W bazie znaleziono 3001 fraz
Wygl±daj± jak kleszcze opite
i r wi± - gdy wyssaj±, ile mog±, odczepiaj± siê same...
Ale
i vlko na jaki¶ czas, wkrótce bowiem powracaj±, kiedy im
l .inny (satysfakcji energetycznej) zabraknie. My za¶
po/ostajemy rozbrojeni, roz³adowani i jako¶ dziwnie
podminowani. I w³a¶ciwie nie wiemy dlaczego, co nam
icst. Czasami nawet wpadamy w sza³,...
Wkrótce
kaza³ przys³aæ do pracowni parê
skrzynek koniaku i przekona³
siê, ¿e Cotelle nie gardzi
kieliszkiem od czasu do czasu
"jako antidotum przeciwko
jesiennej...
Stary rytownik kr±¿y³ doko³a
Henryka, obserwowa³ go pilnie.
- To zdumiewaj±ce - o¶wiadczy³
kiedy¶ - pan zdaje siê posiada
wrodzony zmys³ litografii. Czy
pan naprawdê nigdy siê tego nie
uczy³?
Wkrótce Henryk zacz±³ pozwalaæ
sobie na...
- Piêknotko, pos³uchaj mnie...
Wiem, ¿e nie uznajesz zasad obowi±zuj±cych w cywilizowanej czê¶ci Dinotopii. - Will us³ysza³ za sob± ca³± seriê powarkiwañ i pomruków. To deinonychus wraz z protoeratopsem t³umaczyli jego s³owa. - Wiesz, ¿e da³em s³owo, ¿e ciê uwolniê - ci±gn±³. - Tak samo obieca³em tym...
Prawdopodobnie równie wiele pozosta³o nie wykrytych...
Wiadomo o o¶miu osobach, które prze¿y³y. W pozosta³ych przypadkach szansê prze¿ycia wydaj± siê wyj±tkowo nik³e. Gdyby nawet kto¶ przetrzyma³ potê¿ne uderzenie przy upadku do wody z wysoko¶ci ponad sze¶ædziesiêciu metrów, fale przyp³ywu i z³owrogie pr±dy cie¶niny z...
Pos³uchaj, Geof, zrelacjonuje
my ci wszystko szczegó³owo za parê godzin, kiedy wyl±dujemy w Londynie...
Na
razie mamy dwie wa¿niejsze sprawy, a pierwsza dotyczy ciebie osobi¶cie.
- Mówisz o pogró¿kach? Odebra³em wasze ostrze¿enie, lecz...
- Potraktuj je bardzo powa¿nie. Paravacini powiedzia³ wyra¼nie, ¿e dzisiaj
zostaniesz zabity. Wyrazi³ siê dok³adnie w...
W zesz³ym roku zagin±³ równie¿ w niewyja¶nionych
okoliczno¶ciach doktor Cosmi...
Pewnego dnia wyszed³ ze swego domu w Dallas i dotychczas
nie powróci³. Wiele wskazuje, ¿e wiedzia³ du¿o wiêcej, ni¿ ujawni³ podczas ¶ledztwa.
— Czy to znaczy, ¿e tajemnica Araratu wysz³aby na jaw, gdyby ¿ywio³y nie przeszkodzi³y
ekspedycji?
— Nie ¿ywio³y, tylko...
-
Wczoraj by³o i minê³o...
A dzisiaj zjawili¶cie siê tutaj jako mój starszy
lejtnant, przecie¿
Dani³ow tak w³a¶nie powiedzia³: „Bronisz swojego...” A mo¿e mu powiedzieli¶cie,
¿e pe³ni±
przy was obowi±zki ¿ony?
- Nie, tego mu nie mówi³em - odpowiadam - nie mam podstaw, ¿eby twierdziæ co¶...
Kto siê obudzi³ - pryska³ z hamaka na pok³ad...
- DO DZJAB£AAAH! Porz±dku na wachcie nie ma! Co starszy oficer robi?!! Znów ¶wiat³a siê pal±.
