They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Stefanem i święty-król Węgier (w jęz. węgierskim kon-tynuantem fonetycznym Stefana jest Istvan), i święty-ukamienowa-ny Żyd, pierwszy męczennik, czczony przez Kościół w drugi dzień świat Bożego Narodzenia. Ponieważ język prasłowiański i wyrosła z jego pnia polszczyzna pierwszych wieków nie znały dźwięku /, zamieniano go na wargowe n bądź b. To dlatego np. od łacińskiego czasownika firmo („umacniam, wzmacniam, czynię silnym") pochodzą takie wyrazy, jak ang. i franc Confirmation, niem. Konfirmation - wszystkie z /, a my ma- 152 my bierzmowanie (z dawn. birzmowanie) - z b. To dlatego także Stefan przyjął u nas swojską postać Szczepan i z nią właśnie związano osobę wspomnianego pierwszego męczennika, z królem węgierskim zaś - zaadaptowaną później, przyswojoną formę Stefan - już z / (stąd i dwie serie nazwiskowe: Szczepanik, Szczepaniak, Szczepan-ski oraz Stefanik, Stefaniak, Stefański). Kiedy więc wspominać będą Państwo dwie katedry - budapeszteńską i wiedeńską, powinni Państwo zgodnie z naszą tradycją mówić o pierwszej z nich, że jest pod wezwaniem św. Stefana, a o drugiej, że jest pod wezwaniem św. Szczepana (mimo zapisu na budowli czy na jej widokówce: Stephansdom). O słowotwórczej giętkości nazwisk Jeśli dodamy do tego falandyzację i jaskiernizację prawa, to uznać trzeba, że na ten ogranicznik zbytnio liczyć nie możemy" - czytam w jednym z artykułów Michała Zielińskiego i uświadamiam sobie nie po raz pierwszy, że można w polszczyźnie urabiać przyrostkiem -izacja//-yzacja formacje odnazwiskowe (podstawy słowotwórcze to, oczywiście, Falandysz i Jaskiernia). Przed laty zetknąłem się już przecież w tekstach krytycznoliterackich z faulkne-ryzacją i hoffmanizacją, a więc formami utworzonymi od nazwisk Faulkner i Hoffman, a ostatnio - „z urbanizacją (od nazwiska Urban) wielu naszych gazet". Nietrudno się domyślić, że wszystkie te odnazwiskowe rzeczowniki powstały na zasadzie analogii do bardzo produktywnego ciągu amerykanizacja, apartamentyzacja, ateizacja, chemizacja, etatyzacja, festiwalizacja, higienizacja, ideologizacja, industrializacja, italianizacja, judaizacja, kombajnizacja, konceptualizacja, kongizacja, marginalizacja, mechanizacja, pedagogizacja, standaryzacja, telefonizacja, typizacja, wietnamizacja, oznaczającego - dzięki przyrostkom -izacjall-yzacja - proces nasilania się pewnych zjawisk, powiększania się ilości czegoś. Struktury tego typu spotkać można głównie w stylu naukowym (substantywizacja, werbalizacja, izomeryzacja, polimeryzacja itp.) oraz publicystycznym (amerykanizacja, wietnamizacja, estetyzacja, 153 tranzystoryzacja, basenizacja). Pojawianie się ich w odmianie potocznej tłumaczyć należy potrzebą intelektualizacji (!) danego tekstu. Wyrazami modnymi stają się najczęściej słowa pochodzące z takiej odmiany języka, która zdobyła sobie pewien prestiż społeczny. Nasze czasy charakteryzuje upowszechnienie kultury naukowej. Nic więc dziwnego, że formacje charakterystyczne dla stylu naukowego stają się dziś szczególnie produktywnymi typami słowotwórczymi. Podobne uzasadnienie odnosi się do kolejnego typu derywatów odnazwiskowych, takich jak chopinolog, kopernikolog, fredrolog, nor-widolog, mickiewiczolog, brechtolog, camusolog, gombrowiczolog, her-bertolog, jezusolog, moniuszkolog, szekspirolog, witkacolog - „badacz, znawca życia i twórczości Chopina, Kopernika, Fredry, Norwida itd.", zasilających tradycyjny i pojemny ciąg słowotwórczy archeolog, biolog, geolog, ginekolog, ichtiolog, immunolog, filolog, kynolog, ornitolog. Formacje z cząstkami -izacjall-yzacja oraz -log są na pewno najliczniejsze. Ale to nie jedyne struktury odnazwiskowe w naszym języku! Obcymi, ale przyswojonymi polszczyźnie sufiksami utworzono takie postacie, jak boyizm, peiperyzm, petrarkizm, piagetyzm (od Boy, Peiper, Petrarka, Piaget), babeufista, ceruantysta, marksista, no-blista, simenonista, whorfista (od Babeuf, Ceruantes, Marks, Nobel, Si-menon, Whorf). Na wykorzystanie czeka też np. przyrostek -owiec: batistowiec -„zwolennik Batisty", berlingowiec - „żołnierz dywizji generała Ber-linga", ellingtonowiec - „członek zespołu Ellingtona", kożdoniowiec - „zwolennik Kożdonia", rospondowiec - „uczeń profesora Rospon-da", gerlachowiec - „pracujący w fabryce Gerlacha", hitlerowiec -„zwolennik Hitlera, żołnierz armii Hitlera", kajdaszowiec - „członek chóru Kajdasza", moczarowiec - „zwolennik Moczara", satano-wiec - „partyzant oddziału Satanowskiego", stalinowiec - „zwolennik Stalina", wagnerowiec - „śpiewak specjalizujący się w wykonywaniu utworów Wagnera", walęsowiec - „zwolennik Wałęsy". Produktywny - zwłaszcza w gwarze warszawskiej - jest sufiks -ak: poniatowszczak - „most Poniatowskiego", kercelak - „plac Ker-celego", dzierżyniak - „plac Dzierżyńskiego", słowacczak - „pomnik Słowackiego", doroszewszczak - „uczeń profesora Doroszewskiego", 154 spotykany i w innych regionach: cegielszczak - „pracujący w zakładach Cegielskiego", stuligroszak - „członek chóru Stuligrosza". Sięga się czasem po formant -arz: patriotów polskich, zwolenników Korfantego np. zwano na Śląsku korfanciorzami. Zawsze jakąś formację odnazwiskową można stworzyć za pomocą pojemnego znaczeniowo przyrostka -ów(k)a: hohnerówka - „harmonia firmy Hohner", karabaszówa - „film pozostający pod wpływem twórczości Karabasza", kasprzakówka - „zakłady imienia Kasprzaka", miodkówka - „mieszkanie Miodków", rospondówka - „budynek Katedry Języka Polskiego kierowanej przez lata przez profesora Rospon-da", platerówka - „żołnierka batalionu imienia Emilii Plater". Zdarzają się i rzeczowniki z przyrostkiem -ik//-yk, np