Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Lokaj czy hrabia, ktokolwiek mnie znie- waża, jest łajdakiem". Mozart wprowadził się jako lokator do Weberów, którzy mieszkali teraz w Wiedniu i znów po- jawili się w jego życiu. Weber zmarł, pozostawiając swoją żonę i cztery córki bez grosza. Alojza natychmiast wyszła za mąż; ona i jej mąż wypłacali regularną sumę pani We- ber, która resztę swoich dochodów czerpała z wynajmowa- nia pokoi lokatorom. Była przebiegłą, pozbawioną serca : Fr. — przeciwnie — przyp. tłum. 93 ztosnwe] osonie — zdecydowaną wpiąiac go w marzent stwo z jedną ze swoich córek, mimo że jego pierwsza mi-1 łość była obecnie nieosiągalna. Pani Weber, Józefa, Konstancja i Sophie zaspokajał wszelkie zachcianki Mozarta, psuły go i rozpieszczałyl Uwielbiał to. Wstawał wcześnie, cały ranek komponował! ubierał się, gdy przyszła mu na to ochota, jadł, kie(U chciał — czasem, gdy pisał wieczorami, czekano na nieg| z kolacją aż do dziesiątej. Był szczęśliwy, zapracowani i wolny od trosk. | Leopold, wprost przeciwnie, był zły i zmartwiony. Nt| ufał Weberom i był pewien, że ich swobodny, cygańsi tryb życia miał zły wpływ na Mozarta. Był również prz konany, że jedna z panien złapie Mozarta w swoje sidł Pogłoski z Wiednia, że Mozart zakochał się w Konstanc skłoniły go do napisania kilku wzburzonych listów. Plot] te zmusiły Mozarta do zmiany mieszkania, ku jego wie| kiemu niezadowoleniu, lecz do ojca pisał w optymistyc nym, uspokajającym tonie: „Nigdy nie byłem tak daleki ( myśli o małżeństwie, jak właśnie teraz!" Twierdził, że nie zakochał się w Konstancji, jedne w rzeczywistości było inaczej. Konstancja miała osiemn, ście lat, nie była ładna, za to odważna i wyrozumiała. Mc żart dobrze czuł się w jej towarzystwie i często się z nfl spotykał, l W tym czasie Wiedeń otworzył przed Mozartem wszy stkie drzwi. Miał wielu stałych uczniów, którzy płacili m) sześć dukatów za lekcję. Opublikował sześć sonat skrz| pcowych, które szybko zyskały wielką popularność. W ol wieszczeniu z 8 grudnia pisano: „U handlarzy sztuki Kohimarktcie (Artaria & Spółka), naprzeciw Michaelskin można nabyć sześć nowych sonat fortepianowych z akoi paniamentem skrzypcowym op. 2, znanego i powszecŁ cenionego kompozytora Wolfganga Amadeusza MOŻE (pięć guldenów)". W ostatniej wersji katalogu Kóchla ({ raz pierwszy opublikowanego w Lipsku w 1862 r.) sona^ te widnieją odpowiednio pod numerami Kóchel (lub 269 i 376-80. Mozart dał również parę koncertów, które przyciągnę liczną publiczność, a 24 grudnia, na zaproszenie cesarz wziął udział w słynnym pojedynku muzycznym z Muz Clementim. Sam tak opisał to wydarzenie: Muzio Clementi (1746-1832), kompozytor, pianista i wydawca muzyczny. W 1798 r. na stałe zamieszkał w Londy- nie. Sztych J. Niedla wg Thomasa Hardy Gdy wymieniliśmy z tuzin komplementów, cesarz zaproponował, aby Clementi zagrał jako pierwszy. „La santa chiesa cattolica" — powie- dział, ponieważ Clementi jest rzymianinem. Zagrał preludium, a potem sonatę. Następnie