¦wiat³a pali³y siê jak poprzednio.
Starszy oficer wypad³ z kabiny i zameldowa³ siê komendantowi. Po wys³uchaniu paru zwiêz³ych zdañ pobieg³ z instruktorami na miejsce...
- Czy masz ochotê na spacer? - zapyta³...
- Och, nie, nie-nadszed³ g³os sk±d¶ poza nimi. - Nie mo¿ecie i¶æ na spacer.
- Oczywi¶cie, ¿e mo¿emy i¶æ na spacer - zaprotestowa³a, staraj±c siê rozpoznaæ g³os.
- Nie.
- Ale dlaczego? - domaga³a siê zirytowana.
Cisza. Nastêpnie g³os odezwa³ siê:
- Na polu s±...
Zbli¿yli¶my siê z Cavorem do skraju na tyle, na ile nam
odwagi starczy³o, i zagl±dali¶my w niebieskaw± g³êbiê...
Wtem
poczu³em, ¿e przewodnik nasz ci±gnie mnie za ramiê.
Pu¶ci³ mnie, wst±pi³ na k³adkê i obróci³ siê ku nam.
Zauwa¿ywszy nasze spojrzenia, odwróci³ siê znów i poszed³
przed siebie, st±paj±c tak pewnie jak po gruncie. Przez chwilê
rysowa³ siê wyra¼nie, potem...
No wiêc, kim jest ten cz³owiek? Czy ja go znam?
- To pan Frederick Sullivan - odpowiedzia³a...
- Starszy syn lorda Bellamy. Zna go
pan?
- Sullivan? - Whitehead zesztywnia³. - Chyba nie mam powodu uwa¿aæ, ¿e nie mówisz
powa¿nie, Klaro? Nie ¶ci±ga³aby¶ mnie z Londynu, gdyby tak by³o. Co ty o nim wiesz?
- ¯e jest nieprzyzwoicie przystojny - odpar³a z lekkim...
Po drugie - skoñczy³a siê mieszanka wybuchowa...
Trzeba zdobyæ. I zapalniki. Chemiczne, typu uderzeniowego.
- Mieszkania szukamy. Do wieczora na pewno siê znajdzie. Zapalniki s±, ile chcecie. W zesz³ym miesi±cu dostarczono z Petersburga ca³± walizkê. Gorzej z substancj± wybuchow±. Musimy przygotowaæ. -...
Niestety, po objêciu w³adzy sandini¶ci zaczêli umacniaæ sw± kontrolê nad rz±dem i stopniowo uciszaæ g³osy krytyki, nazywaj±c je g³osami kontrrewolucyjnymi...
Przesunêli termin wyborów powszechnych, a jednocze¶nie stworzyli armiê wiêksz± od armii Somozy i nawi±zali stosunki z Kub± i Zwi±zkiem Radzieckim. Poniewa¿
3 konald Reagan, „Central America: Defendins Our Vital Interests", U.S. Department of State, Current...
- Bóg? - nada³em swemu g³osowi pogardliwe zabarwienie...
- W twoim ramieniu
dzier¿±cym miecz masz wiêcej bosko¶ci ni¿ on w ca³ym miêkkim ciele.
- Co wiêc proponujesz? - zapyta³ z pozorn± ³agodno¶ci±. - Co powinienem wed³ug
ciebie uczyniæ?
Wzi±³em g³êboki oddech i wyrzuci³em to z siebie.
- Twoi oficerowie i ludzie...
Zapyta³: — Dlaczego nie zosta³ pan w policji? Jako ka-
pitan, mia³by pan tam widoki1 ma szybki awans...
Odpowied¼ moja, ¿e dosyæ mam ju¿ munduru, wyra¼nie
go nie zadowoli³a. Tote¿ zapyta³: — Chce pan zaczekaæ, a¿
bêdzie móg³ pan znowu wróciæ do wojska?
