They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Autor listu jest wiernym stronnikiem Assurbanipala; oto kilka wyjątków: „Przez liczne dowody swojej łaskawości, jaką od dawna król okazywał mnie, który jestem zdechłym psem, synem niczyim, król, mój pan, przywrócił mi życie.,. Cóż mogę uczynić dla króla poza tym, że modlę się do wielkich bogów nieba i ziemi, aby strzegli jego żywota?... Król, pan mój, sprawił, że sięgnąłem nieba"... Wspomina dalej, że każe ludności Kraju Nadmorskiego zaprzysiąc wierność królowi, i kończy wiadomością o buntach w Elamie, które sprzyjają postępom armii asyryjskiej. Tajne przygo- 133 Rozdział drugi towanie tej kampanii zawdzięczała Asyria niewątpliwie swojemu złotu: bunty, zdrady mnożą się i dzielą kraj ku pożytkowi najeźdźcy. Gdy wybiła godzina zdobycia miasta, Assurbanipal zajmuje pałac królewski, siedlisko rozkoszy; zabiera nagromadzone tam przez królów Elamu od niepamiętnych czasów skafby, sprzęty, nawet z łazienek; zabiera ze sta jen konie i muły, które miały złote wędzidła; nie przytaczam tutaj długiej listy, przypominającej spis łupów, jakie zabrał Sargon z miasta Musasir. Ale przyjrzyjmy się bilansowi zniszczenia: „Zburzyłem piętrową wieżę świątyni w Suzie, zbudowaną z emaliowanych cegieł; zburzyłem jej szczyty w kształcie rogów, zrobione z lśniącego brązu. Boga Szuszinak, wy roczne bóstwo' Elamitów, które przemieszkuje w ukryciu i którego działań nikt jeszcze nigdy nie widział, a także pomniejszych bogów i boginie oraz ich bogactwa uprowadziłem do Asyrii. Trzydzieści dwa posągi różnych królów, posągi złote, srebrne, brązowe i marmurowe, a także kolosy, strażników świątyni, byki ustawiane przy drzwiach, wszystko to zabrałem. Zburzyłem doszczętnie przybytki Elamu, rozpędziłem ich bóstwa na cztery wiatry. Do świętych gajów, do których nikt nie miał wstępu, gdzie nigdy nie postała noga cudzoziemca, wtargnęli moi żołnierze, poznali ich tajniki i spalili je. Grobowce ich królów, od najdawniejszych do najnowszych, królów, którzy nie bali się Aszszur i Isztar, moich panów, i którzy wyszydzali królów moich ojców, grobowce te zburzyłem, spustoszyłem i wystawiłem na działanie słońca; kości królów zabrałem do Asyrii, pozbawiając na zawsze ich cienie spoczynku i pogrzebowych ofiar z żywności i wody." Całą rodzinę królewską i ważne osobistości uprowadzono do niewoli; pustoszenie Elamu trwało przeszło miesiąc, a na jego gruzach Assurbanipal kazał zasiać chwasty i rozsypać sól. Nie słychać już było radosnego zgiełku, wesołych okrzyków ludności, tupotania trzody. Zamieszkały tam dzikie osły, gazele i wszelka zwierzyna z równin. Jednocześnie Assurbanipal odzyskał posąg bogini Nana, który 1635 lat pozostawał w Elamie, ,,miejscu dla niej nieprzystojnym", i który oczekiwał ,,zapowiedzianego przez nią przybycia Ass.uirbanipala", oznajmiła bowiem, że król „wyprowadzi ją z tego nędznego Elamu i zawiedzie do świątyni Eanna". Z kolei zaznało wygnania potężne bóstwo miasta Suzy; król zadał mu gwałt, ale w sposób nie pozbawiony uszanowania. Assurbanipal „ujął je za rękę", aby zaprosić je do udania się drogą; dał mu za siedzibę miasto Uruk. Co do jeńców, najcenniejszych spośród nich przeznaczono dla rozmaitych bogów; żołnierzy wcielono do armii asyryjskiej; resztę, „jak owce", rozdzielono pomiędzy świątynie, urzędników i szlachetnie urodzonych. Tak wyglądała wyprawa na Elam, która przez swoją srogość niewiele 134 Król i państwo miała równych sobie w dziejach świata; gwałcenie świątyń było rzeczą zwykłą, natomiast nieczęsta była profanacja grobów królewskich; Assur-banipal mógł czuć się spokojny, że na zawsze zniszczył znienawidzonego wroga. MARYNARKA WOJENNA Wiemy sporo o marynarce wojennej, gdyż przedstawiano ją niejednokrotnie; statki, poruszane wiosłami jak galery, mogły być opatrzone żaglem, ale najważniejszym źródłem energii było dla nich wiosło. Ich osobliwością była stożkowata ostroga o dość grubej podstawie, stykająca się z powierzchnią wody; atakowano nią statki niepnzyjacielkie. ł4 Wioślarzy chroniło drewniane opierzenie statku, tak że byli oni niewidoczni. Prócz tego, jak praktykowano i w późniejszych czasach, żołnierze, których na tych statkach przewożono, umieszczali swoje okrągłe tarcze na opierzeniu, umacniając je tym sposobem. Wyprawę morską opisał z wielkim upodobaniem Sanherib. Postanowił on dosięgnąć mieszkańców wybrzeży Elamu, którzy uważali się za bezpiecznych od jego ciosów; w tym celu kazał zbudować flotę Fenicjanom, którzy mu podlegali; ową flotę, budowaną dla pośpiechu jednocześnie na Eufracie i Tygrysie, skoncentrował w jednym punkcie, w okresie gdy wody nie nadawały się do nawigacji dla niektórych z jej statków, toteż dokonano jej w ten sposób, że wciągnięto je na brzeg i przetoczono na palach. Jakakolwiek była ilość użytych do tego robotników, musiały to być statki o niewielkim tonażu. Zresztą, mimo napuszonego stylu napisów, można przypuszczać, że wyprawa ta przyniosła niewielkie korzyści. Rozdział trzeci MYŚL MEZOPOTAMSKA POJĘCIE OGÓLNE Tę część książki należy uważać za najbardziej znamienną z trzech, jakie się na jej całość składają