They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

— Niechże pan przestanie być osłem, panie Ridgeway! Moja żona jest chorobliwie zazdrosna, a z filmów amerykańskich dowiedziała się, że każdy amerykański pracodawca romansuje ze swymi sekretarkami. Oczywiście w tych sprawach Anglicy nie mają powodu różnić się od Amerykanów. Czy moja żona nie wymieniła żadnego określonego daktyla, który budzi jej podejrzenia? — Nie. — Szkoda. — Czy chce pan przez to powiedzieć, że istotnie taka osoba istnieje? — Pan Ridgeway patrzał na mnie z wyrzutem. — Tak — odrzekłem ze skruchą. I nie mogąc się oprzeć pokusie spowiedzi, wyznałem: — Moja żona uważa, że otrzymuję zbyt wiele listów z podpisem Kamelii Bronte. — Co?! — zakrzyknął Ridgeway. — Nasza panna Kamelia? Niemożliwe! — Moja żona nie widziała jej nigdy. — Niemożliwe! — Bardzo pan to trafnie określił. — Nie mogę w to uwierzyć! — W co pan nie może uwierzyć? — Żeby panna Bronte była taką osobą. — Jaką? Myśl Ridgewaya pracowała ciężko. — Nie twierdzi pan chyba, że pani Wilbeck myli się? Mówiła to z głębokim przekonaniem i wspominała, że wie o tym od pana samego. Że pan się właściwie sam przyznał. Nawet chełpił się pan tym. — Ale czym, na Boga? — No, tego nie wiem. Tym, co było… — Panie Ridgeway, czy przypadkiem niania nie upuściła pana na głowę, kiedy pan był niemowlęciem? A może pan się już taki urodził? Może matka pańska przestraszyła się czegoś bardzo przed pańskim przyjściem na świat? Ridgeway patrzył na mnie, a w oczach jego malował się wysiłek, aby pojąć, o co chodzi. — Proszę pana, ja takich rzeczy nie rozumiem — tłumaczył się. — Nie znam się na tym. To nie moja specjalność. — Oczywiście. Toteż nie mam panu tego za złe. Właśnie typ pańskiej umysłowości sprawia, że jest pan najlepszym specjalistą od sprawy reklamy w całym Londynie. Pana myśli biegną utartym, powszechnym torem. Ale zanim przejdziemy do innego tematu, chcę aby mi pan coś obiecał. Pamięta pan zapewne, że podczas letniej wycieczki personelu zrobiono zbiorową fotografię, prawda? Ridgeway kiwał potakująco głową. — Czy może pan zdobyć odbitkę tej fotografii? Niech pan atramentem zrobi kółko dokoła postaci Kamelii Bronte i przyśle to mojej żonie z dopiskiem: To jest Kamelia Bronte. I niech pan położy swój własnoręczny podpis. Moja żona z pewnością pragnie ujrzeć, jak wygląda przedmiot — jakby to powiedzieć? — daktylomanii jej małżonka. Daktylomania! Muszę to opowiedzieć Havelockowi Ellisowi!… Czy zechce pan oddać mi tę małą przysługę? Bardzo dziękuję… A to nasze nowe paryskie biuro. Parter i wystawa. Jak się panu podoba? Eardzo mi zależy na pana zdaniu, bo co przypadnie panu do smaku, to z pewnością spodoba się tłumom… 6 W ten sposób po raz pierwszy dowiedziałem się, że rosnąca wciąż zazdrość doprowadziła Dolores do śledzenia mego życia w Anglii i do rozpuszczania o mnie oszczerstw. Stopniowo dowiadywałem się dalej, że nie tylko wypytuje o mnie wszystkich moich przyjaciół, jakich dostanie w swe rączki, ale również słucha plotek z ust każdego, kto rzekomo wie o mnie cokolwiek. Źródła informacji posiadała bogate. Miała bardzo urozmaicone własne kółko, złożone częściowo z dawnych znajomych z czasów Monaco i Egiptu i powiększone o nowsze nabytki: modystki, kosmetyczki, dekoratorów, wykolejonych, na wpół sfrancuziałych Amerykanów i rosyjskich emigrantów. Przeważały w tym gronie kobiety, najczęściej rówieśnice Dolores, niebywale wytworne, uperfumowane, wymalowane, z niewiadomych powodów roszczące sobie prawo do reprezentowania „wielkiego świata”, ubrane z rażącą elegancją, każda na swój indywidualny sposób. Mówiły wiele, zarozumiale i napastliwie, opowiadały sobie szeptem do ucha skandaliczne historie, a jeśli milczały w kątach salonu, to przybierały tajemnicze i wyzywające miny. Były to zaiste wspaniałe kobiety! Najczęściej przechwalały się nawzajem swymi kochankami, którzy z reguły niechętnie pojawiali się w tym towarzystwie. Od czasu do czasu jednak któryś świeżo złowiony i jeszcze szczerze zakochany amant bywał tu wystawiany na pokaz publiczny