Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Ale i vlko na jakiś czas, wkrótce bowiem powracają, kiedy im l .inny (satysfakcji energetycznej) zabraknie. My zaś po/ostajemy rozbrojeni, rozładowani i jakoś dziwnie podminowani. I właściwie nie wiemy dlaczego, co nam icst. Czasami nawet wpadamy w szał, wyżywamy się na l imś bez powodu. Nie chcemy przyznać się przed sobą, że ws/ystkiemu winny jest ów wampirek. Bo w zasadzie nie mamy mu nic do zarzucenia. On działa tak sprawnie, że mc widać z jego strony złośliwości. Takim wampirkiem może być nawet... ktoś z bliskiej rodziny, ciocia, czy icściowa. Ta osoba świadomie (a bywa, że i nieświado- mie) stresuje nas, bo ona tego potrzebuje. Potrzebuje 47 zwalić gdzieś, na kogoś swój bagaż, odzyskać nową energię. Proszę wziąć to zjawisko bardzo poważnie pod uwagę, bo ono istnieje wśród nas. Z taką osobą (gdy tylko się zorientujemy i uświadomimy to sobie) nie należy się stykać (jeśli to możliwe), albo nauczyć się postępować w taki sposób, by świadomie nie pozwolić sobie na rozładowanie, rozstrojenie, negatywne naładowanie się narzekaniami tej osoby. W tym przypadku proszę nie mylić wampirka z osobą, która ma do nas zaufanie i przychodzi się zwierzyć lub wyżalić. To co innego. Tu możemy tylko pomóc, samemu przy tym zyskując ogrom- ną satysfakcję. W otoczeniu wampirka czujemy się nie- zbyt dobrze, męczy nas, ale mimo to nie potrafimy uciec. Tak sprytną naturalną pajęczynę potrafi wokół nas opleść. Nawet gdy coś podejrzewamy, nie chcemy w to wierzyć. To omamianie przez wampirka na ogół wygląda na przyjaźń. Gdy odkryjemy, że jest to coś całkiem innego, czujemy się zawiedzeni, oszukani, a wampirek nie ma więcej szans. Ale proszę uważać, bo w pobliżu może zaczaić się następny. Sam niejednokrotnie widziałem całe mnóstwo takich zjawisk wokół nas. Sam byłem w ich sidłach. Zapamiętajcie, że istnieją ludzie, którzy ciągle są i muszą być wampirkami, oraz ludzie stający się ich ofiarami. Ci ostatni podatni są na wampirki, sami najczęściej tego nie wiedząc. Wampirki natomiast dosko- nale wyczuwają swoje ofiary, swoje porty, swoje źródła i elektrownie-ładownie. Często trzeba przeżyć pół życia, by zrozumieć mechanizm tych działań. Przez ten okres można stać się ofiarą dla wielu takich, którzy działają na nas negatywnie, a my wspieramy ich swoją dobrocią. To osoby, które nas po prostu nachodzą, i to wtedy, gdy tego nie pragniemy, gdy jesteśmy mało odporni psychicznie. 48 one narzucają nam swój styl i stresują nas. Aby pN/cze prościej zrozumieć kim i czym są, i że w ogóle iMnieją wampirki, posłużę się prostym przykładem. Każdy przeżył to niejeden raz. Przysiadając się gdzieś [podczas podróży, czy w restauracji do bogu ducha Iwmnego człowieka, odczuwamy niemiłe skojarzenia. Nie l y na my tego kogoś, a działa na nas denerwująco. Albo [odwrotnie, przysiadając się do kogoś, od razu czujemy do jucgo sympatię. Emanuje z niego jakieś ciepło, choć nie i leniliśmy z nim jeszcze ani słowa. Ludzie, jak cały ichświat, którego są małą cząstką, mają swoje dodat- i ujemne bieguny. 7orma fizyczna i obronna człowieka zależy od wpły- kosmicznych w takim samym stopniu jak jego umysł N tan duchowy. WIĘCEJ RADOŚCI Z ŻYCIA W życiu zawsze warto... wciąż rozpoczynać od nowa. \\nrto się uczyć, poznawać, wybierać stosowne do czasu, i" wili nowe hobby, zainteresowania, ubierać się tak, by uć się dobrze, luźno, swobodnie, bo to poprawia i • ychikę każdego. Warto zadbać o swój wygląd zewnętrz- iiv (i o swoje wnętrze!) nawet w takich chwilach, gdy ujemy się samotni i nikomu już, wydawałoby się, niepotrzebni. Ot, choćby dla własnego Ja, lepszego nnopoczucia - odczujemy je z pewnością, gdy tylko próbujemy coś zmienić na plus wokół siebie. To samo pi/yjdzie. Warto zmienić pewne układy, które nam nie pasują. Trzeba tylko odrobinę odwagi. Nieraz sam na Nobie i otaczających mnie osobach to sprawdziłem. Warto ii? doskonalić. l l 49 Utrzymać dobry humor w czasie wielkiego chaosu, który nas otacza, jest nie lada sztuką