They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Ale ostatecznie nie jest też niczym innym, jak ujawniającą się w nas wewnętrzną potrzebą przemiany samego siebie, potrzebą wzrostu, udoskonalenia, potrzebą stania się sobą. Dziwne jest to przeżycie powinności. Wprawiało ono w zdumienie Emanuela Kanta. Innych wprowadzało na najwyższy szczyt świata. Raskolnikowa doprowadziło do bram sądu. A my? My ustępujemy inwalidzie miejsca w kolejce. Odwołujemy rzucone oszczerstwa. Oddajemy pożyczone pieniądze. I nie czynimy tego ani z przyjemności, ani z korzyści, często właśnie wbrew korzyści i na przekór przyjemności. Czynimy tak, bo powinniśmy. I to jest godne zdumienia. Jednego nam tylko trzeba: nie zapominać, że w każdym cichym "powinienem" brzmi zniewalające zaproszenie, abyśmy uwolnili się od tego, co nieludzkie, a stali się pełnymi ludźmi. Po prostu prawdziwymi ludźmi. 2. Czy człowiek jest istotą wolną? Na postawione w tytule pytanie odpowiadano dwojako: jedni zaprzeczali, drudzy potwierdzali. I tak filozofowie podzielili się na dwa zwalczające się nawzajem obozy. Zwolennicy determinizmu wskazywali na fakt, że bieg wydarzeń w przyrodzie jest kierowany niezmiennymi prawami, że ta sama przyczyna, w tych samych warunkach daje ten sam skutek, a człowiek również, jako nieoddzielna część przyrody, podlega jej prawom. Jego czyn jest determinowany, jak sądzono, przez czynniki odziedziczone po przodkach, warunki społeczno-gospodarcze, warunki psychologiczne, n,p. podświadomość, a nawet przez wszechmoc Boga. Zwolennicy indeterminizmu nie przeczyli na ogół temu, że bieg zdarzeń w przyrodzie jest zdeterminowany, ale dla człowieka robili wyjątek: człowiek jest istotą wolną, człowiek sam siebie ostatecznie określa do takiego lub innego czynu, on i tylko on jest odpowiedzialny za własny czyn, chociaż, być może, czynniki zewnętrzne i wewnętrzne skłaniają go do niego. Spór determinizmu i indeterminizmu trwa do dnia dzisiejszego i nic nie wskazuje na jego rychłe zakończenie. My, niestety, nie możemy tutaj wnikać w jego szczegóły. Dla naszych celów niech nam wystarczy stwierdzenie, że mamy świadomość własnej wolności, że w niektórych sytuacjach dokonujemy istotnie wolnego wyboru, że w innych moglibyśmy go dokonać. Ograniczymy się zatem do ujawnienia w nas świadomości własnej wolności i jej bezpośrednich konsekwencji. 1. Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Oto przyjaciel proponuje nam bilet do kina. Ktoś inny w tym samym momencie proponuje nam pójście do teatru. Znaleźliśmy się nagle w sytuacji wyboru. I teraz w naszej świadomości zaczyna funkcjonować swoisty mechanizm, powstaje jakby jakiś ruch, jakieś pulsowanie, a wszystko to dzieje się w bliskim "otoczeniu" naszego "ja". Teatr czy kino? Gdy tylko uświadamiam sobie tę alternatywę, czuję, że oto grają w mej świadomości dwie wartości: wartość filmu i wartość sztuki teatralnej. Co lepiej wybrać? Film ma interesującą fabułę, grają słynni aktorzy, ciekawy problem. Jednak sztuka teatralna również nie jest pozbawiona walorów. W dodatku w teatrze spotkam z pewnością interesujących ludzi, z którymi będę mógł podyskutować. W trakcie tego równoważenia się wartości pojawia się jednak jeszcze coś trzeciego: świadomość jakiegoś obowiązku, który mam wypełnić. Powinienem to zrobić już teraz. Muszę przecież wykończyć powierzone mi prace. Lecz oto jawi się nowa refleksja: możesz to zrobić kiedy indziej, rzecz nie jest aż tak pilna. Dyskusja trwałaby w nieskończoność. Trzeba zdecydować. W tym szczególnym momencie w dyskusję między wartościami wkracza nasze ja. Następuje wyładowanie się jego mocy. Jakaś wewnętrzna eksplozja czynu. Ja sam, ja jako taki, ujawniam swe istnienie i swe działanie w głębi świadomości. Wybieram film. "Ja" sięgnąłem w tamtą stronę i przywłaszczyłem sobie jego wartość. Wybrałem. Ale wybrałem w sposób wolny. Oto cały czas idzie za mną świadomość, że mogłem wybrać inaczej, że zatem wszystko ode mnie ostatecznie zależało i nadal zależy. W opisanej tutaj sytuacji można wyodrębnić trzy etapy wolnego wyboru: etap sytuacji przedwyborczej, gdy ledwo uświadamiam sobie to, co ewentualnie mógłbym wybrać. Dalej: etap "gry wartości", gdy usiłuję rozważyć wszystkie za i przeciw. Wreszcie etap właściwy, w którym dokonuję samookreślenia w jednym z możliwych 'kierunków. W tym też momencie moja wolność jest dla mnie najbardziej wyraźna. 2. Wolność człowieka stanowi jakiś niezwykły element w przyrodzie. To ona decyduje o tym, że człowiek jest jednostką w pełni suwerenną i autonomiczną, która bez reszty panuje nad tym, że czegoś chce. Wśród morza zdeterminowanej materii pojawia się dryfująca kra, przestrzeń nieczuła na burze przelatujące po powierzchni, będąca źródłem nowego życia w świecie