They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Pod skałą składano ofiary, a podezas biesiady wtajemniczeni wołali: "Niech żyje król Adonjaszl" Pogłoska o hołdzie przenikła do miasta i do pałacu, Dawid tylko o niczem nie wiedział. Grzał zziębłe członki zamknięty w komnacie. Pierwszym, któremu niepodobało się następstwo Adonjasza; był prorok Natan. Nie obcą mu była tajemna obietnica Dawida, dana pod przysięgą Batsebie, że syn jej, Salomon, tron po nim obejmie. Poszedł więc do niej, opowiedział, co zaszło, i ułożył t nią plan, który miał pokrzyżować zdmiary Adonjasza. BatSeba udała się do króla, przypomniała mu przysiębę i zauważyła, że w razie wstąpienia na tron Adonjasza ona i syn jej padną ofiarą, a małżeństwo jej z Dawidem naznaczone będzie piętnem hańby. Zaledwie skońezyła przerywany szlochaniem obraz smutnego lo- su, jaki ją czeka, jeżeli Salomon upośledzony zostanie, gdy zja- wił się prorok Natan i potwierdził jej słowa. Dawid zdobył się na prędkie postanowienie, które teţoi dnia wykonano. Zależţło mu bardzo na przekazaniu, zgodnie z przysięgą, berła Salomonowi: Zwołał więc dostojników, których nie łączyły stosunki z Adon- jaszem, i oznajmił im, że wolą jest jego, aby Salomon jeszeze za jego życia pomazany został na króla. Wszyscy oni ślubowaIi uroczyście, że uznają Salomona za swego pana, poczem Dawid kazał zgromadzić Kreti i Pleti, aby towarzyszyli Salomonowi, który na mule miał jechać z Cyonu do doliny Gihon, na zachod= niej stronie miasta. Liczne tłumy ludu dążyły za nimi, a gdy arcy- kapłan Cadok i Natan namaścili Salomona olejem z naczyniaţ przţchowywanego w przybytku, i wojownicy zatrąbili w roţi, lud zebrańy zavc,ołał: "Niech żyje król Salomon!" Wielkie ivzbu- - 79 - rzenie zapanowało dnia tego w Jerozolimie. Wsehodnie góry roz- brzmiewały okrzykami: "Niech żyje król Adonjasz!" a po zacho- dniach echa powtarzały: "Niech żyje król Salomon!" Gdyby obaj synowie królewsey i ich zwolennicy niezłomnie obstawali przy swoich prawach, to przyszłoby znowu do wojny domowej. Lecż Adonjasz pod tym względem niepodobny był do Absaloma; nie chciał posunąć się aż do buntu. Skoro dowiedział się, że Salomon z rozkazu ojca namaszezony został na króla, odstąpiła go odwa- ga i podążył do ołtarza arki przymierza na Cyonie, aby w świą- tyni szukać sehronienia. Salomon, który niezwłocznie objął rzą- dy państwa, kazał oznajmić bratu, że włos mu z głowy nie spad- nie, dopóki nie dopuści się żadnego przewinienia. Adonjasz udał się przeto do młodego króla, złożył mu hołd i doznał łaskawego przyjęcia. Na tem skońezył się spór o koronę. Osłabienie Dawi- da wzmagało się coraz bardziej; zmarł po czterdziestu lataeh i szęściu miesiącach burzliwego panowania (ok. 1017). Otwo- rzył szereg grobów królewskich w pieczarze skalnej, ktbrą za- łożył na południowym stoku góry Cyon. Nie ulega wątpliwości, że zgon Dawida opłakiwano szezerze, bo uczynił naród niepodległym, wielkim i szezęśliwyzn. Śmierć ţo opromieniła, zapomniano z czasem o jego błędaeh, wszak ohupił je drogo. Potomność byţa dlań wyrozumialszą od współ- czesnych. Wielkie jego czyny, właśeiwa mu łagodność i pokora wobec Boga sprawiły, że w wspomnieniu późniejszych pokoleń Da- wid przybrał postać króla idealnego, co świecił przykładenz wszystkim lepszym monarehom. Stał się modłą, z którą porów- Ilywano późniejszych królów z jego domu, by sprawdziE, o ile byli doń podobni lub niepodobni. Okres rządów Dawidowych zajaśniał w oddali czasów jako epoka najdoskonalsza, kiedy to panowały prawo i sprawiedliwość, bogobojność i zgoda, a siła sprzęgła się z pokorą. Z każdym wiekiem potężniała coraz bar- dziej aeurola Dawida, przyoblekając go w kształty czyste. ide= alne, i czyniąc zeń wzór cnotliwego króla i świętego pieśniarza. ROZDZIAŁ CZWAHTY. KRÓL SALOMON. (1017-977) Dawid zostawil państwo w tak kwitnącym stanie, i.e nas- - 80 - tępea iego, jeżeli nie był półgłówkiem lub rozpustnikiem, jeżeli nie ulegał zgubnym doradcom, mógł sprawować rządy bez wiel- kich zachodów. Ale Salomon więcej uczynił, kraj Izraela oto- czył blaskiem, przechodzącym najśmielsze marzenia, tak świet- nyxnr że rhzjpóźniejsze pokolenia grzały się w promieniach, co z panowania jego wytrysły. Zaprawdę, jeżeli kr61 jaki potęgę i ţowagę państv;a, acz nie zakłada, wszelako zachowuje, wzmac- nia i xni3nży, ,ieţeli nţ lud swój zlewa błogosławieństwo pokoju , je