They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Ja ci robi grzeczno[, wic i ty mi zrób grzeczno[, rezygnujc na czas podró|y z ulubionych potraw i doznaD. No to odwrotnie chyba te|, nie? Rezultat jednak|e byB taki, |e kiedy przesiadBam si do MaBgosi i Marcina, caB drog palili[my papierosy jak szaleDcy. Piwa sobie nie przypominam, ale klimatyzacja dziaBaBa. O drugiej dziesi w nocy obie z MaBgosi dolewaBy[my wody do foliowych toreb z zielskiem i ziemi przed drzwiami mojego domu. UstalaBy[my jeszcze miejsce, w którym te ro[linki posadz. O trzeciej dziesi poszBam spa. W niedziel od rana czekaBam na pana Ryszarda, |eby z nim razem sadzi ro[linki. Od samego pocztku, od chwili wybudowania domu, pan Ryszard caBkowicie dobrowolnie i nawet chtnie uczestniczyB w pracach ogrodniczych, zaciekawiony zapewne moimi eksperymentami. Nie protestowaB przeciwko niczemu, zgadzaB si na wszystko, z zainteresowaniem obserwujc rezultat. PrzyjechaB o dziesitej i na widok ziemi z ogrodu Alicji powiedziaB:  To nie ziemia. To czarne masBo. W poBudnie wszystko ju| byBo posadzone, ja za[ musiaBam tylko wetkn pod pras ogromny i niezwykle dekoracyjny li[, pojcia nie mam, skd pochodzcy. Li[ byB tak wielki, |e ze wszystkiego wystawaB, umczyBam si jak dzika [winia, znoszc zewszd najpot|niejsze atlasy, encyklopedie, katalogi i na koDcu wreszcie ozdobnego  Pana Tadeusza". 56 JOANNA CHMIELEWSKA Nawiasem mówic, nie wiem, co si z tym li[ciem staBo i gdzie przebywa obecnie. Nastpnie, rozpakowujc si, stwierdziBam, |e brakuje mi kilku drobiazgów. W samochodzie MaBgosi i Marcina zostaB mój aparat fotograficzny, pilot do mojej bramy, wszystkie zapalniczki i atlasy samochodowe. W samochodzie kumpla Witka zostaBa moja letnia kurteczka, z Witkiem za[ moja komórka, której, zdaje si, nie miaB czym Badowa. Nie do ka|dej Badowarki pasowaBa. ZrobiBam bilans i wyszBo mi, |e zaanga|owane w t imprez zostaBy nastpujce osoby: 1. Gra|yna, u której akurat panowaBa temperatura 38 stopni, która w chwili mojej kraksy [pieszyBa si do dentysty, umówiona na okre[lon godzin, w garnku za[ miaBa na ogniu ry|. Ry| jej si przypaliB, a zaraz potem wybuchBa potworna burza z piorunami. 2. Kumpel Witka, który przeze mnie przejechaB dokBadnie dziewiset osiemdziesit kilometrów. 3 i 4. MaBgosia z Marcinem, którzy przejechali tam i z powrotem tysic dwie[cie kilometrów. 5. Mój plenipotent, pan Tadeusz, który zostaB zaanga|owany nie wiem do czego i po co, bo niezbdny okazaB si dopiero w poniedziaBek. W poniedziaBek zaczBam od wizyty w banku, |eby dokona przelewu na konto warsztatu toyoty dla utrcenia wtpliwo[ci, czy im w ogóle zapBac. Ró|nych papierów miaBam zatrzsienie, od policji, z warsztatu, z serwisu holujcego i nie wiem skd tam jeszcze. Numer konta warsztatu widniaB na którym[ kawaBku tej caBej makulatury i byBam caBkowicie pewna, |e papier powinien by biaBy, w oczach mi to zostaBo. Tymczasem jedyny numer bankowy widniaB na |óBtym. DopuszczaBam wBasn pomyBk, chocia| z góry wiedziaBam, |e niesBusznie, i zrobiBam przelew na numer z |óB- STARE PRÓCHNO 57 tego. Na pana Tadeusza zwaliBam faks z pokwitowania, bo sama faksu w domu jeszcze nie miaBam. Wtorek spraw samochodowych w sobie nie zawieraB, a| si dziwi, za to w [rod okazaBo si, |e musz wysBa pienidze kumplowi Witka, chyba dla Witka i na benzyn. WysBaBam czym prdzej