cesarz zwrócił się do mnie: ,Ąllons, zaczynaj". Ja tak- że zacząłem od wstępu, a potem zagrałem kilka wariacji. Następnie księżna wręczyła mi kilka sonat Paisiella, własnoręcznie (i dość niewy- raźnie) przez niego zapisanych. Z sonat tych miałem zagrać allegra, andante oraz ronda. Następnie wybraliśmy temat z jednej z nich i roz- winęliśmy go na dwóch fortepianach. Dziwiło mnie jedynie, że grałem na fortepianie wypożyczonym od hrabiny Thun, ale tylko wtedy gdy występowałem solo, gdyż takie było życzenie cesarza. Zważ jednak, że drugi fortepian był rozstrojony, a trzy klawisze nie działały. „To bez znaczenia" — powiedział cesarz. Odebrałem to w jak najkorzystniejszy dla siebie sposób, a mianowicie, że cesarz wie o moim talencie i znajo- 94 95 ndy „Welche welche Lust" idzenia z seraju. e rękopisu ? tatsbibliothek) ze mnie bardzo zadowolony. Był dla mnie bardzo uprzejmy i długo rozi mawiał ze mną na osobności. Pytał też o moje plany małżeńskie. Ktt wie — być może — jak ci się zdaje? Zawsze warto spróbować, i Oto co na temat Mozarta miał do powiedzenia Muzi( Clementi: Nigdy przedtem nie słyszałem, by ktoś grał tak inteligentnie i z tak gracją. Szczególnie zachwyciło mnie adagio i kilka zaimprowizowanye wariacji, do których temat wybrał cesarz i które graliśmy na zmian® akompaniując jeden drugiemu. ^ Tego roku miało miejsce jeszcze jedno ważne wydarza nie: w lipcu poproszono Mozarta o napisanie opery. By| to Uprowadzenie z seraju — historia pięknej Hiszpanii uwięzionej przez tureckiego paszę w haremie (seraju! i uratowanej przez kochanka. Co więcej, opera miała by| ?--T- *"" -^1 ;"••"" f -»•——•——Jl.-- - -~ --•"-j Tsjtaę.^^^^^^^^^^tl^^ę^ _ ^^-^^ ^ „_^.....4... .„...i-^-T.L.L^ ..„.rr^i.'...._-_L^L__ •————"—*————•———Ł-Ł.,-^Ł.——,——————————————»1——,——__——•————^"—..-™.—1——————J——Jt ——1.'.^——————————————._2-C——»~»—————————————3-—————.——————————„-———————— ^-^.-±——, .^^_^y..^...... -tr^F===-.. - -- ^—I^^^^^^tfe^^^^^^^^^EE^ ^^^^^Ś^^??^I?I^^^Ii.7^^^ • ł1, i-: t^-.'.. y.,'., .. . i,, • f J ' ' •1 f ••.--r-^-: „ ^ •:,. _;•::_: _yyy-_:,-_-.: ___L^ ^i:. •. ^^_ ,;-H^'^.::"'f-_^-i.^:•' ^ '-"''' •••__••-•_"-—~- —•-•^ —— 'T^v^~T7".~---•-••--:•'-.''* • , • .^•"^ - *••"-_:.' -.--'•A^:^---~---t.t".".^"T--E:::-=;' •. ^ » ^-..'• Orkiestra tureckich janczarów, podobna do tei, która zainspiro- wała „muzykę turecką" oraz „tureckie" tematy y/ XVIII i XIX wieku. ^ypiyw „tureckiego" brzmienia jest widocz- ny nie tylko w muzyce Mozarta, ale także u Glucka i Haydna, a nawet w IX Symfonii Beethovena. Ilustracja z książki Les anciens costumes de 1'Empire Ottoman Arifa Pasy (Paryż, 1864) śpiewana po niemiecku, co było nowością, gdyż do tej pory wszystkie libretta pisano po włosku. Pisząc Uprowadzenie (Die Entfuhrung aus dem Serail) Mozart stworzył pier- wszego prawdziwego bohatera operowego — do tej pory większość ról operowych służyła głównie jak najlepszemu wyeksponowaniu umiejętności śpiewaków, od których nie oczekiwano, że będą zachowywać się jak prawdziwi lu- dzie