Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
¯aden Koœció³ nie mo¿e wzrastaæ w œwiêtoœci, jeœli jego cz³onkowie nie szukaj¹ prawdy tak gorliwie, jak szuka siê ukrytego skarbu. Has³o „liberalizm" zaœlepia ludzi tak, ¿e nie dostrzegaj¹ podstêpów prze- "^ ciwnika, podczas gdy on cierpliwie zd¹¿a do swego celu. Jeœli udaje mu siê ;| wysun¹æ ludzkie teorie ponad nauki Biblii, wówczas prawo Bo¿e jest odrzuca- "| ;|> The Great Controversy Between Christ and Satan 361 wersja dla Adobe Acrobat Reader, © 2002 ne, a Koœcio³y dostaj¹ siê pod panowanie grzechu, chocia¿ twierdz¹, ¿e s¹ wolne od niego. Dla wielu przekleñstwem sta³y siêbadania naukowe. Bóg udzieli³ ludziom wiele œwiat³a dla zdobycia wiedzy w dziedzinie nauki i sztuki, lecz nawet najwiêksze umys³y b³¹dz¹, gdy bez kierownictwa S³owa Bo¿ego próbuj¹ zbadaæ stosunek wiedzy do objawienia. Nasza wiedza dotycz¹ca materialnych czy te¿ duchowych spraw jest czêœciowa i niedoskona³a, dlatego wielu nie mo¿e pogodziæ pogl¹dów naukowych z treœci¹ Pisma Œwiêtego. Niektórzy przyjmuj¹ ludzkie teorie i spekulacje za fakty naukowe i s¹dz¹, ¿e powinni poddawaæ S³owo Bo¿e ocenie „b³êdnej, rzekomej nauki" (I Tym. 6,20). Stworzyciel i Jego dzie³a s¹ dla nich nie do przyjêcia, a poniewa¿ nie mog¹ sobie tych rzeczy wyjaœniæ prawami natury, w¹tpi¹ w biblijne historie Starego i Nowego Testamentu. Ci, którzy to czyni¹, czêsto posuwaj¹ siêjeszcze jeden krok dalej — neguj¹ istnienie Boga i przypisuj¹ nieskoñczon¹ moc przyrodzie. Porzuciwszy sw¹ kotwicê rozbijaj¹ siê na ska³ach niewiary. W ten sposób wielu traci wiarê i ulega zwodniczym wp³ywom szatana. Ludzie chc¹ byæ m¹drzejsi od swego Stwórcy. Filozofia usi³uje zg³êbiæ i wyjaœniæ tajemnice, które nigdy nie zostan¹ objawione, nawet w wiecznoœci. Gdyby ludzie pragnêli zbadaæ i zrozumieæ to, co Bóg sam powiedzia³ o sobie i swych zamiarach, zdobyliby tak¹ wiedzê o majestacie, wspania³oœci i mocy Bo¿ej, ¿e zdaliby sobie sprawê z w³asnej nicoœci i zadowoleni byliby z tego, co Bóg objawi³ im i ich dzieciom. Mistrzowskie zwiedzenia szatana polegaj¹ na tym, ¿e sk³ania ludzi do badania i wysuwania przypuszczeñ w tych sprawach, których Bóg nie objawi³ nam i nie chce, abyœmy je rozumieli. W³aœnie w ten sposób Lucyfer straci³ swoje miejsce w niebie. By³ niezadowolony, poniewa¿ nie ujawniano mu wszystkich tajemnic i zamiarów Boga, sam zaœ nie docenia³ tego, co objawiono mu o jego roli na wyznaczonym mu wysokim stanowisku. Wzbudzaj¹c to samo niezadowolenie wœród anio³ów bêd¹cych pod jego rozkazami, spowodowa³ ich upadek. Teraz stara siê wszczepiæ tego samego ducha ludziom i w ten sposób doprowadziæ ich do zniewa¿ania wyraŸnych nakazów Boga. Kto nie chce przyj¹æ jasnych i pewnych prawd Bo¿ych, zawsze szuka przyjemnych teorii uspokajaj¹cych sumienie. Im dalej odbiegaj¹ one od Biblii, im