They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Jasne. Rzecz w tym, że religia w połączeniu z polityką to prawdziwe bagno. Podoba się tylko niewyżytym młodym entuzjastom. Jego ojciec czasem mówił o tym przy obiedzie w mieszkalnej części Białego Domu. Twierdził, że młodemu żołnierzowi należy wpoić przede wszystkim jedno: nawet wojna ma swoje zasady i za ich łamanie grozi surowa kara. Amerykańskim żołnierzom łatwo się tego nauczyć, mówił synowi, bo żyją w społeczeństwie, w którym bezprawną przemoc surowo się tępi - a to lepsze niż abstrakcyjne pryncypia. Jak nieźle oberwiesz, to do ciebie dotrze. Westchnął i znów przewrócił się na drugi bok. Był za młody, żeby roztrząsać tak ważkie sprawy. W college'u raczej nie mówią, że dziewięćdziesiąt procent wiedzy nabywasz po dyplomie. Inaczej mógłbyś poprosić o rabat. Gerry Hendley siedział po godzinach pracy w biurze na ostatnim piętrze i przeglądał dane - nie starczyło mu na to czasu przez cały dzień. Tak samo Tom Davis; on czytał raporty Pete'a Alexandra. - Jakiś kłopot? - zagadnął Hendley. - Bliźniacy wciąż za dużo myślą, Gerry. Można się było tego spodziewać. Obaj są bystrzy i obaj zazwyczaj grają według reguł, więc niepokoją się, kiedy widzą, że szkolimy ich, by je łamali. Zabawne, według Pete'a, to marine bardziej się rzuca. Agent FBI przystosowuje się znacznie lepiej. - A myślałem, że będzie na odwrót. - Ja też. To samo Pete. - Davis sięgnął po wodę z lodem. Późnym wieczorem nigdy nie pił kawy. - W każdym razie Pete nie bardzo wie, jak się sprawy potoczą, ale nie pozostało mu nic, jak tylko kontynuować szkolenie. Gerry, powinienem był cię ostrzec. Spodziewałem się, że będzie problem. Cholera, ale w końcu dla nas to pierwszy raz. Ludzie, jakich potrzebujemy, tak jak mówiłem, to nie psychopaci. Oni będą zadawać pytania. Będą chcieli znać powody. Będą mieć wątpliwości. Nie możemy przecież werbować robotów, prawda? - Tak jak wtedy, kiedy chcieli załatwić Castro - przypomniał Hendley. Czytał tajne akta tej szalonej, nieudanej akcji. Przeforsowana przez Boba Kennedy'ego operacja "Mangusta". Pewnie zdecydowali się na tę rozgrywkę przy drinkach albo po meczu. W końcu Eisenhower za swojej prezydentury użył CIA w podobnym celu, więc czemu i oni nie mieliby tak zrobić? Tyle że były porucznik marynarki, któremu staranowano łódź, i prawnik, który swój zawód znał tylko z teorii, nie posiedli praktycznej wiedzy o tym, co zawodowy żołnierz z pięcioma gwiazdkami wiedział od samego początku. Mieli za to władzę. Zgodnie z konstytucją Jack Kennedy był naczelnym dowódcą sił zbrojnych. Taka władza aż się prosiła, żeby jej użyć i zmieniać świat według swojego widzimisię. Więc rozkazano CIA, aby pozbyła się Castro. Ale CIA nigdy nie miała wydziału zabójstw i nigdy nie szkoliła ludzi do takich misji. Zwróciła się więc do mafii, która nie darzyła sympatią Fidela Castro. Przecież to on uniemożliwił realizację ich najbardziej zyskownego przedsięwzięcia. Tak pewnego, że mafijne grube ryby zainwestowały swoje prywatne pieniądze w hawańskie kasyna - a komunistyczny dyktator je zamknął. Mafia chyba wie, jak się zabija ludzi? Cóż, prawdę mówiąc, nie. Inaczej niż w hollywoodzkich filmach, mafiosi nigdy nie byli w tym dobrzy. Zwłaszcza jeśli potencjalne ofiary umiały się bronić. A jednak rząd Stanów Zjednoczonych Ameryki próbował wynająć ich do zabicia głowy innego państwa - bo CIA nie wiedziała, jak to zrobić. Z perspektywy czasu wyglądało to dość groteskowo. Dość? - spytał sam siebie Gerry Hendley. Cała sprawa niemal wyszła na jaw, a prezydent Ford wydał dekret zakazujący takich operacji. Dekret ten pozostawał w mocy do czasu, gdy prezydent Jack Ryan zdecydował się sprzątnąć religijnego przywódcę Iranu dwiema "inteligentnymi" bombami. Zaskakujące, ale czas i okoliczności sprawiły, że media nie skomentowały tego zabójstwa. W końcu dokonały go Amerykańskie Siły Powietrzne przy użyciu właściwie oznakowanego - choć niewidzialnego - bombowca, w czasie niewypowiedzianej, ale całkiem realnej wojny, w której przeciw amerykańskim obywatelom użyto broni masowego rażenia. Wszystko to razem sprawiło, że cała operacja okazała się nie tylko zasadna, ale i chwalebna, co potwierdzili Amerykanie w kolejnych wyborach. Większą przewagą wygrał tylko Jerzy Waszyngton. Jack Ryan senior wciąż wspominał o tym z zażenowaniem