They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

181 -182. 2" „Kwart. Hist.", B. 42, 1928, s. 761 - 778. J. Dąbrowski, jest ta sama, to nie warto kuć odrębnej nazwy dla XI w., wolno więc posłużyć się późniejszą, skoro ona jest powszechnie używana. Otóż na ten fakt pragnę zwrócić uwagę. Jest on zawarty w kronice Galia Anonima w opisie walki Kazimierza Odnowiciela o Mazowsze z samozwańczym księciem Masławem. Wówczas życie księciu Kazimierzowi w bitwie uratował „ąuidam non de nobilium genere, sed de gregariis mi-litibus", za co wdzięczny książę nadał mu znaczny majątek ziemski czy też gród („civitatem") ,,et eum dig-nitate inter nobiliores extulit" Z8°. Zatem wojaka prostego, nie należącego do rodu szlachetnego, książę wyniósł, wywyższył pod względem godności, dostojeństwa między szlachetniejszych, „inter nobiliores". Jest to zatem fakt identyczny z nobilitacją, jako wprowadzeniem sztucznym kogoś do grona, do którego z urodzenia nie należał. Zarazem podstawa do wniosku, że to grono „nobiles" czyli „nobiliores" oparte było na przynależności do pewnych rodów, więc na pochodzeniu de nóbilium genere (szlachta rodowa), oraz że wskutek tego mogło objawiać dążność do zamknięcia się i odcięcia od reszty, a tylko wola monarchy mogła tę granicę naturalną pochodzenia rodowego przełamać i osobnym aktem wprowadzać nowe jednostki „inter nobi* liores". Drugi argument, jaki przytoczyłem w Dziejach Polski średniowiecznej, pochodzi z czasów późniejszych, mianowicie z tekstu owego układu politycznego z r. 1218 między książętami Henrykiem Brodatym i Władysławem Laskonogim28ł. Jest tam klauzula przez nikogo dotąd nie użytkowana dokładniej w ba- 280 Kronika Galia, ks. I, § 20. 281 Kod. Wpolski, t. 1, nr 95. 420 Dzieje wewnętrzne Polski XIII w. daniach nad formowaniem się stanu szlacheckiego, dlatego ją tu bliżej przytoczę. Mianowicie obaj układający się książęta podjęli wzajemne zobowiązanie, że wydadzą sobie zbiegłych niewolnych ludzi oraz będą tępić rabusiów i łotrzyków w pasie nadgranicznym obu księstw. Zobowiązanie to uczynili też w imieniu swego rycerstwa, „suorum nobilium", z tym karnym zabezpieczeniem dobrej woli, że nikt z tych „nobiles" nie dopuści się czynu przeciwnego układowi „sub pena perpetue infamie", przy czym ogół szlachty złożył przysięgę, iż jeśliby kto trzykroć upomniany za czyny niezgodne z treścią tej umowy nie poprawił się, „nobi-litate et hereditatibus careat, directe ad me divolvendis et non ad heredes eorum, nisi forte malicie ipsorum contrarii fuerint", więc ma być pozbawiony szlachectwa i majętności ziemskich, które przypadną wprost księciu, a nie dziedzicom, tj. rodzinie infamisa, chyba że ci dziedzice czynnie przeciwni byli postępowaniu owego winnego. Ta sankcja karna, grożąca infamią i utratą szlachectwa winowajcy, rzuca światło na istotę tej „nobilitas" jako czegoś skrystalizowanego pod względem swej treści, a warstwę, której ta „nobilitas" przysługuje, pozwala rozumieć, jako warstwę zamykającą się, do której przynależność jest czymś ściśle określonym i powszechnie wiadomym, podlegającym kontroli. Jak owa nobilitacja była sztucznym wprowadzeniem do tej warstwy kogoś, kto z urodzenia do niej nie należał, tak tu owa sankcja karna jest sztucznym wyprowadzeniem, czyli wyłączeniem z niej kogoś, komu uczestnictwo w niej prawnie przysługiwało. Ale w obu tych konkretnych faktach jest jeszcze jedna rzecz znamienna, która zasługuje na osobne Dzieje wewnętrzne Polski XIII w. 421 podniesienie i upoważnia do ważnego wniosku. Mianowicie owo wyniesienie „inter inobiliores" wiąże się ściśle z równoczesnym nadaniem ziemi przez księcia na rzecz nobilitowanego, zaś na odwrót, popadnięciu •w infamię, czyli stracie szlachectwa, towarzyszy integralnie z nią najwidoczniej związana utrata majętności ziemskiej na rzecz skarbu książęcego z wyłączeniem normalnych dziedziców, którym dziedzictwo po infamisie mogło być przyznane dopiero, gdy udowodnili, że przeciwni byli jego postępowaniu. Widać w obu tych razach, że pojęcie „nobilitas" łączy się nierozerwalnie z dziedziczną własnością ziemi, „haereditas". I tu udaje się uchwycić po raz pierwszy podstawowe uprawnienie „nobilitatis" i „nobilium": własność ziemska dziedziczna