mniej mówi¹ o samozaparciu i pokorze, tym chêtniej s¹ przyjmowane. Ludzie karmi¹cy siê tymi naukami niszcz¹ swoje umys³owe zdolnoœci i s¹ niewolnikami swych cielesnych ¿¹dz. Mniemaj¹, ¿e s¹ zbyt m¹drzy, by mogli ze skruszonym sercem i z gorliw¹ modlitw¹ studiowaæ Bibliê oraz prosiæ Boga 0 kierownictwo, z tego powodu nie posiadaj¹ tarczy, która mog³aby ich ochro- niæ przed zwiedzeniem szatana. Ten zaœ stara siê zaspokoiæ pragnienia serca 1 podsuwa swe fa³szerstwa w miejsce prawdy. W³aœnie w ten sposób papiestwo Ellen G. White XXXII. Sid³a szatana WIELKI BÓJ 362 zdoby³o w³adzê nad ludŸmi, a protestanci, odrzuciwszy prawdê — poniewa¿ wymaga ona poœwiêcenia — udali siê t¹ sam¹ drog¹. Wszyscy, którzy lekcewa¿¹ S³owo Bo¿e, postêpuj¹c tak, aby by³o im wygodniej i aby nie naraziæ siê innym, przyjm¹ godne potêpienia herezje za religijn¹ prawdê Ci, co dobrowolnie odrzucaj¹ prawdê zaakceptuj¹ b³êdy pod ka¿d¹ mo¿liw¹ postaci¹. Kto ze strachem spogl¹da na niektóre nauki, chêtnie przyjmie inne. Aposto³ Pawe³ tak mówi o ludziach, którzy „nie przyjêli mi³oœci prawdy, która mog³a ich zbawiæ. I dlatego zsy³a Bóg na nich ostry ob³êd, tak i¿ wierz¹ k³amstwu, aby zostali os¹dzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleŸli upodobanie w nieprawoœci" (II Tes. 2,10-12). Maj¹c takie ostrze¿enie powinniœmy uwa¿aæ na to, jakie nauki przyjmujemy. Do najskuteczniejszej broni u¿ywanej przez wielkiego zwodziciela nale¿¹ fa³szywe nauki i k³amliwe cuda spirytyzmu. Przemieniaj¹c siew anio³a œwiat³oœci szatan zarzuca swoje sieci tam, gdzie siê tego najmniej spodziewaj¹. Gdyby tylko ludzie studiowali ksiêgê Bo¿¹, usilnie modl¹c siê aby mogli j¹ zrozumieæ, nie trwaliby w ciemnoœci i nie przyjêliby fa³szywych nauk. Jednak odrzucaj¹c prawdê staj¹ siê ³upem zwiedzenia. Innym niebezpiecznym b³êdem jest nauka, która zaprzecza boskoœci Chrystusa i twierdzi, ¿e nie istnia³ On przed swoim przyjœciem na œwiat. Teoria ta akceptowana jest przez wielu, którzy oœwiadczaj¹, ¿e wierz¹ Biblii, ale nauka ta sprzeciwia siê wyraŸnym wypowiedziom Jezusa mówi¹cym o Jego zwi¹zku z Ojcem, o Jego boskim charakterze oraz preegzystencji. Pogl¹du tego nie mo¿na utrzymaæ, jeœli siê nie przekrêci s³ów Pisma Œwiêtego. Nie tylko zaciemnia on pojêcie ludzi o planie zbawienia, lecz tak¿e podkopuje wiarê w Bibliêjako objawienie Bo¿e. Je¿eli ludzie nie uznaj¹ œwiadectwa natchnionego Pisma Œwiêtego dotycz¹cego boskoœci Chrystusa, daremna jest z nimi dyskusja na ten temat, poniewa¿ nawet najwyraŸniejszy dowód nie przekona ich: „Ale cz³owiek zmys³owy nie pojmuje tych rzeczy, które s¹ z Ducha Bo¿ego, bo s¹ dlañ g³upstwem, i nie mo¿e ich poznaæ, gdy¿ nale¿y je duchowo rozs¹dziæ" (I Kor. 2,14). Kto przyj¹³ ten b³¹d, nie mo¿e w³aœciwie poj¹æ charakteru i misji Chrystusa, ani wielkiego Bo¿ego planu zbawienia ludzkoœci