Odpar³em z u¶miechem: — Nie wierzê, by¶my znowu
mieli armiê.
— To grubo siê pan myli, panie Winzer. Ju¿...
Poprzedniego dnia Aielowie pojmali do niewoli oko³o dwustu Shaido, i mê¿czyzn, i
Panny - niewielu, zwa¿ywszy na to, ilu ich wziê³o udzia³ w bitwie - i jeñcy
poruszali siê...
Do pewnego stopnia. Perrin czu³by siê
znacznie swobodniej, gdyby ich strze¿ono. Albo gdyby przynajmniej byli ubrani. A
tymczasem oni przynosili wodê i biegali nadzy jak w dniu narodzin. W stosunku do
innych Aielów zachowywali siê potulnie jak myszy. Pozosta³ych...
A przecie¿ wszystkie po³udniki i równole¿niki zosta³y wyci±gniête czysto tuszem, podzia³ka wyra¼na, liczby oznaczaj±ce równole¿niki wypisane tuszem, jak nadrukowane...
U do³u podana by³a równie¿ skala mapy oraz równole¿nik konstrukcyjny.
Na widok mapy wróci³ kapitanowi humor. U¶miechn±³ siê do Starca i powiedzia³:
- Very good, very good indeed!‡‡‡‡‡‡
Starzec zasalutowa³ i na skrzyd³ach rado¶ci sfrun±³ z mostku do mesy na...
Jestem bardzo
starym cz³owiekiem — szepn±³ po chwili...
Rzeczywi¶cie, by³ to stary cz³owiek, ca³kiem
wyniszczony, ju¿ bez ¿adnych ziemskich nadziei. — Kocha³em se?oritê od ma³ego dziecka.
Se?or caballero zabiera j± nam. Chcia³bym, by siê pomodli³ — aby staæ siê godnym.
Gdym to czyni³, krypta o¿ywi³a siê szelestem...
Mruga³
przy tym oczami jak sowa...
By³ ¶mieszny. Freja, podobnie jak wszystkie kobiety,
bardzo by³a
wra¿liwa na zewnêtrzn± ¶mieszno¶æ.
— No nie; co to to nie… — Nie potrafi³a siê opanowaæ. Zanios³a siê ¶miechem,
jasnym,
nerwowym ¶miechem, do którego przy³±czy³ siê nagle Heemskirk w chrapliwym...
- No - zachichota³ £abêd¼...
- Teraz dobrze. Mo¿emy porozmawiaæ. Opowiedz nam.
- Potrzebujemy pomocy, panie £abêd¼. Wierzba u¶miechn±³ siê.
- Zobaczmy, z tego, co s³ysza³em, ko³o siedemdziesi±tego pi±tego, sto lat temu,
ludzie zaczêli wreszcie bawiæ siê w gry. Strzelanie z ³uku, cokolwiek....
Mo¿e dlatego nigdy pan o tym nie s³ysza³...
Gdyby nie dziadek, pewnie teraz ¶piewaliby o niej pie¶ni i sk³adali kwiaty na jej grobie w ka¿d± Wielkanoc.
Connor u¶miechn±³ siê.
— Mo¿e dojdziemy i do tego, panie O'Rourke. Jestem pewien — niech spoczywa w spokoju — ¿e po tak d³ugim czasie rok czy dwa nie zrobi± jej...
Po roku mo¿na by³o zwo³aæ
synod...
Synod rzymski I rozpocz±³ siê w bazylice ¶w. Jana Laterañskiego 24 stycznia
1960 r. w obecno¶ci papie¿a. Trwa³ on do 31 stycznia. Przedyskutowano na
nim 771 statutów synodalnych.
Jan XXIII osobi¶cie przewodniczy³ na ogólnym zgromadzeniu synodu.
Przemawia³...
Zastrzelono go w piwnicach £ubianki w sierpniu 1938 roku...
