They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Wspólne starania radzieckich i zagranicznych stalinowców nie poszły na marne. 30 czerwca 1956 r. plenum KC KPZR przyjęło uchwałę O przezwycigżeniu kultujednostki ijego nastgpstw, w której Stalina określono mianem "wybitnego teoretyka i organizatora" i przypisano mu liczne zasługi, przede wszystkim w walce z opozycją, zapewnienie "zwycięstwa socjalizmu" w ZSRR, a także rozwój światowego ruchu komunistycznego i wyzwoleńczego. Zarzucano mu jedynie nadużywanie władzy, co - jak głosiła rezolucja - było skutkiem ujemnych cech jego charakteru. W rezolucji podkreślono nadto, że kult jednostki wprawdzie hamował rozwój społeczeństwa radzieckiego, to jednak nie mógł zmienić charakteru ustroju radzieckiego, dlatego polityka KPZR była słuszna, gdyż odpowiadała interesom narodu. Uchwała z 30 czerwca 1956 r. faktycznie zastąpiła decyzje XX Zjazdu, stając się odtąd zasadniczą platformą ideologiczną postalinowskiego konformizmu. 5. Gospodarka Śmierć Stalina, a szczególnie zdemaskowanie prawdziwego oblicza stalinizmu w 1956 r., otworzyły drogę do całej serii reform prawie we wszystkich dziedzinach życia w ZSRR. I owe tak potrzebne przemiany zostały uwarunkowane właśnie tymi dwoma czynnikami, jako że i Stalin nigdy by na nie nie pozwolił, a i ci, którzy dostrzegali taką potrzebę, bali się o tym mówić. Tego ryzykownego zadania podjął się dopiero Chruszczow po 1956 r., aczkolwiek trzeba przypomnieć, że nie wszystkie reformy zostały przez niego zapoczątkowane, jak również wiele z nich miało zupełnie drugorzędny charakter. Jednak najważniejsze reformy zostały przeprowadzone tylko dzięki jego inicjatywie i energii. Niektóre z nich miały rzeczywiście fundamentalne znaczenie, inne zaś były produktem jego charakteru - pasji zmieniania wszystkiego wokół bez względu na okoliczności. Działem gospodarki, któremu Chruszczow poświęcał najwięcej uwagi było rolnictwo. Spośród wszystkich członków najwyższych władz ZSRR Chruszczow uważał siebie za największego eksperta w dziedzinie rolnictwa i po umocnieniu swojej pozycji osobiście ingerował w politykę rolną chętnie wyręczając swoich ministrów w ich pracy. Tymczasem skolektywizowane rolnictwo było tym działem gospodarki radzieckiej, w którym oficjalna propaganda chyba najbardziej rozmijała się z rzeczywistością. Wprawdzie Chruszczow, kiedy go o to zapytano, nie zawahał się nazwać rzeczy po imieniu, to jednak pierwsza wzmianka na 236 temat rzeczywistej sytuacji w radzieckim rolnictwie i w życiu chłopów wyszła nie od niego, a od ludzi pióra. Bo to faktycznie zmarły w 1968 r. pisarz Walentyn Owieczkin był tym, który pierwszy w ZSRR zwrócił uwagę szerokiej opinii na to zagadnienie publikując kilka szkiców o radzieckich gospodarstwach rolnych. Pomimo iż Owieczkin trzymał się konwencji, że w pewnych okolicznościach krytyka ludzi władzy może być dopuszczalna, ale nie krytyka ustroju państwowego, to i tak musiał wykazać wiele odwagi, by zdecydować się, jeszcze za życia Stalina, w 1952 r., na opublikowanie s vojego pierwszego krytycznego szkicu o życiu radzieckich chłopów pt. Dzień zn dniem H rejonie. Po śmierci Stalina Owůieczkin opublikował cały cykl podobnych dokumentalnych opowiadań pod wspólnym tytułem Spruit y dnia pois szedniego, w którym wykazał, ile złego może wyrządzić gospodarstwu kolektywnemu niekompetentny sekretarz obwodowej lub rejonowej organizacji partyjnej. Jedną z najbardziej negatywnych postaci w opowiadaniach Owieczkina jest człowiek o nazwisku Borzow, pierwszy sekretarz komitetu rejonowego partii, typ brutalnego karierowicza, który stwarzając pozory poświęcenia i sprawnego działania, niepomny nakazów centralnych dyrektyw, zasypuje instancje nadrzędne radosnymi doniesie- niami o nieistniejących sukcesach, podczas gdy w rzeczywistości zajmuje się tylko dręczeniem chłopów, którzy w końcu zawsze sami znajdują jakiś sposób na nadrobienie zaniedbań. Przeciwieństwem Borzowa jest u Owieczkina Martynow, sekretarz komitetu partii w innym rejonie, który rozumie konieczność dobrego traktowania chłopów i potrzebę materialnych zachęt celem wyzwolenia u nich zapału do pracy. Hałaśliwe wtargnięcie Chruszczowa do radzieckiego rolnictwa ośmieliło innych twórców do kontynuowania przykładu Owieczkina. Może najbardziej kompetentnym z nich był Gabriel Trojepolski, zawodowy agronom. Jego Zapiski agronomu, pod względem konstrukcji wewnętrznej jako żywo przypominiające Zapiski my.śliw ego Iwana Turgieniewa, ukazują kilka kołchozów owładniętych paraliżem wskutek niekompetentnego, dyrektywnego sterowania ich pracą przez obwodową organizację partyjną. Wydając dyrektywę po dyrektywie, które z kolei opierano na dyrektywach przysyłanych z Moskwy, obwodowa organizacja partyjna wydawa- ła podległym sobie gospodarstwom polecenia, w których nie uwzględniano ani miejscowych warunków klimatycznych, ani glebowych. Autor napiętnował również niewłaściwą politykę kadrową niektórych obwodowych i rejonowych organizacji partyjnych - mianowanie i odwoływanie przewodniczących kołchozów i dyrektorów sowchozów bez trzymania się obowiązujących kryteriów. Problem ten przedstawił na przykładzie fikcyjnej postaci "Pro- chora XVII" - siedemnastego dyrektora pewnego sowchozu, zupełnego nieudacznika, zachowującego swoje stanowisko tylko dzięki patronatowi sekretarza komitetu rejonowego partii, któremu jest służalczo we wszystkim oddany. O ile pisarze radzieccy interesujący się sprawami wsi wyrażali w pewnym sensie "głos ludu", o tyle Chruszczow działał "od góry". I należy przyznać, iż osiągnął pewne sukcesy na tym polu, zwłaszcza w pierwszym okresie swoich rządów. Ale jego działania reformatorskie nie zawsze były przemyślane, nadto gwałtowne i nierzadko przynosiły odwrotny skutek od oczekiwanego