They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.
Linki

an image

Upokorzenie smakuje tak samo w ustach każdego człowieka.

Hipotezy te dotyczyły elementów duszy, myślenia i uczuć. Nie wiemy do dziś, kto mianował je siedzibami życia duchowego i samej duszy. Pewien anatom, Nemezjusz, napisał po raz pierwszy w drugim wieku po narodzeniu Chrystusa o zdolnościach uczuć, fantazji i wyobraźni, których siedzibą są przednie komory mózgowe. Dalej pisano o rozumie, racjonalnym myśleniu i zdolności przewidywania oraz pamięci, będących zawartością (oprócz centrum regulacji ruchami fizycznymi) tylnej komory mózgu. Czyżby to był podział odziedziczony po trójpodziale greckiej świątyni, gdzie w znajdującym się na przedzie vestibulum referowano wyniki dochodzenia oraz podejrzenia w sprawach karnych? W środku, w consistorium, zastanawiano się nad nimi i podejmowano decyzje. W końcu z tyłu, w pomieszczeniu zwanym apotheka, dokonywano ich rejestracji; tam też znajdowało się archiwum. A może chodziło tu o owoce pracy Galena jako anatoma, które kazały mu podejrzewać, że skoro delikatniejsze nerwy czuciowe prowadzą w obszar bocznych komór mózgowych, to tam należy szukać miejsca zmagazynowania wszelkich uczuć? Czy do ukształtowania takiego świata wyobrażeń doprowadziły może doświadczenia, jakie wynikły z zajmowania się zranieniami czaszki i związanym z nimi zanikiem funkcji czucia, myślenia i możliwości zapamiętywania? Koncepcja, iż komory mózgowe są siedzibą uczuć, pokory i myślenia żywa była jeszcze, kiedy Andreas Yesalius tworzył w roku 1534 swoją Fabrykę ludzką jako 106 ymbol końca kościelnej opozycji przeciwko racjonalnej anatomii i badaniom laukowym. Leonardo da Vinci zrobił co prawda już pierwsze woskowe odlewy udzkich komór mózgowych, ale również i on nie rozpoznał łączących je kanałów, •tworów czy wodociągu. Nie znamy ani jednej notatki Leonarda da Vinci, nówiącej coś o cieczy, jaką musiałby zauważyć w komorach mózgowych. W jego irzypadku doszło jednak do pewnego przegrupowania ich psychiczno-duchowej :awartości. Inaczej niż Galen, Leonardo doszedł do wniosku, że najdelikatniejsze lerwy czuciowe nie prowadzą do komór bocznych, lecz do trzeciej komory nózgowej. Tam też umiejscowił centrum zdolności odczuwania. Wszakże i ta hipoteza nie była końcem fali koncepcji dotyczących umiejscawiania siedziby duszy w komorach mózgowych. W ciągu dwóch, trzech stuleci :aczęły jednak opadać kolejne zasłony, ukrywające do tej pory tak długo połączenia niędzy komorami oraz wodnistą zawartość komór i przestrzeni podpajęczynów-;owej. Odkrycie to dokonało się w efekcie nieustannych sporów między anatoma-ni, uporu jednych, oczernień drugich i wzajemnej nienawiści. W roku 1783 Alexandrowi Monroe II, anatomowi z Edynburga, udało się wreszcie odnaleźć kanały łączące trzecią komorę z komorami bocznymi mózgu, nazwał je — wbrew gwałtownemu sprzeciwowi innych, którzy chcieli nadać im lazwy takie jak „vagina" lub „after" — otworem Monro (otworem międzykomo-owym). Rzecz kuriozalna, ale jego syn, Monroe III, z zawziętym uporem bronił irzekonania, że między komorami mózgu a przestrzenią podpajęczynówkową nie na żadnych połączeń. Poddał się wreszcie, pełen urazy, kiedy w roku 1828 "rancois Magendie dowiódł ich istnienia nowymi modelami z wosku. Magendie >ył uszczypliwym, upartym człowiekiem, znanym między innymi ze swej morder-:zej metody leczenia cholery ponczem oraz popełniania wielu błędów. Jeden : odkrytych przez siebie otworów nazwał otworem Magendiego (otworem środko-vym komory czwartej). Do tej pory rozwiązany został także, chociaż w sposób niezbyt chwalebny, iroblem płynu mózgowo-rdzeniowego. Otóż zorientowano się, że w przeszłości wszyscy anatomowie tak brutalnie dokonywali odcinania głów zwierzęcych i ludz-dch, że zanim zaczęto właściwą sekcję, z komór mózgowych wyciekł już cały płyn. edynie większej ostrożności i bystrym oczom niektórych badaczy zawdzięczamy «dkrycie tej rzekomo nie istniejącej substancji. Pierwszym jego odkrywcą był anatom-amator, Emanuel Swedenborg ze Sztok-lolmu. Swedenborg pracował właściwie jako dyrektor szwedzkich kopalni, a poza ym, opierając się na mistycznych przekonaniach, założył kościół „Nowe Jeruza-em". Już w połowie osiemnastego wieku odkrył płyn mózgowo-rdzeniowy, nikt ednak nie zarejestrował tego faktu, ponieważ relacja o tym odkryciu pojawiła się lopiero w sto lat później. Kolejnym odkrywcą był Domenico Cotugno w Neapolu. On to jako pierwszy lapisał dokładną relację o tajemniczym płynie mózgowym, a ponieważ ta praca ównież nie została potraktowana z należytą uwagą, nie zasłużony zaszczyt odkrywcy przypadł w końcu Magendiemu, zarozumiałemu pieniaczowi z paryskiego lótel-Dieu, pracującemu tam w latach 1824—1828. Jedna rzecz udała się jednak Cotugno: ożywił w sposób zwracający uwagę ideę ) powiązaniach komór mózgowych z uczuciami, duchem i duszą. W roku 1796 królewiecki anatom i powiernik filozofa Immanuela Kanta, S. Th. Sómmering, 107 opublikował dzieło pod tytułem Organ duszy. Ów organ Sómmeringa, czyli siedlisko ludzkiej duszy, znajdował się w płynie mózgowo-rdzeniowym