Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Obrazki dramatyczne Antea, Na targu to utwory, których pojedyncze zespoły motywów, sceny, postacie, wydarzenia poza znaczeniem dosłownym i bezpośrednio przedstawionym mają jeszcze inne, ukryte, domyślne. Dopiero znaczenia te, dosłowne i domyślne sumują się na sens utworu. Fundamentem sensu jest znaczenie dosłowne, jego kopułą zaś znaczenie domyślne. Akcję tych dość statycznych utworów umieścił autor w VI i V wieku p.n.e. w Atenach. Fabułę pierwszego tekstu prawie w całości wypełnia długa rozmowa dwóch bohaterów Dulosa i Protosa - niewolników Kritobula, potężnego magnata i despoty oraz przyprowadzenie Antei - pięknej niewolnicy, niegdyś kochanej przez Dulosa, a dziś wykazującej więcej chęci używania dostatku niż dzielenia "przygód" niewolnika. Główną postacią dramatu nie jest jednak tytułowa bohaterka, ale Dułoś, pilny uczeń w szkole cynicznej filozofii Diogenesa i Kratesa. Od Diogenesa właśnie nauczył się znoszenia swojej doli. Wspólnie z Protosem wykonuje ciężką i upokarzającą pracę. Jest jednak absolutnym zaprzeczeniem Kritobula - prawdziwym, wolnym człowiekiem. [...] swobodnym jest ten tylko, kogo namiętności nie skuły, że zatem z nas dwóch nie ja jestem niewolnikiem, ale on!5 - powie do Protosa. Sprowadzenie Antei, wygranej w kości przez władcę, budzi w Du-losie dawne uczucie. Za odważne wyznanie miłości bohater zostaje skazany na śmierć przez wbicie na pal. Jedyną pociechą jest szczere współczucie przyjaciela, dotąd bezlitosnego kpiarza, a najdokuczliwszą osłodą, wyzwalająca pragnienie szybkiej śmierci - prośba Antei skierowana do Kritobula: "Pozwól mu przynajmniej pożegnać się z matką."6. Dułoś nie ma tak naprawdę żadnego wpływu na swój los. Z filozoficznej doktryny czerpie dla siebie godność, dla władcy zaś potępienie. Naturą prawdziwego człowieka jest tylko natura cnotliwa. On [Kritobul - A.Z.] nigdy człowiekiem nie był; chociaż więc ma prawo mnie kopać, ja mam równe - nim gardzić.7 W wyrzeczeniu się świata bohater posuwa się tak daleko, że nawet - początkowo - odrzuca miłość do kobiety. Przekonuje się jednak dość szybko, iż możliwe jest to tylko w teorii. Miłość z wolnego cynika czyni go niewolnikiem namiętności. Szkoła cyników daje mu jednak poczucie własnej godności, pozwala lekceważyć niedolę niewolniczego życia, nie jest tylko w stanie stłumić uczuć i pragnień. Doktryna filozoficzna, zatem przynosi ulgę w cierpieniach, ale nie umożliwia stłumienie namiętności. Myśl Kostium antyczny we wczesnych dramatach Aleksandra Świętochowskiego 331 tę potwierdza także postać drugiego bohatera dramatu, adwersarza Dulosa - Protosa. Jest on wyznawcą szkoły cyrenaików, zasadzających moralność, w przeciwieństwie do cyników, na bezgranicznym używaniu przyjemności życia. I Protos musi zrezygnować z poszukiwania jedynie przyjemnych uczuć. Los Dulosa, współczucie i ból przezwyciężają jego dogmatyczną teorię wyłącznego zadowolenia. Doktryna filozoficzna zatem to tylko jedna z dróg prowadzących do ulżenia doli życia. Akcję drugiego z wymienionych dramatów - Na targu - wypełnia scena handlu, w czasie której Trofos - "hodowca niewolników" - zabiega o godziwą zapłatę za swój towar. Jak przystało na solidnego kupca, zna dobrze swój towar, sposoby reklamy, słabostki klientów, etc. i dlatego potrafi właściwie ocenić realną wartość wystawionej na sprzedaż rodziny z wyspy Melos. Ojca tej rodziny zachwala młodzieńcowi ateńskiemu - Linosowi: Kulasem został, walcząc za swą ziemię, w której był, jak ty wolnym; Kup go sobie, to cię nauczy, co masz robić, gdy staniesz w szeregu8. Dla zrozumienia dodatkowych uwikłań dramatycznych i podtekstowej wymowy tej sytuacji potrzebne są wyjaśnienia historyczne, których dostarczył sam autor. Pierwsze wydanie książkowe dramatu pisarz poprzedził komentarzem, w którym wyjaśniał między innymi: Co do samego zdarzenia historycznego, z którego dramat Na targu się wywiązał, było ono drobnym ustępem wojny peloponeskiej, która ujawniła bliski zgon Aten i pogrzebała potęgę. Po klęsce pod Mantineą (418) zwróciły się one przeciwko neutralnej wyspie Melos i zażądali od niej wejścia do związku. Daremnie melijczycy błagali o pozostawienie ich w spokoju, wodzowie ateńscy, nie otrzymawszy zadość uczynienia swym okrutnym warunkom, przystąpili do orężnej rozprawy. Jednych wymordowano, drugich zamieniono na niewolników. Obraz tego gwałtu, w którym piękna, kwitnąca kolonia okrutną ręką współplemieńców bez winy zgładzona została, ten obraz ateńskiej niesławy wstrząsającymi barwami odmalował się na kartach dziejów Tucydydesa.9 W kulminacyjnym momencie utworu, kiedy akcja zmierza do wyraźnie tragicznego zakończenia, Polos uzyskuje wolność dla siebie i swojej rodziny. Wyznaje: Może chcesz wiedzieć obywatelu, kogo ci ten zacny handlarz sprzedaje. Ta młoda niewolnica jest żoną jednego z wodzów wyspy Melos, zniszczonej i wyrżniętej rękami waszego żołdactwa. Jam tej kobiety mąż i może ostatni syn ludu, który pod waszym barbarzyństwem mieczem zginął. Ją z dzieckiem uprowadził rabuś i sprzedał temu hodowcy niewolników, ja darowałem się sam, błagając, aby pozwolił resztę okropnych dni przeżyć z tymi, którzy dla mnie na świecie zostali. Dziś ich tracę, bo naród ateński morduje teraz i sprzedaje braci. Ostatniej męczarni nie wytrwam - kup z dzieckiem matkę i wydrzyj ją haniebnym żądz, które tu na nią czatują; mnie niechaj ten postronek z waszego okrucieństwa wyzwoli!10 Aspazja jest swoistą syntezą dramatycznych doświadczeń pisarza. Na dzieło składa się cykl scen z epoki Peryklesa, scen z życia obyczajowego i społeczno-politycznego. Utwór oczywiście zawiera także najistotniejszą problematykę intelektualną, ideową i społeczną czasu powstania utworu (rok 1885, prapremiera 1908). Filozofowie, poeci, arty- 332 AGATA ZALEWSKA ści, politycy tzw. "złotego wieku Peryklesa" - Protagoras, Anaksagoras, Sokrates, Sofo-kles, Eurypides, Fidiasz i inni - zostali wprowadzeni jako główni bohaterowie dramatu. Podstawowym tworzywem utworu jest polemika intelektualna, dyskusja ideowa, starcia przekonań w dyspucie, a nie w akcji dramatycznej