Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Tabliczki pokryte mykeńskim pismem linearnym, znalezione w spalo- nyeh ruinach Myken i Pylos, pochodzą prawdopodobnie z lat poprzedza-^ jących bezpośrednio upadek Troi. Chociaż więcej niż połowa słów odczy-^ tanych dotychczas to imiona osób, ani jedno z nich nie jest imieniem bohaterów znanych Homerowi. Nawet w Pylos nie ma śladu Neleusa ani r Nestora. Natomiast zgłoski odczytywane jako pu-ro i identyfikowane jako "Pylos" występują tam często na tabliczkach. Budzi jednak zastanowienie że nazwa 1co-no-so pojawia się na tabliczkach z Knossos dość rzadko ^ , a zatem i występowanie nazwy "Pylos" byłoby bardziej zrozumiałe, gdy by odnosiła się ona do jakiegoś innego miejsca niż pałac z Ano-Englianós, który archeolodzy identyfikują z pałacem Nestora. Z tabliczek dowiadu- jemy się o magazynach broni, o opłatach i daninach, które placili poddani a i żyjący w społeczeństwie wykazującym pewne cechy feudalne, o wielkiej liczbie niewolnic, a także o daleko pasuniętej specjalizacji wśród królew- skiego otoczenia. Ofiary składa się bogom: Zeusowi, Herze, Posejdonowi, Hermesowi i Atenie Potnia. Woły używane do orki noszą imiona takie jak " Ciemny", a trzydziestu wioślarzy wyrusza na jakąś wyprawę, być może do Pleuron w Etolii. Wszystko to zgadza się z obrazem społeczeństwa Rsůs. 10 Niektóre znaki ob w poematach Homera, których tematem jest wojna trojańska i powrót minojskiego (A) i mykeńskie bohaterów. A skoro w Tarsie znaleźliśmy skorupy miejscowej ceramiki :inearnego A w rozwoju opatrzone napisami zapewne w mykeńskim piśmie linearnym, blisko stąd dycki (Ch) pochodzą z alfa już do Licji, gdzie mieszkał król, który -jak mówi Homer -otrzymał z Grecji wiadomość wyrażoną znakami wydrapanymi na tabliczce. Jednakże posiadane przez nas tabliczki są jedynie spisami różnych przedmiotów, spo- rządzonymi w Pylos i Mykenach. Rejestrują one wpływy i ubytki w skła- dach i nie można się spodziewać, że okażą się równie ważne jak dokumenty egipskie i hetyckie, jeśli chodzi o wiadomości dotyczące takich wydarzeń o znaczeniu międzynarodowym, jak wojna trojańska lub ruchy ludów.l5 4. JF. ZYK I TRADYCJE ŚWIATA MYKEĄSKIEGO Z rozmieszczenia dialektów greckich w okresie klasycznym (rys. 11) można wysnuć pewne wnioski o stosunkach panujących w świecie mykeń- skim. W okresie, gdy miasta mykeńskie uległy zburzel iu, środkową Grecję i Peloponez zalały ludy mówiące dialektami doryckimi. Jednak pewne enklawy wcześniejszych dialektów dotrwały do okresu klasycznego i te pozwalają nam odtworzyć sytuację, jaka musiała istnieć przed najaz- dem Dorów. Dialekt eolski zachował się w części Tessalii i w części Beocji. Jest więc prawdopodobne, że mieszkańcy środkowej Grecji, od Tessalii do Beocji, w okresie późnej epoki brązu mówili dialektem eolskim, zanim przybyły tam ludy mówiące po dorycku. Przypuszczenie to potwierdzają Herodot i Tukidydes, którzy piszą, że Tessalia i Beocja były pierwotnie "eolskie". ' 7, Eolskie" były również początkowo Korynt i część Etolii -według Tuki-"'. dydesa, a Eubeja -według Strabona.is Dialekt arkadyjski przetrwał w centrum Peloponezu, a formy arkadyj-, skie znajdujemy również w dialektach Elidy i południowo-wschodniej La-. konii. Możemy więc wnioskować, że mieszkańcy Peloponezu z późnego ckresu epoki brązu byli, przynajmniej częściowo, ludźmi mówiącymi po '. arkadyjsku, zanim przybyły tu plemiona doryckie. Ponadto na Cyprze pasługiwano się pewną odmianą dialektu arkadyjskiego, a zatem wyspę '.., musiano zasiedlić wówczas, gdy na wybrzeżu kontynentu panował jeszcze ten dialekt. Mogło to mieć miejsce tylko w epoce brązu, a odpowiednim momentem, jak w kazują na to świadectwa archeologiczne, jest późny okres tej epoki -około r. 1350. W tym więc czasie arkadyjski był dialek- tem odrębnym i dojrzałym. Dlatego też jest bardzo prawdopodobne, że część wschodniego Peloponezu (przynajmniej krainy leżące na południe od "eolskiej" Koryntii) była w XIV wieku obszarem zamieszkałym przez ludzi mówiących po arkadyjsku. Fakt, że dialekty achajskie rozpadły się na eólski i arkadyjski, nasuwa przypuszczenie, że dwie grupy plemion achajskich osiedliły się na terenach geograficznie zupełnie oddzielnych, utrzymywały jednak ze sobą pewną lączność w ciągu znacznego okresu czasu. Właściwe warunki dla tego po- M E P I R ; 96!-::... 9 THES P AO flIi.1 IW A N l LEUHAS s,,w.,. o ITAtt p _ RF.F \I.LENlA I ZAhYNTHOS ; v' , JOĄSK7E L'OLSKlF. -,4RKADYJSKI' DOŚ)'CKlF. PŁE:1'OC.\ 0-Z ,1 Rys. 11 działu dialektów wystąpiły również w późnej epoce brązu. W tym czasi dwa główne ośrodki kultury mykeńskiej leżały: jeden w Beocji mówiącej po eolsku, a drugi w Argolidzie, która częściowo sama mówiła dialektem arkadyjskim, a poza tym sąsiadowała z terenami, gdzie tenże dialekt był w użyciu. Dialekty te mogły być wówczas bliższe sobie niż później, róż- niły się jednak, jak to wynika z faktu, że jeszcze w okresie klasycznym w Pamfilii mówiono mieszanym dialektem eolsko-arkadyjskim. Świadec- twa archeologiczne z Mersin i Tarsu w Cylicji nasuwają przypuszczenie, że kontakty mykeńskie z poludniowym wybrzeżem Azji Mniejszej zostały nawiązane około r. 1230. Koloniści przybyli być może z obszarów, gdzie posługiwano się obu dialektami: eolskim i arkadyjskim, na przykład z pań- stwa Myken, które obejmowalo mówiącą po eolsku Koryntię i prawdopo- dobnie obszary z dialektem arkadyjskim. Znamienne jest,. że połowa my- keńskiej ceramiki spichlerzowej w Tarsie byla prawdopodobnie sprowa- dzcma z Argolidy. Kiedy zestawimy te wnioski ze świadectwami archeologicznymi, wyłania się obraz następujący. Pierwsze plemiona greckie osiadły w Macedonii, Tessalii i Epirze po r. 2500 i na tych terenach wykształciły się różne dia- lekty. Plemiona greckie, które po r. 1900 przyszły jako pierwsze do Beo- cji, Koryntii i Argolidy, mówily prawdopodobnie po jońsku. Główna zaś fala ludów helleńskich, która wtargnęła do Grecji pod koniec średniej epoki brązu, posługiwała się dialektami grupy achajskiej