They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Mo|e by w sprayu. SBowem, zatskniBo si ka|demu do normalno[ci. Rodzinna atmosfera, ech, jeszcze prawie dwie doby czekania. A teraz? Zróbmy prób generaln, u|ywajc dostpnych rekwizytów w postaci papierowych kubeczków, plastikowych talerzy, wietnamskiej karmy dla bulimików i Portiera w roli wsatej ciotki Stasi. Gotowi? No to prosimy o szeroki u[miech! Smacznego, wesoBych, ale Badna pogoda, ale paskudna pogoda, i co tam sBycha na drugim pitrze? Naprawili wam ju| ksero? Super! A jak spBuczki? Ekstra! U nas te| dziaBaj bez zarzutu. Dobrze si bawimy, co, nie? Prawie tak jak na integracyjnym [ledziku w Ustrzykach Dolnych. Tylko widok z okna zdziebko inny. Có|, nie mo|na mie wszystkie- 73 go... A jak premie? Uuups, przepraszam, to wszystko przez wino. Oczywi[cie, |e pamitamy o kodeksie firmowym:  {adnych rozmów na temat pBac". Zatem, kochani, wrómy do spBuczek. Na parterze te| dziaBaj? A to ci! WBa[nie otworzono trzeci butelk wina, kiedy zadzwoniB telefon w torebce Sekretarki. Od razu wszyscy rozpoznali dyskretne  ding dong". - Cze[, tato. Jak to, kiedy bd? A kiedy mog by? No w Wigili, w Wigili, taaa. Nie, nie dam rady w pitek. U nas si pracuje -przypomniaBa mu. - Z kim? Sama. Tak jak sByszaBe[. Wiem, |e Polska si wyludnia. Wiem, |e inni nie pró|nuj i za dwie[cie pitna[cie lat z powierzchni ziemi znikn bBkitnoocy blond inteligenci. Podobnie jak siedemdziesit tysicy innych przedstawicieli fauny... -PrzerwaBa, wysBuchujc dBugiego monologu taty. {e tradycyjne warto[ci, |e nie mo|na tak sobie |y, po prostu. {e kto ci na staro[ poda szklank wody. I co powiedz ssiedzi. No a poza tym inni nie pró|nuj. Tacy, wezmy na to muzuBmaDscy terrory[ci. Podobno maj po siedmioro dzieci. - To co, mam si z nimi [ciga? {eby byBo kogo wysyBa na front do Iraku? Dobrze ju|, pogadamy, jak przyjad. Na razie. SchowaBa telefon do torebki. - Tato - oznajmiBa zmczonym gBosem. W razie gdyby kto[ miaB jeszcze wtpliwo[ci. - {e te| ludzie nie potrafi by bardziej kreatywni, tylko cigle jedno i to samo. Ta sama skBadanka od czterech lat. - Ogldaj zdecydowanie za du|o przemówieD Busha - wyja[niB Programista, bawic si bezprzewodow myszk. - Moi starzy te| si boj muzuBmaDskich terrorystów - przypomniaBa sobie Ksigowa. - Matka panikuje, |e za par lat bdzie musiaBa nosi czarczaf. Nie widzi, |e ju| teraz |yje jak trzecia |ona: ta od obsBugi sprztu AGD. Obiad pod nos, piwo na porcz fotela, wycofa si na czworakach, |eby nie zasBoni rzutów karnych.  Bo Dudek broni, kobieto!"