Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Przesunęli termin wyborów powszechnych, a jednocześnie stworzyli armię większą od armii Somozy i nawiązali stosunki z Kubą i Związkiem Radzieckim. Ponieważ 3 konald Reagan, „Central America: Defendins Our Vital Interests", U.S. Department of State, Current Policy, nr 482, 27 kwiecień 1983 r. 90 reżim ten obrócił się przeciwko Kościołowi katolic' iemu, biznesmenom, profesjonalnym organizacjom, związkom zawodowym oraz grupom studenckim, które pomogły w usunięciu Somozy, nie pytano już jak bardzo marksistowski, ale jak bardzo dyktatorski się on stanie i jak blisko sprzymierzy się z Hawaną i Moskwą. Sandiniści nałożyli cenzurę na opozycyjne gazety, ograniczyli działalność innych partii politycznych, rozszerzyli kontrolę nad organizacjami robotniczymi i chłopskimi, oraz wzmocnili siły policyjne i aparat bezpieczeństwa. Zwrócili się także ku Kubie i Związkowi Radzieckiemu. Dlatego też Stany Zjednoczone zmieniły swą politykę jeszcze przed nadejściem administracji Reagana oraz utworzeniem organizacji contras — bojowników walczących o obalenie .rządu sandinistów. Jednak nawet jeśli administracja Reagana nie zamierzała powtarzać w Salwadorze tego, co według niej było błędem Cartera w Nikaragui, to amerykańska opinia publiczna i tak nie przyjęła entuzjastycznie zaangażowania się Stanów Zjednoczonych w sprawy tego małego kraju. Opinia publiczna mogła zaakceptować gospodarczą i militarną pomoc, ale nie wojskową interwencję. Kongres uzależniał udzielenie takiej pomocy od większego przestrzegania przez reżim w Salwadorze praw człowieka. Nie pozostawiało to wielkiego wyboru administracji, która zmuszona była do popierania rządu salwadorskiego i jednoczesnego zachęcania go do kontynuacji reform społecznych i pociągnięcia do odpowiedzialności wszystkich żołnierzy i pracowników służby bezpieczeństwa oskarżonych o zabicie osób cywilnych. Głównym zadaniem polityki amerykańskiej było usankcjonowanie prawne reżimu poprzez przeprowadzenie w Salwadorze wyborów powszechnych. Lewica była jednak przeciwna wyborom, a partyzanci grozili tym, którzy próbowali głosować. Mimo to, ku zaskoczeniu obserwatorów amerykańskich oraz tych, którzy czuwali nad tym, aby podczas wyborów nie dochodziło do oszustw i zastraszania, w wyborach wzięło udział ponad 80 procent uprawnionych do głosowania. Wyniki wyborów 1982 r. były paradoksalne. Będący przy władzy Chrześcijańscy Demokraci otrzymali najwięcej głosów jako pojedyncza partia, jednak kilka partii prawicowych otrzymało łącznie więcej głosów i utworzyło rząd koalicyjny. Tak więc na sponsorowanych przez Amerykanów wolnych wyborach skorzystali ci, którzy sprzeciwiali się Chrześcijańskim Demokratom i reformatorsko zorientowanym oficerom wojskowym, których popierały Stany Zjednoczone. Rządy Duarte dobiegły końca. Wybory pokazały jednak, że dotychczasowe szerokie poparcie dla partyzantów ze strony robotników, chłopów i studentów zmniejszyło się. Niezależnie od tych wydarzeń wojna toczyła się nadal. Salwadorska armia była słabo dowodzona i przeszkolona. W miarę jak szwadrony śmierci kontynuowały zabijanie osób cywilnych, a żaden członek rządu, ani żaden żołnierz nie został oskarżony o żadne z tysięcy popełnionych morderstw, następowała dalsza polaryzacja polityków salwadorskich pomiędzy prawą a lewą stronę sceny politycznej. Reagan chciał wysłać do Salwadoru kolejnych doradców wojskowych oraz zwię- 91 kszyć pomoc militarną dla tego kraju. Jednak Kongres, prześladowany wspomnieniami Wietnamu i kwestionujący możliwość wygrania wojny przez armię sałwadorską bez względu na pomoc, jaką otrzyma, sprzeciwił się decyzji prezydenta w sprawie wysłania do Salwadoru większej liczby doradców i niechętnie udzielił mu wsparcia w postaci funduszów na militarną i gospodarczą pomoc dla tego kraju. Zwrot w kierunku polityki centrowej Przyjęcie w polityce postawy umiarkowanej było kluczem do uzyskania poparcia w kraju oraz, w co wierzono, do osiągnięcia sukcesu w Salwadorze. W polityce prowadzonej wobec państw rozwijających się Stany Zjednoczone często zdawały się być uwięzione pomiędzy siłami reakcyjnymi, których sztywne przywiązanie do status quo wzmagało jedynie rewolucyjne nastroje i zagrażało amerykańskim interesom, a siłami radykalnymi, w których przeważały tendencje marksistowskie oraz sentyment do Hawany i Moskwy