nadal ścisłą łączność i współpracę z macierzą, równocześnie starając się utrzymywać niezależność jednej kolonii od drugiej. Dużą rolę w formowaniu się narodu amerykańskiego odegrał łańcuch górski Appalachów, ciągnący się równolegle do całego wschodniego wybrzeża Atlantyku, od Nowej S?kocji niemal do Zatoki Meksykańskiej. Łańcuch ten przez długi okres stanowił granicę osiedlenia dla osadników brytyjskich. Dzięki tej granicy stopniowo następowało zagęszczenie ludności na terenach po-brzeża atlantyckiego. Kiedy później koloniści amerykańscy przekroczyli Appalachy i ruszyli potężną falą na Zachód, pozostawiali za sobą silne zaplecze ludności już ustabilizowanej, która mogła ich wesprzeć w razie niebezpieczeństwa czy ze strony Indian, czy z innych powodów. Zupełnie inaczej — iż dużą szkodą dla siebie - - postąpili Francuzi. Ich posuwanie się na Zachód, wzdłuż rzeki Świętego Wawrzyńca i Wielkich Jezior, a następnie do Doliny Missisipi, spowodowało zupełne ich rozproszenie. Toteż, gdy przyszło -później do walnej rozprawy z bardziej skoncentrowanymi i liczniejszymi kolonistami angielskimi, Francuzi przegrali batalię i utracili rozległe obszary Kanady oraz wielkie tereny w Dolinie Missisipi. ~-.N Ogromna,, Dolina Missisipi była przez długie lata głównym terenem zasiedlenia kolonistów amerykańskich i emigrantów europejskich. Dolina ta zajmuje niemal połowę powierzchni Stanów Zjednoczonych i więcej nawet niż połowę urodzajnej gleby zdatnej do uprawy