Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.
Morgan, a wczasach nam bliższych inny badacz amerykański John A. Crow. Według klasyfikacji przyjętej przez siebie, umieścił Morgan Azteków w średnim stopniu -barbarzyństwa, a więc w okresie przedcywilizacyjnym. Podstawą ich organizacji społecznej był klan (calpullis), pięć klanów tworzyło fratrię, kilka zaś fratrii grupowało się w plemię. Te z kolei tworzyły federację plemienną. Ani plemiona, ani federacja Azteków nie miały jednolitej władzy centralnej. Każde plemię było niezależne, miało swych własnych naczelników, we własnym zakresie władało ziemią. Formalne zwierzchnictwo należało do plemienia Meksyku, którego naczelnik zatwierdzał wybór naczelników innych plemion. W praktyce nie miało to jednak żadnego znaczenia i było zwykłą formalnością. Organizacja wszystkich plemion azteckich była na wskroś militarna, główną bowiem funkcją zewnętrzną tej organizacji były podboje. Głównym ośrodkiem miejskim federacji azteckiej było wielkie miasto Tenochtitlan. Ludność jego na przełomie Xv i Xvi w. obliczają badacze bardzo różnie, od 50 do 600 tys. mieszkańców. W każdym bądź razie było to miasto jak na ową epokę olbrzymie. Obok naczelników plemiennych władzę w każdym plemieniu azteckim sprawowała rada, złożona z przedstawicieli klanu. Rozpatrywała ona sprawy przedłożone przez klany, zatwierdzała wybory urzędników klanowych, decydowała o sprawach wojny i pokoju. Stanowiła ponadto instytucję sądową pierwszej instancji dla sądzenia zbrodni popełnionych na terytorium plemiennym. Ponad radą plemienną stała wielka rada złożona z naczelników klanów, członków rady plemiennej i głównych kapłanów. Decyzje rady były ostateczne i nie było od nich odwołania. Rada wybierała również czterech najwyższych władców, a wśród nich najważniejszego - tlacatecuhtli. Był on osobą otoczoną kultem religijnym, sprawował naczelną władzę państwową federacji, mianował najwyższych kapłanów i przyjmował gości zagranicznych. To właśnie tlacatecuhtli Montezuma Ii został przez Hiszpanów Korteza nazwany cesarzem. Cihuacohuatl nadzorował zbieranie podatków u podległych plemion, rozdzielał ziemię, sprawował funkcje charakteru policyjnego. Najwyższa godność tlacatecuhtli była wprawdzie obieralna, jednak prawo elekcji ograniczało się do członków jednej rodziny. Plemiona azteckie były w zasadzie zupełnie suwerenne, mogły się rządzić we wszystkich sprawach, a więc i w sprawach wojny, niezależnie. Jednakże w przypadku poważniejszych przedsięwzięć lub niebezpieczeństwa trzy plemiona - Tenochtitlan, Texcoco (Tezkukanie) i Tlacopan (Tlakapanie) łączyły się w konfederację pod kierownictwem plemienia Tenochtitlan (Meksyk). Służba wojskowa obowiązywała wszystkich mężczyzn, przy czym przygotowywano ich do tego od 15 roku życia. Uzbrojenie składało się z łuków, maczug, drewnianych mieczy zakończonych ostrym krzemieniem, specjalnych miotaczy pocisków i tarcz drewnianych. Podstawą gospodarki Azteków było rolnictwo oparte na uprawie kukurydzy, podczas gdy główną uprawą w Azji był ryż, a w Europie pszenica i żyto. U Azteków w zasadzie nie istniała indywidualna własność ziemi. Władcy i rady plemienne rozdzielały ziemię między klany, te zaś przydzielały je swoim członkom do uprawy. Z biegiem czasu obserwujemy jednak powolne odstępstwo od wspólnego władania ziemią, naczelnicy plemienni i rodowi oraz kapłani zdobywają bowiem coraz większą kontrolę nad sporymi obszarami gruntów uprawnych, kontrolę, która w rzeczywistości staje się równoznaczna z własnością prywatną. W momencie pojawienia się Hiszpanów w Ameryce ten - nazwijmy go - pierwotny komunizm aztecki znajdował się już w stanie rozkładu, a plemiona przechodziły ewolucję w kierunku społeczeństwa klasowego. Mimo to walka o zachowanie dotychczasowych stosunków społecznych toczyła się nadal. Do tej pory każdy klan miał swoją ziemię, swe własne bóstwa, święta, obrzędy religijne i tańce, wspólne domostwa. Na czele klanu stała rada starców decydująca o wszystkim