Mimo tak absurdalnego charakteru zarzutów sprawy bynajmniej nie zakoñczo-
no. Do koñca grudnia pracuj±cemu w b³yskawicznym tempie Paw³owowi uda³o siê
aresztowaæ wiêkszo¶æ podw³adnych Berzina. Kpt. BP Filippow, komendant Siew-
wost³agu, pod wp³ywem tortur...
Có¿ to za kretynizm, a¿ mn± zatrzês³o...
Ten facet po prostu nie lubi polskiej kultury: jej tradycja to wie¶, szlachta („republika szlachecka”), ziemiañstwo, Ko¶ció³, romantyczne zrywy i zdrady, a tak¿e — prowincjonalizm. Mo¿na tego nie lubiæ, rozumiem, ale to jest polska specyfika i oryginalno¶æ — tu ma racjê...
Uroczysto¶ci te
zgromadzi³y w Warszawie uczonych z ca³ego ¶wiata...
By³am obecna na otwarciu przez Irenê Joliot muzeum
w domu, gdzie urodzi³a siê Maria Sk³odowska.
Znalaz³y siê tam niektóre przyrz±dy, jakimi wielka
uczona pos³ugiwa³a siê przy pracy nad odkryciem
radu, oraz liczne fotografie Piotra i Marii Curie oraz
ich...
Internalizacja i instytucjonalizacja warto¶ci s± podstawowymi mechanizmami spo³ecznej kontroli...
W sytuacji polskiej okazuje siê jednak, ¿e sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Po pierwsze - trudno by³o mówiæ o jakimkolwiek zintegrowanym systemie przekazywanych warto¶ci kulturowych. Tre¶ci socjalizacji pierwotnej dokonuj±cej siê w rodzinie i innych...
Odruchowo skuli³ siê, wtulaj±c g³owê w ramiona...
Co¶ przelecia³o nad nim z furkotem i wbi³o siê w ¶cianê. Jak b³yskawica uskoczy³ w bok, odwróci³ siê, ukryty za drewnian± przegrod± oddzielaj±c± go od najbli¿szego konia. To, co tkwi³o w ¶cianie, rozedrgane, to by³ du¿y, turecki kind¿a³. Kto¶ rzuci³ nim, celuj±c w plecy...
Wreszcie kapitan Lawton zawiesi³ chwilowo gwa³towny szturm, jaki przypuszcza³ do
ciastek
gryczanych, aby zapytaæ pana domu, czy zna wêdrownego kramarza nazwiskiem...
- W istocie czasowo - odpowiedzia³ pan Wharton ostro¿nie - bywa tu bardzo rzadko;
mogê
powiedzieæ, ¿e go prawie nie widujê.
- To dziwne - rzek³ kawalerzysta, patrz±c bystro na pomieszanego gospodarza -
zwa¿ywszy, ¿e
jest najbli¿szym s±siadem pana; a i dla pañ...
Pan hetman zeskoczy³ z konia i we w³asnej osobie, z obna¿on± szabl± stan±³ na czele dragonów...
¯o³nierze rozgrzani takim przyk³adem, bo i z boków dojrzano jego postaæ, wzmogli jeszcze bardziej wrzask i porwali siê do biegu, ogarniêci zapa³em i chêci± pokazania siê przed okiem wodza. Gnali ku szañcom niepomni przebytej nocy i pustych ¿o³±dków, w nag³ym przyp³ywie...
Je¶li za¶ zostan± przez adoptuj±cego ojca emancypowani, to nie zaliczaj± siê do jego dzieci ani wedle iuris civilis, ani wedle edyktu pretora...
137. Z tego samego powodu równie¿ na odwrót, dopóki nale¿± do rodziny adoptuj±cej, zaliczaj± siê z punktu widzenia rodzonego rodzica do heredum extraneorum. Je¶li za¶ zostan± emancypowani przez adoptuj±cego ojca, to zaczynaj± byæ w tej samej sytuacji, w której byliby,...
Strona 74 / 101 • 1 ... 71, 72, 73, 74 , 75, 76, 77 ... 101