X

They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Stary rytownik kr��y� doko�a Henryka, obserwowa� go pilnie. - To zdumiewaj�ce - o�wiadczy� kiedy� - pan zdaje si� posiada wrodzony zmys� litografii. Czy pan naprawd� nigdy si� tego nie uczy�? Wkr�tce Henryk zacz�� pozwala� sobie na do�wiadczenia, pr�bowa� nowej techniki odbiegaj�cej daleko od konwencjonalnych metod. Cotelle patrzy� na to z mieszanin� podziwu i niepokoju. - Ale� nie, nie! Co pan robi? Tak nie mo�na. - Dlaczego? - Bo �adden litograf nigdy jeszcze tego nie robi�. Nigdy! Pewnego razu Henryk przyni�s� szczotk� do z�b�w, umacza� j� w farbie drukarskiej i pocz�� pociera� palcem szczecin�, rozsiewaj�c miliardy drobniutkich kropeczek po kamieniu. - M�j Bo�e, co pan robi? - j�cza� Cotelle podbiegaj�c do sto�u. - Pr�buj� nowej metody kropkowania. - Szczotk� do z�b�w? Ale� nie, nie! To niemo�liwe, �aden litograf nie robi� jeszcze "pryskania" szczotk� do z�b�w! Henryk u�miechn�� si� przez rami�. - A jednak to nie�le wychodzi. Chce pan spr�bowa�? Stary rzemie�lnik ostro�nie wzi�� do r�ki szczoteczk�, nachyli� si� nad kamieniem, przesun�� palcem po szczecinie. - Prawda, nie�le wychodzi - mrukn�� zdziwiony... - �e te� nikomu to dotychczas nie przysz�o do g�owy! Urodzony z pana litograf, monsieur Toulouse. Czy pan naprawd� nigdy nie uczy� si� tego rzemios�a? Pewnego popo�udnia w pa�dzierniku Henryk zaj�ty by� kropkowaniem kamienia, kiedy wpad� Maurycy, zdyszany, podniecony. - Zgadnij, co si� sta�o! - krzykn�� od progu. - Th~eo van Gogh mia� atak apopleksji i przewieziono go do Holandii! Boussod chce mi powierzy� samodzielne kierownictwo Salonu Sztuki. Odt�d przyjaciele widywali si� co dzie�, czasem nawet dwa razy dziennie. Wracaj�c wieczorem od Cotelle.a Henryk zawsze wst�powa� do Salonu Sztuki i zastawa� Maurycego w koszuli z podwini�tymi r�kawami: wci�ga� do inwentarza ca�e stosy p��cien, rycin, sprawdza� ksi�gi rachunkowe, porz�dkowa� interesy firmy zaniedbane podczas choroby Th~eo. Jedli razem obiad, zwierzali si� sobie nawzajem z trosk i k�opot�w czerpi�c pociech� i zach�t� do dalszej walki. Henryk robi� post�py w zdumiewaj�cym tempie. - Musz� si� spieszy� - odpowiada�, kiedy Cotelle doradza� mu wi�ksze umiarkowanie. - Zidler jest w rozpaczy. Nabra� ju� wygl�du typowego litografa: czubki palc�w mia� powalane farb� drukarsk�, policzki umazane kredk�. Opanowa� ju� technik� rysowania na kamieniu, zg��bi� tajemnice cieniowania i kropkowania, �eglowa� teraz w�r�d zawi�ych przesmyk�w chromolitografii. Cotelle raz po raz wstawa� od prasy drukarskiej, zagl�da� mu przez rami�, szarpa� rzadk� br�dk� i powtarza� swoje wieczne "Ale� nie, nie, co pan robi!". Jednak�e we wzajemnych ich stosunkach zasz�y pewne subtelne r�nice. Mistrz ze zdumieniem �ledzi� post�py ucznia, podziwia� osza�amiaj�c� �mia�o�� rysunku, obserwowa� niezawodn� pewno�� r�ki, dla kt�rej zdawa�y si� nie istnie� �adne trudno�ci techniczne. Ten kulawy karze�, zdradzaj�cy zbyt wielki poci�g do butelki, by� istotnie niezwyk�ym m�odzie�cem. "Czy�bym mia� do czynienia z geniuszem"? - zadawa� sobie pytanie nieco strapiony Cotelle. Wkr�tce po Bo�ym Narodzeniu Henryk oznajmi� mu, �e przez kilka dni nie przyjdzie do pracowni. - Czuj�, �e b�d� m�g� ju� zrobi� ten afisz. Ca�y nast�pny tydzie� sp�dzi� w pracowni z La Goulue i Valentinem

Drogi uĚźytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.