Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Zwracając Bogu tę część udowadniamy, że jesteśmy godni Jego darów. Jak możemy domagać się Jego błogosławieństw, jeśli zatrzymujemy to, co do Niego należy? Jeżeli w doczesnych sprawach jesteśmy niewiernymi szafarzami, jak możemy oczekiwać, że powierzy nam sprawy niebieskie? Być może, że właśnie tutaj leży tajemnica nie wysłuchanych modlitw. Ale Pan gotów jest w swym wielkim miłosierdziu nam przebaczyć. Powiedział: „Przynieście całą dziesięcinę do spichlerza, aby za- 88 nadzieja.pl Christ Object Lessons wersja dla Adobe Acrobat Reader, © 2002 pas był w moim domu, i w ten sposób wystawcie mnie na próbę! — mówi Pan Zastępów — czy wam nie otworzę okien niebieskich i nie wyleję na was błogosławieństwa ponad miarę. I zabronię potem szarańczy pożerać wasze plony rolne, wasz winograd zaś w polu nie będzie bez owocu — mówi Pan Zastępów. Wszystkie narody będą was nazywać szczęśliwymi, bo będziecie krajem uroczym mówi Pan Zastępów" (Mai. 3,10-12). Tak samo dzieje się ze wszystkimi innymi żądaniami. Wszystkie Jego dary są dawane pod warunkiem posłuszeństwa. Bóg ma całe niebo pełne błogosławieństw dla tych, którzy chcą być Jego współpracownikami. Każdy, kto jest posłuszny całym sercem, może z ufnością i ze spokojem oczekiwać spełnienia obietnicy. Musimy mieć mocne, niezachwiane zaufanie do Boga. Często zwleka On ze spełnieniem prośby, bo chce doświadczyć naszą wiarę, chce zobaczyć, czy nasze pragnienie jest mocne i szczere. Modląc się zgodnie z Jego Słowem, powinniśmy wierzyć obietnicy i przedkładać nasze prośby z wytrwałością i natarczywością, którym nie będzie można odmówić. Bóg nie powiedział: Proście raz, a będzie wam dane. On wzywa nas, byśmy prosili stale. Trwajcie w modlitwie nieustannie! Wytrwała prośba wzmacnia pragnienie otrzymania rzeczy, o jaką się prosi. Chrystus powiedział do Marty nad grobem Łazarza: „Czyż ci nie powiedziałem, że, jeśli uwierzysz, oglądać będziesz chwałę Bożą" (Jan 11,40). Wielu nie posiada żywej wiary. Jest to przyczyna, dla której nie doświadczają mocy Bożej. Ich słabość jest skutkiem niewiary. Ufają więcej swym własnym wysiłkom niż działaniu Boga. Próbują przetrwać sami. Planują i zastanawiają się, ale modlą się mało i niewiele ufają Panu. Wyobrażają sobie, że posiedli wiarę, lecz jest to tylko chwilowy zapał. Nie znają własnych potrzeb, ani Bożej chęci obdarowywania, nie przedkładają Bogu swych próśb. Nasze modlitwy powinny być tak usilne i poważne, jak owego człowieka, który znalazł się w potrzebie i o północy prosił o chleb. Im poważniej i wytrwałej będziemy prosić, tym bliższa będzie nasza łączność z Jezusem. Otrzymamy więcej błogosławieństw, ponieważ posiadamy więcej wiary. nadzieja.pl 89 Ellen G. White PRZYPOWIEŚCI CHRYSTUSA Naszym zadaniem jest modlić się i wierzyć. Czuwajcie i módlcie się! Czuwajcie i bądźcie współpracownikami wysłuchującego prośby Boga. Pamiętajcie, że jesteśmy „współpracownikami Bożymi"! Mówcie i postępujcie zgodnie z waszymi modlitwami! Będzie to miernikiem. W godzinie próby okaże się, czy wasza wiara jest prawdziwa, lub czy modlitwy wasze są tylko pustą formą. Jeśli widzicie przed sobą trudności, nie szukajcie pomocy u ludzi, ale z pełnym zaufaniem zwracajcie się do Boga. Zwyczaj opowiadania innym swych trosk osłabia nas i nikomu nic nie daje. Nakładamy tylko na tych, którym się zwierzamy, ciężar naszej duchowej słabości, której nie są w stanie usunąć. Żąda się siły od błądzących, słabych ludzi wówczas, gdy można mieć moc nieomylnego, wiecznego Boga. Nie trzeba chodzić na kraj świata, by zdobyć mądrość. Bóg jest blisko. Nie zdolności posiadane dziś, lub te, które w przyszłości zdobędziemy, przyniosą korzyść, lecz to, co Bóg dla nas uczyni. Mniej ufajmy umiejętnościom ludzkim, więcej zaśtemu, co Bóg uczynić może dla każdej wierzącej duszy. Bóg pragnie, byśmy z wiarą wyciągali ku Niemu ręce