They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

No chyba że to okręty Marynarki Republiki z zasobnikami, tyle że co by robiły tak daleko od domu sieroty, więc sądzę, że tej ewentualności możemy nie brać pod uwagę. Skoro jednak chcemy zdobyć którąś z nich, nie możemy ich tak po prostu ostrzelać rakietami z dużej odległości. A oni będą mieli gorące węzły. Jeśli na dodatek będą poza granicą przejścia w nadprzestrzeń, wejdą w nią, nim zdołamy ich unieruchomić. Musimy wciągnąć ich na tyle głęboko w system, by mieć czas na punktowe zniszczenie, nim zdążą nam uciec. - Zgadza się - przyznał Terekhov. - I jeszcze jeden drobiazg: to, że unieszkodliwienie piratów jest ważniejsze, nie oznacza, że nie mam zamiaru spróbować odbić frachtowca. ? ‘ ? ‘:,;:;. ?’-? [283] „‘ ‘??;? Z’ ??. ’? ‘ Cała trójka podkomendnych spojrzała na niego nie tyle z zaskoczeniem, ile z niedowierzaniem, co wywołało na jego twarzy przelotny uśmiech. ^ - Nie zwariowałem - zapewnił spokojnie. - I nie jestem pewien, czy to, co wymyśliłem, się uda. Ale jeśli dobrze to rozegramy i wystarczająco szybko skończymy przygotowania, mamy szansę na sukces. Odstawił filiżankę, wyprostował fotel i wyjaśnił: - Po pierwsze musimy załatwić piratów, a to wymaga, byśmy znaleźli się w stosunkowo niewielkiej od nich odległości. Na ich miejscu w ogóle nie podlatywałbym bliżej, niż wynosi granica przejścia w nadprzestrzeń. Jeśli mają tak nowoczesne okręty, jak wskazują na to systemy maskowania elektronicznego, to ich sensory z dwunastu-trzynastu minut świetlnych mogą odczytać wszystko, co potrzebne, z sygnatury napędu. Granica przejścia w nadprzestrzeń znajduje się na tyle blisko, że zawsze zdążyliby uciec, nim się zbliży. Nie będą co prawda w ten sposób w stanie wykryć żadnych jednostek na orbicie parkingowej, bo te wyłączają standardowo napędy, ale stać ich chyba na dwie sondy zwiadowcze. Jeśli przeleciałyby w pobliżu planety, mieliby wszystkie potrzebne informacje, bo wiedzą, że nic, czym dysponuje flota systemowa, nie zdoła tych sond przechwycić, o ile w ogóle zostałyby zauważone. My wiemy w miarę dokładnie, gdzie oni są. Uważani, że porucznik Hearns ma rację: chcą przelecieć całą drogę lotem balistycznym, przechwycenie ich nie powinno więc być trudne. Nasze sondy zdołają ich zlokalizować, a ich sensory pokładowe zauważą nas zbyt późno, by zdołali uciec bez walki. Niestety oznacza to spotkanie poza granicą przejścia w nadprzestrzeń - jeśli więc pierwszą salwą nie zniszczymy ich napędów, umkną. Na dodatek będziemy mieli prędkość względną i miniemy ich, nawet jeśli nie zdecydują się uciec. Starcie będzie więc trwało krótko i nie daje gwarancji sukcesu, czyli wracamy do punktu wyjścia: możemy ich albo zniszczyć, albo pozwolić uciec. J 284].; - To znaczy, że musimy użyć podstępu i oszukać ich - ocenił FitzGerald. - Przekonać ich na przykład, że jesteśmy frachtowcem? - dorzucił Bagwell. - Właśnie - potwierdził Terekhov. - Powodzenie tego planu zależy od stopnia ich głupoty, sir - ostrzegła Kapłan. Nie kryła wątpliwości, ale słuchała z uwagą. - Też tak sądzę. Oto największy problem, jaki widzę: powinniśmy lecieć z przyspieszeniem niewielkim nawet jak na frachtowiec - przyznał kapitan. - Jak niewielkim, sir? - spytał FitzGerald. - Sto osiemdziesiąt g. - Faktycznie niewielkie. - Pierwszy oficer potarł z namysłem podbródek. - Zakładam, że chodzi o wywołanie wrażenia, że spanikowaliśmy i próbujemy uciec? Terekhov przytaknął. - Ucieczka z tak małym przyspieszeniem oznacza frachtowiec o masie sześciu- siedmiu milionów ton... - ocenił FitzGerald. - Mogą nie uwierzyć, że tak duży statek znalazł się w takim systemie. Ruch w okolicy co prawda się zwiększył, ale co taki olbrzym miałby robić w tak biednej dziurze, sir? - Prawdę mówiąc, może mam jakiś pomysł, sir - odezwał się Bagwell. - Liczyłem, że będzie pan miał - przyznał Terekhov. - Będziemy musieli wciągnąć w to komandor Lewis. Jeśli wyłączymy kilka węzłów beta i pobawimy się częstotliwościami, mocą pozostałych powinniśmy uzyskać sygnaturę napędu prawie identyczną z trzy-czteromilionowym frachtowcem. A jeśli komandor Lewis jest tak dobra, jak sądzę, powinna być w stanie dodać do tego zakłócenia w częstotliwości węzłów alfa, zwłaszcza jeśli prawdziwe obciążenie pójdzie w całości na węzły beta. - Myślisz, że mają na tyle dobre sensory, by to ostatnie zauważyć z takiej odległości? - spytała Kapłan, a widząc jego minę, wzruszyła ramionami i dodała: - Jeśli i.’? ?/’-. ‘. I 285] tego nie zauważą, to małe przyspieszenie może im się wy. dać podejrzane i wystrzelą sondę, o której przed chwilą mówił kapitan. Ona na pewno zarejestruje zakłócenie, ale najprawdopodobniej potem zbliży się do nas na tyle, by przekazać optyczny obraz. A jak zobaczą, co gonią, uciekną natychmiast. Albo jeszcze szybciej. - Musimy to przedyskutować z komandor Lewis - zgodził się Bagwell - ale o czymś podobnym myślimy z Paulem... to jest z midszypmenem d’Arezzem od paru tygodni i... - Od paru tygodni? - przerwał mu Terekhov. Bagwell uśmiechnął się i wzruszył ramionami. - Powiedział pan na odprawie, że jednym z naszych zadań jest zwalczanie piractwa, sir